oddychaj, Blythe | 𝐀𝐧𝐧𝐞 �...

By Awarko

125K 12K 6.1K

„Panno Shirley, brakuje mi dnia. Płynąc, widziałem tylko noce, czarny węgiel i umorusanych nim ludzi. Brak mi... More

bohaterowie
I. Ania Shirley była wiosną
II. Idziemy do domu
III. Dobrze, że wróciłeś, Blythe
IV. Zaprosiłam dwie osoby
VI. Napisał do ciebie list, Aniu
VII. To nie jest list romantyczny
VIII. Lustro pełne obrzydzenia
IX. Mamy prawdziwą gwiazdkę
X. Zaniemogłeś, Blythe
XI. Przyniosłam ci zimę!
XII. W moim domu śpi podróżnik
XIII. Proszę, Marylo!
XIV. Troszczysz się o mnie, Shirley?
XV. Możesz sobie tylko wyobrazić!
XVI. Zabiorę cię na bal!
XVII. Oddychaj, Blythe
XVIII. Jesteś moim oddechem
XIX. Jaką panną młodą bym była?
Epilog
kilka słów na koniec
Ja pocałuję Anię! (one shot)
Topniejący śnieg (śmierć Gilberta Blythe'a)
morze i okręt (jan blythe, maryla cuthbert, shirbert)
brzydko jest przysięgać (diana x gilbert)
nowe ff do AWAE
ff jako sezon 4
to będzie nasza tajemnica (one shot)

V. Idę się uczyć, e, no, geometrii!

4.9K 525 133
By Awarko

     — Tak, dlatego chciałabym, żeby pojawił się u nas na wigilii. Nie ma ojca, wstyd zostawiać go samego na święta — kontynuowała Maryla, zupełnie nieświadoma tego, że w tamtym momencie do Ani Shirley – Cuthbert nie docierały już żadne jej słowa.

     Gilbert Blythe wrócił. Wrócił... Ach, jak wiele o nim myślała (nieprawda!), gdy zostawała sam w swoim domku w lesie lub gdy szła Białą Aleją Radości czy też tkwiła nad Jeziorem Lśniących Wód. Nie przyznałaby się do tego Ruby, która pewnie zapłakałaby się na śmierć. Blondynka planowała swój ślub z Blythe'm odkąd się poznały i potrafiła godzinami mówić o tym, jak piękny będzie ich dom. Józia niczego by nie zrozumiała, Janka pewnie też. A Diana? Diana uważała, że Ania i Gilbert mieli się ku sobie, co szalenie denerwowało rudowłosą. To przecież nieprawda. Nieprawda (jak wiele o nim myślała)!

     Gilbert był jej... przyjacielem. Tak. Był Przyjacielem, Duszą w Wiedzy. Nie Bratnią, nie. Był zwykłym szkolnym mądralą, kreującym się na ideał. Wcale tak nie myślała! Rywalizowała z nim w klasie. Przecież nie mogła rywalizować z kimś, kto...

     — Aniu? Wszystko w porządku? — Maryla odstawiła filiżankę z herbatą i przyjrzała się podopiecznej. Rudowłosa skinęła głową i przełknęła ślinę. Było w porządku, WSZYSTKO BYŁO W PORZĄDKU.

     — Dziękuję za pyszną kolację, Marylo! — Podniosła się gwałtownie, prawie wywracając talerz Mateusza. — Ja już pójdę, powtórzę jeszcze, e, ach, geometrię! — Uśmiechnęła się, uderzając dłonią w czoło.

     — Od kiedy tak kochasz matematykę? — zdążyła zawołać Maryla, zanim Ania zniknęła na schodach. Kobieta pokręciła z rezygnacją głową, dokańczając swoją kolację. — Co za dziewczyna... — mruknęła. — Co się z nią dzieje... Rozpieszczasz ją, Mateuszu, to dlatego — zwróciła się do brata.

     — Zaraz wrócę. — Mateusz wstał powoli, wyciągając list z kieszeni. Jego siostra tylko machnęła ręką.

     A niech ich diabli biorą!

•♡•

helpfulkatherine zrobiła IDEALNĄ okładkę do tego ff, w której jestem ZA-KO-CHA-NA

List już w następnym rozdziale aaaa

Continue Reading

You'll Also Like

6.6K 184 11
!Uwaga ! Mogą być tutaj błędy interpunkcyjne lub ortograficzne! (Oczywiście staram się poprawnie pisać.) JEST TO MOJA PIERWSZA KSIĄŻKA ! Enola Holmes...
30.8K 1.1K 41
❗ UWAGA ❗ Książkę pisałam w wieku 11/12 lat, nawet sama nie pamiętam dokładnie w jakim wieku, cring łapie i to mocno. Wchodzisz na swoją odpowiedzial...
10.4K 725 25
Ibuki przez długi czas walczył o zdobycie uwagi bruneta który nie był nim zainteresowany . Nie widział tego że chce mu zainponiwać. Jakie tajemnice s...
13.9K 470 11
"Biada, już jawnym to, czegom pożądał, O słońce, niechbym już cię nie oglądał! Życie mam, skąd nie przystoi, i żyłem, Z kim nie przystało - a swoich...