Just the same

gratefully99 द्वारा

140K 7K 1.2K

Popularni ludzie z reguły nie interesują się osobami, które nie należą do elity szkolnej. Takie od lat są pr... अधिक

I. Spojrzenie
2. Drwiny
3. Przeprosiny
4. Nietypowa pomoc
5. Dupek
6. Tam gdzie ostatnio
7. Zakupy
8. Oscar
9. Wścibskość
10. Oskarżenia i prezenty
11. Telefon
12. Niezaliczone
13. Spontaniczna decyzja
14. Zepsute plany
15. Zazdrość?
16. Spać
17. Poranki
18. Słodcy chłopcy
19. Randka
20. Króliczek
21. Zemsta
23. Jak dziecko
24. Starcie
25. Ostatni tulipan
26. Niemili ludzie
27. Lubię cię dziewczyno
28. Nie twój świat

22. Impreza

2.8K 143 10
gratefully99 द्वारा

— Nie jestem przekonana czy to aby na pewno jest dobry pomysł — marudzę, podczas gdy Lisa prostuje moje blond włosy — Nie mam ochoty nigdzie wychodzić, a już szczególnie nie mam chęci iść na żadną imprezę.

Lisa po naszej długiej, szczerej rozmowie i kilku moich łzach z bezsilności, stwierdziła że potrzebna mi jest impreza, żebym się zabawiła i zapomniała o wszystkich problemach. Od początku byłam do tego sceptycznie nastawiona ale to jest Lisa, jej się nie da odmówić.

Tak więc patrzę na swoje zarumienione różem policzki, które odbijają się w lustrze oraz na powieki pomalowane cieniem i na pełne usta. Wyprostowane jasne kosmyki opadają mi na plecy. Mimo moich protestów ubrana jestem w czarna sukienkę na cienkich ramiączkach, która sięga mi do połowy ud. Wszystko przez Lisę, która nie podzieliła mojego pomysłu abym poszła w zwykłych jeansach i koszulce. Jedynie dała mi wolną rękę co do wybory butów, tak wiec zamiast skończyć w wysokich szpilkach, mam na stopach czarne sandałki na lekkim obcasie.

Wzywamy taksówkę i po jakichś dziesięciu minutach przyjeżdża. Droga do klubu mija szybko, a jedyne o czym marzę to aby zawrócić, wziąć kąpiel i położyć się pod ciepłą kołderką.

— Zobaczysz, że będziesz mi jeszcze dziękować, że wyciągnęłam cię z domu. Mam ochotę się upić i liczę na współpracę z twojej strony — mówi gdy tylko wysiadamy z auta i idziemy w stronę wejścia. Daje mi przy tym kuksańca w bok na co posyłam jej wkurzoną minę, ale po chwili śmiejemy się razem.

— Obyś miała racje.

Pomieszczenie jest mi dobrze znane, ponieważ już kilka razy byliśmy tutaj całą paczką przyjaciół. Wokół nas jest pełno par lub grup przyjaciół.

— Dobra Lisa — wypuszczam głośno powietrze w ust — Skoro już tu jesteśmy to do dzieła.

— I to właśnie moja dziewczyna — krzyczy aby muzyka jej nie zagłuszyła po czym wiesza mi się na szyi, ściskając mnie.

Podchodzimy do baru i zamawiamy pierwszego drinka po czym wypijamy go i idziemy na parkiet. Tańczymy, skaczemy i zaczynam się przekonywać co do tego, że Lisa miała dobry pomysł z tym abym się od wszystkiego odcięła chociaż na jeden wieczór.

A później jest kolejny drink.

I następny.

I chyba jeszcze kilka ale przy każdym kolejnym tracę rachubę.

Kiedy jestem już wykończona i zdecydowanie bardzo pijana, czego nie można powiedzieć o mojej przyjaciółce, która od zawsze słynie z tego, że jak na dziewczynę ma bardzo mocną głowę, postanawiam że powinnam się przewietrzyć, żeby świat przestał wirować mi przed oczami.

Mówię Lis o moim pomyśle i prosi abym poczekała chwilkę i wtedy pójdzie ze mną, ponieważ najpierw skoczy do toalety.

Ale chyba nie będzie zła jak jednak pójdę wcześniej?

Świeże powietrze to właśnie to czego potrzebowałam po wyjściu z zatłoczonego pomieszczenia. Opieram się o murek niedaleko klubu i po drodze potknęłam się tylko raz, co uważam za duży sukces, dlatego uśmiecham się w duchu, bo jednak nie jestem tak pijana jak myślałam wcześniej.

Przymykam oczy gdy chłodny wiatr owiewa moje spocone od tańca ciało.

Nie myślę o niczym, nucąc pod nosem piosenkę, która dociera do moich uszu. Dlatego nie spodziewam się poczuć na moim ramieniu jakiegoś dotyku. Nie otwieram oczu, ale słyszę chrząknięcie i marszczę brwi wkurzona, że ktoś przeszkadza mi w odpoczywaniu. Nie reaguję jeszcze przez chwilę, uśmiechając się głupawo.

Dopiero po chwili postanawiam otworzyć oczy i spodziewam się zobaczyć przy sobie brunetkę ale gdy to robię piszczę ze strachu i odsuwam się automatycznie.

Wysoki, wytatuowany chłopak z burzą loków i kolczykami w kilku miejscach na twarzy w tym w nosie i w brwi, patrzy na mnie złośliwie opierając się jednym bokiem o ten sam murek, który przed chwilą był moim oparciem.

— Czego chcesz? — pytam ciekawsko.

Człowiek po alkoholu jest dużo bardziej odważny.

— To ja jestem tutaj, żeby o to spytać — odpowiada gardłowym głosem.

— Nie rozumiem — dukam, przestępując z nogi na nogę i patrząca na chłopaka bez zrozumienia.

— Chodź ze mną to zrozumiesz — rzuca jedynie i odwraca się, odchodząc.

Nawet nie ogląda się za siebie jakby był pewien, że za nim pójdę. I ma racje bo jestem zbyt ciekawa kim jest i o co mu chodzi, żeby przejmować się konsekwencjami.

Drepczę za nim i znów potykam się lekko na chodniku ale szybko łapię równowagę, myśląc sobie że jestem w tym na prawdę dobra. Zajebista wręcz.

Znikamy za rogiem niewysokiej kamienicy, a ja przystaję zaraz po tym jak chłopak zbliża się do kogoś kto okazuje się być mężczyzną około trzydziestki, tak myślę. Rozmawiają o czymś po czym oboje na mnie spoglądają. A ja się głupio uśmiecham. Brawo.

— Chcesz coś kupić? — starszy z nich odzywa się po tym jak do mnie podchodzą.

Marszczę brwi w konsternacji, gapiąc się na nich jedynie.

— Stary ona jest pijana w trupa i pewnie nawet nie ma pieniędzy przy sobie, kogo ty mi tu przeprowadzasz? — warczy nagle, a ja drgam przestraszona.

Może jednak nie powinnam była tu przychodzić.

Już mam się odwrócić i uciekać jak najdalej od tych dziwnych ludzi, gdy staję nieruchomo słysząc tak dobrze znany mi głos.

— Kończę na dziś i będę już spadał.

Skąd on się tu wziął? A może się mylę i to ktoś inny? Nie no przecież to niemożliwie. Zbyt dużo razy go słyszałam aby nie wiedzieć do kogo należy.

Postanawiam się odwrócić i po prostu to sprawdzić.

I właśnie wtedy, gdy to robię moje tęczówki spotykają się w tymi brązowymi i już wiem, że mam przechlapane gdy początkowo widoczny w nich szok zmienia się na wkurzony, zwiastujący moją szybką smierć.

पढ़ना जारी रखें

आपको ये भी पसंदे आएँगी

84.2K 8.2K 5
Historia Molly McCann i Aresa Hogana.
151K 423 8
Hejka!! Zapraszam na moje sex shoty :)) ps; niedługo nowa książka się pojawi więc polecam sprawdzać kanał 🫶🏿
218K 13.9K 117
❗️NIE jestem autorem, ja tylko tłumaczę❗️ AUTORS: Lee Heen, Yoon Seul ARTISTS: Pig Cake, 돼지케이크 OPIS: Tajemnica, którą przypadkowo usłyszałam ja, służ...
320K 22.4K 150
❗️NIE jestem autorem, ja tylko tłumaczę❗️ Alternatywny tytuł: I Am No Heroine AUTOR: Yehwon, 예훤 ARTIST: Harara, 하라라, Salaman OPIS: Stałam się czarn...