Córka szefa

By mamberina

63K 1.2K 185

Ona jest cholernie skrzywdzoną dziewczyną przez życie i cholernie sukowatą, ale w środku miękka. Jej problemy... More

Spojrzysz mi chociaż w oczy?
Córka szefa
Pokoje Ci się pojebały?
Zemszczę się kretynie
Wiem, że jutro o tym zapomni.
Jak sobie królowa życzy
Będziesz tematem w całej szkole Amber Baker
Dobrze jej to zrobi
W co on do kurwy gra?
Ale czy nie łatwiej jest udawać?
Rozpierdole mu łeb przysięgam
Ja nie skończyłem
Ze mną ożyjesz. Obiecuję
Nie dam rady go zabić
Jest moim największym grzechem
Epilog

Ludzie to skurwysyny

3.1K 69 3
By mamberina

Siedzę w swoim pokoju patrząc w białą ściane.

Całowałam się z moim ochroniarzem, ale to tylko dlatego żeby zrobić tej suce na złość tak?

Przez całą droge kompletnie o tym nie wspominał. W sumie bardzo dobrze.

Nagle mój telefon wydał ogłos sms-a. Chwyciłam go szybko i weszłam na wiadomości.

Od: Nieznany:

Moja mała Amber... Tęskniłaś? Niedługo się skarbie spotkamy<3

Przełknęłam śline i przygryzłam dolną wargę.

Kurwakurwakurwa

Nienawidzę go i się go boję, ale przecież nie dam mu tak dużej satysfkacji.

Do: Nieznany

Słuchaj oblechu nikomu tym nie zaimponujesz i jak chciałeś pokazać swoje umięjetności pisemne to wybierz inny numer.

Po tej wiadomości wyłączyłam telefon żeby nie mógł się dodzwonić ani nic. Po prostu nie chcę mieć nic wspólnego z tym człowiekiem.

Powędrowałam do szafy biorąc za moją piżame, a potem zniknęłam w łazience.

***

Opuszczam właśnie łazienke i na moim łóżku dostrzegam osobę.

- Lily - Przewróciłam oczami

- Nie pałasz do mnie chyba sympatią - Stwierdziła

- Lubię Cię, ale mnie wkurwiasz - Wzruszyłam ramionami i się do niej przysiadłam

- Dobra wiem, że mi nie ufasz, ale wie... - Zaczęła mówić

- Nie ufam nikomu - Przerwałam jej wypowiedź i wzruszyłam ramionami

- Natasha? Luke? - Spojrzała prosto w moje oczy

- Może im i tyle - Wzruszułam ramionami

- Może warto się wygadać jeszcze raz - Patrzyła tak cholernie swoimi czekoladowymi oczami w moje marne

- Nie - Odkrzchąknęłam ostro

- Amber - Westchnęła - Okej może masz mnie za osobę, która wpierdala się tam gdzie nie trzeba, ale wcale nie miałam łatwo w życiu kurwa - Przeklnęła - Matka i ojciec mnie nie kochali nie chcieli mi okazać miłości. Pracowałam marnie rozdając jebane ulotki, a oni? Po tym jak zalałam ich "ważne" papiery wyrzucili mnie z domu - Widziałam jak jej oczy zaczynają robić się szklane - Byłam sama i zostałam jebaną dziwką, a potem napotkałam twojego tate, który powiedział, że nie muszę tego robić - Zaczęła się słona łza lecieć po policzku - Przyjął mnie do siebie. Pokazał, że da się fajnie zarabiać bez dawania dupy

Zaczęła cholernie mocno płakać, a mi się jej żal zrobiło. Znowu mi się robi kogoś żal.

Cholera.

Po chwili namysłu po prostu ją otuliłam bo wiedziałam, że przeszłość ją niszczy. Jak każdego.

- Nie wiem czemu go nienawidzisz, ale jest wspaniałym człowiek - Odpowiedziała zaszlochana

Spojrzałam w okno naprzeciwko nas myśląc o tym czemu mi tak cholernie zaufała. Czym sobie zasłużyłam?

Jeszcze mój tata ta.

- Czemu mi to mówisz? - Spytałam rozkojażona

- Żebyś wiedziała, że nie tylko ty w życiu coś przeszłaś - Spojrzała na mnie zapłakanymi oczami urywając się z uścisku - Twój tata też, ale on Cię naprawdę kocha - Westchnęła - Czemu go nienawidzisz?

Chwilę patrzałam oszołomiona w jej oczy. Przyszła tu zaczęła się żalić, płakać, a teraz pyta czemu nienawidzę swojego taty?

Bo mnie zostawił w momencie kiedy potrzebowałam go najbardziej.

- Bo on mnie nienawidzi - Odpowiedziałam zgodnie z tym co myślałam

- Kocha Cię - Stwierdziła - Do dziś zapija tęsknote w alkoholu. Byłaś kiedyś miła?

Spojrzałam na nią naprawdę zakłopotana, a w głębi siebie wiem, że byłam.

- Byłam - Wzruszyłam ramionami mówiąc prawdę

- Czemu się zmieniłaś? - Dodała po chwili

- Ludzie się zmieniają - Wzruszyłam ramionami

- Ludzie się nie zmieniają to ktoś lub coś zmienia ludzi - Odpowiedziała przez łamiący głos

- Ludzie to skurwysyny - Powiedziałam po chwili - To ktoś i odejście mojego taty mnie zmieniło

Kątem oka spojrzała na moje blizny. Nie wiem czy je zauważyła. Po chwili jednak jej palec powędrował na moje blizny i delikatnie przejechała po nich palcem.

- Tatuaż od życia - Powiedziała tak łagodnym głosikiem

Skinęłam tylko głową na tak, a ona się uśmiechnęła przez łzy.

Pamiętam jak ja patrzałam przez łzy, a mimo wszystko stałam kurwa i się kurwa uśmiechałam.

- Też mam na udach - Dalej miała ten jebany uśmiech i szklane oczy

Przytuliłam ją tak szczerze tak mocno. Czułam, że mnie rozgryzła. Nienawidzę tego, że ktoś może mnie poznać całą. Nie chcę tego cholera.

- Pamiętaj życie jest jedno - Westchnęła - Jesteś zepsuta Amber, a ja nie zdołam tego naprawić sama musisz

Spojrzałam na nią tak szczerze i wiedziałam, że muszę te rozmowe przelać w alkohol.

- Wiem - Wzruszyłam ramionami

- Jak będziesz chciała się wygadać to wiesz jestem - Powiedziała i wstała od łóżka podchodząc do drzwi i już je uchylała

- Czekaj - Powiedziałam

- Hm? - Spojrzała na mnie

- Potrzebuje się wygadać osobie, która też coś przeszła - Odpowiedziałam i przełknęłam ślinę

Mam nadzieję, cholerną nadzieję, że nikomu nie powie co przeżyłam. Nienawidzę tego, że przez tą jebaną sytuację mój ojciec jedyna osoba, która była przy mnie pomijając Luke i Natasha mnie zostawiła.

Continue Reading

You'll Also Like

262K 10.3K 7
"Kłamca na zawsze pozostanie kłamcą". Wydawać by się mogło, że historia Vivian i Venoma już dawno dostała swoje zakończenie. Chłopak wyjechał z miast...
11.6M 32.2K 10
Siedemnastoletnia Cassandra Murei mieszka sama z ojcem. Kiedy ten musi wyjechać na dwa tygodnie w delegację, dziewczyna ma spędzić ten czas u przyjac...
1.5M 40.9K 63
- Co ty ze mną robisz, Iskro? - spytał, zaczesując mi kosmyk włosów za ucho. Wzruszyłam ramionami i usiadłam na łóżku, przez co cienkie prześcieradło...
2.7M 12K 12
[W KSIĘGARNIACH] Tessa i Archer są wrogami od małego dzieciaka. Ich mamy przyjaźniły się od zawsze, przez co często musieli przebywać w swoim towarzy...