|Teraźniejszość|

Par RavenaWhite

116 3 0

Boonville w Californi skrywa wiele sekretów. Mieszkańcy nie zdają sobie sprawy z tego jak wiele dzieje się po... Plus

Boonville
Lotnisko
Błąd
Wybór
Świeżyna
Kobiety bywają groźne
Pomoc

Bar

7 0 0
Par RavenaWhite




W domu Adlerów nigdy nie było tak spokojnie. Zazwyczaj gdy bracia byli pod jednym dachem to w domu panował ogromny harmider. Czyżby dorośli?

Tom, rano ignorując wszystko zrobił sobie tosty i usiadł na kanapie. Wziął do ręki gazetę i delektował się śniadaniem.

Chase i Emma robili wspólnie naleśniki. Kobieta wreszcie mogła pobyć ze starszym synem. Młodszy zaś mógł zająć się odpoczynkiem, ale jego matka miała inny pomysł.

- Kochanie, a ty nie w pracy?- spytała Emma kładąc talerz pełen naleśników na stół.

Tom spojrzał na kobietę znad gazety i się uśmiechnął. Od dziesięciu lat jego matka nie była tak szczęśliwa jak dziś. Emma miała na sobie różowy fartuch, który był cały z mąki. Tak samo jak jej pulchne policzki.

- Szefowa dała mi wolne.- odparł Tom i wrócił do czytania wiadomości.

Thomas nie potrafił zrezygnować ze starych przyzwyczajeń. Taka gazeta zawierała o wiele mniej informacji niż to co mieściło się w jego telefonie. Za jednym kliknięciem mógł się dowiedzieć co dzieje się w całym kraju oraz w organizacjach na całym świecie.

- Co za urocza kobieta.- uśmiechnęła się szerzej Emma.- Naprawdę nie zaprosisz jej tu?- Thomas zobaczył swojego brata, który uważnie słuchał rozmowy z kuchni.

Jedyne co kręciło jego szefową to była walka, a nie jakieś kolacyjki. Zapewne mężczyźni którzy ją gdzieś zapraszali już nie żyją.

- No proszę. Szefowa...- Chase stanął obok matki.- Ładna?

- Chcesz znać moją opinię czy wszystkich facetów, którzy się na jej widok ślinią?- zapytał Thomas i uśmiechnął się szeroko. Chase już znał odpowiedź.

Prawie cały dzień minął na sprzątaniu. Każdy pomagał Chase' owi ogarnąć jego stary pokój. Tom został do tego zmuszony, ale dźwiganie ciężkich kartonów potraktował jako trening.

Starszy brat porozpakowywał swoje rzeczy i gdy wszystko było gotowe opadł zmęczony na kanapę tuż obok brata.

- O Boże! Jak późno!- powiedział Tom zrywając się z kanapy.

Mężczyzna poleciał do swojego pokoju i ubrał inne ciuchy. Swoje domowe wygodne ubrania zamienił na koszulę i czarne dżinsy. Zawiązując krawat zleciał ponownie na dół

- Gdzie się tak spieszysz synku?- zapytała Pani Adler ścierając pot z czoła.

- Eeee... lecę do baru. Muszę się z kimś spotkać.- rzekł wymijająco mężczyzna. Ubrał buty i poprawił włosy w lustrze.

- Weź brata.- rzekła kobieta nie patrząc na Thomasa. Młodszy syn nie miał wyboru.

Machnął dłonią do starszego, a ten zerwał się z kanapy i popędził tylko do łazienki żeby się oporządzić.

Tom podał Chase' owi kurtkę. Czasem młody Adler zapominał, że jego brat ma swój mózg. Na dworze było chłodno więc starszy brat ubrał skórzaną kurtkę i wyszedł wraz z Tomem.

- Zmieniłeś się.- powiedział Chase idąc obok swojego brata. Tom wejrzał na niego.- Oczywiście na lepsze. Wyglądasz dojrzalej.

- A ty poważniej, ale tak się nie zachowujesz.- zaśmiał się Tom i został trącony ramieniem przez brata.

Resztę drogi mężczyźni się szturchali zaczepnie.

Tom gdy stanął przed wejściem do baru zorientował się, że nie ma teczki z nożem.

- Zaczekaj tu. Zapomniałem czegoś.- odparł Tom i z powrotem pognał do domu.

Chase prychnął i wszedł do baru. Nie miał zamiaru stać na zimnie.

W barze siedziało wielu mężczyzn. Barmanka serwowała różne napoje przy barze. Kobiety, które zasiadały w pubie od razu zwróciły uwagę na Chase' a. Mężczyzna jedynie przeczesał włosy dłonią na wzroki kobiet. Adler swoją uwagę poświęcił kobiecie, która przebywała na scenie.

Białowłosa siedziała na stołku i grała na gitarze. Jej delikatny głos przebijał się przez rozmowy. Gdy spojrzała po osobach w barze Chase zobaczył jej bliznę. Jeszcze wtedy nie wiedział, że zobaczył właśnie najgroźniejszą kobietę w kraju.

Adler znalazł pusty stolik, przy którym trzeba było stać. Kiedy podeszła do niego kelnerka zamówił u niej piwo. Popijając alkohol słuchał białowłosej. Nawiązali kontakt wzrokowy, a Adler podniósł kufel piwa w geście powitania.

Ravena zakończyła śpiewać i poprawiła włosy. Odłożyła gitarę i podeszła do stolika Chase' a. Rozpoznała, że to on jest bratem Thomasa. Chciała sprawdzić czy jest taki jak piszą akta.

- Witaj.- powiedział niskim głosem Adler.- Masz piękny głos. Może się czegoś napijesz?- kobieta musiała udawać głupią lalę, która leci na takie zagrywki.

- Sex on the beach byłby wyśmienity.- powiedziała z uśmiechem. Chase zamówił jej drinka u barmanki. Gdy przynieśli napój kobieta upiła łyk.

- Mogę poznać twoje imię piękna?- zapytał z filmowym uśmiechem.

- Ravena. Wcześniej cię tu nie widziałam.- odparła białowłosa bawiąc się palemką z drinka. Chase tonął w zieleni jej oczu.

- Niedawno wróciłem.- powiedział tajemniczo. Napił się piwa i otarł usta ręką. Kobieta zaśmiała się i napiła się przez słomkę drinka.

- Skądś cię kojarzę.- Ravena przymrużyła oczy.

- Prawdopodobnie widziałaś ze mną jakiś film.- wzruszył ramionami mężczyzna.- Jestem aktorem.

- Pfff, zapatrzony w siebie.- pomyślała Ravena.

Kobieta zaczęła współczuć Tomowi, że ma takiego brata. Z tego co spostrzegła mężczyzna nie miał szacunku do kobiet, bo gdy ta się „odwracała" on dyskretnie badał jej sylwetkę.

Tom był cały nabuzowany gdy nie spotkał Chase' a na zewnątrz. Jednakże zaniemówił gdy zobaczył swojego brata rozmawiającego z jego szefową. Tom obawiał się co z tego może się stać, ale gdy zobaczył, że kobieta zachowuje się zupełnie inaczej już wiedział, że udaje.

Gdy Ravena spostrzegła Thomasa przeprosiła Chase' a i odeszła na zaplecze. Młody Adler podszedł do swojego brata.

- Miałeś czekać na zewnątrz.- powiedział oburzony Tom do brata, który wypił do końca piwo.

- Mam na ciebie czekać jak dziecko?- zaśmiał się mężczyzna.- Z resztą... ta kobieta tu zawsze śpiewa?- zapytał wskazując na scenę, na której stała gitara.

- Śpiewa?- zdziwił się Tom. Najwyraźniej jest dużo rzeczy o jakich nie wie. Zawsze myślał, że kobieta nie wychodzi na powierzchnię z własnych przyjemność. Tylko zmuszała ją do tego praca.- Zaraz przyjdę.

Tom pokierował się z teczką na zaplecze. Zamknął za sobą drzwi. Stanął w ciasnym pomieszczeniu wraz z kobietą. Tom przełknął nerwowo ślinę gdyż byli tak blisko, że mężczyzna czuł na skórze jej oddech.

- Rodziny się nie wybiera.- prychnęła. Mężczyzna na jej reakcję delikatnie się uspokoił.

- Ja go nie znam.- powiedział żartobliwie mężczyzna, a Ravena się zaśmiała.- Proszę.- podał kobiecie teczkę. Ravena otwarła ją i wyjęła nóż.

- Dobrze się spisałeś.- kobieta przyjrzała się sztyletowi. Uśmiechnęła się i schowała broń za pas.

Ravena doceniała pracę swoich podwładnych, a broń za jeden wolny dzień był niedorzecznym układem. Wyciągnęła z kieszeni plik banknotów i wsadziła je do walizki, którą podała mężczyźnie.

- Ale nóż miał być za wolny dzień.- powiedział ze zdziwieniem.

Tom nie do końca wiedział za co dostaje tak wielki plik banknotów. Nie przyjął teczki tylko ją odepchnął.

- Proszę potraktować wolny dzień jako wynagrodzenie za codzienną pracę. Nie byłeś dziś potrzebny więc nie marudź i zabieraj.- kobieta stanowczo wcisnęła teczkę w ręce mężczyzny.

Ravena wykonała wszystkie ruchy aby ukazała się winda. Weszła do niej i uśmiechnęła się.

- Witaj Glen.- powiedziała stając w lekkim rozkroku i rozstawiła ręce na boki. Drzwi windy się zamknęły i kobieta zniknęła z pola widzenia Toma.

Thomas nie potrafił uwierzyć w gest kobiety. Otwarł ponownie walizkę i sprawdził czy to mu się nie przyśniło. Kiedy dotknął pliku banknotów zamknął teczkę. Wyszedł z zaplecza i po drodze przejął piwo od Gladys. Postawił alkohol na stoliku.

- Znasz Ravenę?- zapytał Chase obserwując brata. Tom wahał się czy wyznać bratu prawdę.

- Tak. To jest moja szefowa.- powiedział i napił się piwa. Chase zdziwił się na słowa brata.

Dzisiaj na dwóch braciach kobieta zrobiła wrażenie. Jednakże Chase nie poznał prawdziwej White.

~ ~ ~
Wszystkiego najlepszego w nowym roku! ❤️

Continuer la Lecture

Vous Aimerez Aussi

20.2K 790 41
Long before time had a name, the first spinjitzu master created Ninjago, using four elemental weapons, but when he passed a dark presence sought out...
81.5K 6.6K 150
Admin ဆီက ခွင့်ပြုချက်မရသေးပါဘူး free တင်တဲ့ အတိုင်း တင်ပေးပါ့မယ် admin တွေ လာပြောရင် ဖျက်ပေးပါမယ်။ Start date -21•4•2024(Sunday) End date-
63K 1.1K 32
Violet Morningstar is the older sister of Charlie Morningstar and is the eldest daughter of Lucifer and Lilith Morningstar. While her sister opens up...
43.2K 1.6K 34
"Come on, come on, don't leave me like this I thought I had you figured out Something's gone terribly wrong You're all I wanted Come on, come on, don...