Minęło 1.5 roku od zaręczyn z Luciuszem i rozwodu z Narcissą. Wyprowadziła się z domu i mieszka ze swoim kochankiem. Luciusz sprzedaje dom a w zamian za to mamy plan kupienia działki w górach. Chłopcy bardzo się ucieszyli z wiadomości o ślubie, byli najlepszymi przyjaciółmi a teraz stali się rodzeństwem.
Dziś wlasnie był ten wyjątkowy dzień. W moich przygotowaniach pomagała mi Nymphadora, moja dawna znajoma z hogwartu. Miałam na sobie idealną sukienke.
Ślub wyglądał identycznie jak w moim śnie. Polana z krzesłami ozdobionymi czerwono-białymi kwiatami, pełno gości no i oczywiście Luciusz. Staliśmy pod łukiem weselnym i mieliśmy składać przysięgę małżeńską. Tym razem się nie obudziłam, nie byl to sen pomimo, że ciągle miałam wrażenie że śnie.
"Ja, Luciusz Malfoy biorę tą oto kobietę na swoją żone i ślubuję jej miłość i wierność małżeńską aż do śmierci." "Ja, Maya Greyhound, biorę tego oto mężczyznę na swojego męża i ślubuję mu miłość i wierność małżeństwa aż do śmierci." Moje marzenie się spełniło, założyliśmy sobie obrączki, zrobiliśmy rodzinne zdjęcie z synami i zaczęliśmy świętować.
____________________________________________________________
To koniec histroii tak tak, jest krótka ale mam nadzieję że nie nudna. Szczerze miałam na nią plan z wyjątkiem zakończenia.😹😹 Musze przyznać że czasami pisało mi się źle bo wiem że po angielsku niektóre momenty brzmiałyby lepiej. Chciałam skończyć tą historię szybko co też pewnie się podobało czytającym bo nie musieli długo czekać. Idk co więcej pisać, dzięki za zwrócenie uwagi na moją opowieść.
Instagram : k__maya__k
Tiktok https://vm.tiktok.com/ZMeahWsPu/