I'm Not Gay | ❃Taekook ❃

By TonieNikolaKamila

446K 31.7K 14.8K

﹣Kᴜʀᴡᴀ - ᴡʏᴅʏsᴢᴀł Jᴇᴏɴ, ᴏᴘɪᴇʀᴀᴊąᴄ sᴡᴏᴊᴇ ᴄᴢᴏłᴏ ᴏ ɢʀᴢʏᴡᴋę sᴛᴀʀsᴢᴇɢᴏ. ﹣ Cʜʏʙᴀ ᴊᴇsᴛᴇᴍ ɢᴇᴊᴇᴍ. Taehyung jako nowy c... More

♡ 1 ♡
♡ 2 ♡
♡ 3 ♡
♡ 4 ♡
♡ 5 ♡
♡ 7 ♡
♡ 8 ♡
♡ 9 ♡
♡ 10 ♡
♡ 11 ♡
♡ 12 ♡
♡ 13 ♡
♡ 14 ♡
♡ 15 ♡
♡ 16 ♡
♡ 17 ♡
♡ 18 ♡
♡ 19 ♡
♡ 20 ♡
♡ 21 ♡
♡ 22 ♡
♡ 23 ♡
♡ 24 ♡
♡ 25 ♡
♡ 26 ♡
♡ 27 ♡
♡ 28 ♡
♡ 29 ♡
♡ 30 ♡ 1/4
♡ ⑱ 31 ⑱ ♡ 2/4
♡ ⑱ 32 ⑱ ♡ 3/4
♡ ⑱ 33 ⑱ ♡ 4/4
♡ 34 ♡ 1/2
♡ ⑱ 35 ⑱ ♡ 2/2
♡ 36 ♡
♡ 37 ♡
♡ 38 ♡
♡ 39 ♡
♡ 40 ♡
♡ 41 ♡
♡ 42 ♡
♡ 43 ♡
♡ 44 ♡
♡ 45 ♡
♡ 46 ♡
♡ 47 ♡
♡ 48 ♡
♡ 49 ♡
♡ 50 ♡
♡ 51 ♡
♡ 52 ♡
♡ 53 ♡
♡ ⑱ 54 ⑱ ♡
♡ 55 ♡
♡ 56 ♡
♡ 57 ♡
♡ 58 ♡
♡ 59 ♡
♡ ⑱ 60 ⑱ ♡
♡ 61 ♡
♡ ⑱ 62 ⑱ ♡
♡ 63 ♡
♡ 64 ♡
♡ 65 ♡
♡ 66 ♡
♡ 67 ♡
♡ 68 ♡
♡ 69 ♡
♡ 70 ♡
♡ 71 ♡
♡ 72 ♡
♡ 73 ♡
♡ ⑱ 74 ⑱ ♡
♡ 75 ♡
♡76 ♡
♡ ⑱77 ⑱ ♡
♡ 78 ♡
♡ 79 ♡
♡ 80 ♡
♡ 81 ♡
♡ 82 ♡

♡ 6 ♡

6.3K 445 135
By TonieNikolaKamila

Tego było już dla Kima zbyt wiele. Już na samym początku, kiedy tylko Jungkook wypowiedział pierwsze słowa na temat jego piosenki, w jego oczach pojawiły się łzy. Teraz jednak chciało mu się już płakać.
Taehyung z natury był słaby psychicznie, a to definitywnie przekraczało granice jego wytrzymałości. Dziwny był fakt, iż do tej pory nie zdążył się popłakać. Sam się z reszta z tego powodu dziwił. Widocznie był na tyle zszokowany słowami młodszego, że zapomniał o swoich uczuciach.

Nie mógł już więcej patrzeć na śmiejącego się z niego Jungkooka, a tym bardziej narazić się na kolejne przykre słowa skierowane w jego stronę.

Taehyung zazwyczaj wszystko brał sobie głęboko do serca i nawet nie starał się tego tłumić. Po prostu zwyczajnie się rozklejał. Tym razem nie było inaczej. Blondyn wstał z kanapy po czym bez słowa, pobiegł w kierunku wyjścia zatrzaskując za sobą drzwi.

- Dobrze się czujesz Jungkook?! - nawrzeszczał na niego Jimin, na co cała reszta nagle się otrząsnęła i zawtórowała różowowłosemu.

- Co się z tobą dzieje? - zapytał tylko teoretycznie spokojnym głosem, Namjoon - Dlaczego taki dla niego jesteś?

- Jaki niby? - zmarszczył czoło - Ta piosenka to po prostu jeden wielki kicz.

- Daj to - powiedział Jin, samemu biorąc różowy zeszycik.

Cała czwórka zaczytała się w tekście, podczas gdy menager prawił obrażonemu Jungkookowi kazanie.

- I wiesz co? To ty naniesiesz na ten utwór poprawki. - wskazał na chłopaka, którego twarz aktualnie przypominała zbitego psa, niewiedzącego co zrobił źle. - A na dodatek zaśpiewasz razem z nim tą piosenkę.

- Co, kurwa jebana mać?! - chłopak zerwał się z miejsca, mając nadzieje że jego menager tylko sobie żartuje. Przecież to nie mogło wyjść.

- Jungkook. Wyrażaj się. - Seokjin szturchnął młodszego, upominając go.

- To jest jakaś kara?! - oburzył się - Od kiedy dostaje się kare za wyrażenie własnego zdania?

- To nie kara. - stwierdził - Po prostu myśle że twój głos pasowałby do takiej piosenki. A w zasadzie do jej tematyki. W dodatku, może ta piosenka by was trochę do siebie zbliżyła.

- Nawet tak nie mów!

- Jungkook, pogódź się z tym, że Taehyung zostanie z nami już do końca. A ty nie masz na to wpływu. Prędzej czy później będziesz musiał go polubić.

Cała trójka, pochłonięta kłótnią, nie zdołała zauważyć kiedy Jimin wstał z kanapy i szybkim krokiem ruszył ku wyjściu. Jedyny Yoongi, któremu nie specjalnie chciało się uczestniczyć w tej rozmowie, krzyknął ciche „Jimin?" gdy ten zamykał za sobą drzwi.

Kiedy Park znalazł się na korytarzu, nie wiedział gdzie szukać Taehyunga. W końcu biuro Bighita jest dosyć spore, a blondyn był tutaj po raz pierwszy.

Już miał ruszać na poszukiwania, gdy usłyszał cichy płacz, dochodzący z szatni.
Bez zastanowienia udał się do pomieszczenia, gdzie od razu spostrzegł skulonego na ziemi Kima. Jego włosy były rozczochrane. Wyglądały tak, jakby dosłownie chwile temu chciałby je wyrwać sobie z głowy. Rękoma zakrywał swoją twarz, co chwila pociągając nosem.

- Hej, Tae.. - zaczął Park, kucając obok chłopaka. - nie płacz przez niego.

Kiedy blondyn przez dłuższy czas nic nie odpowiadał, Jimin westchnął i złapał jego dłonie w swoje ręce, z zamiarem zdjęcia ich z twarzy Taehyunga. Kim początkowo się opierał, lecz był zbyt wyczerpany, żeby przeciwstawić się Parkowi.

- Nie płacz przez niego. - powtórzył się, kiedy zobaczył zapłakaną twarz chłopaka. - Widziałem piosenkę.

Na wiadomość o tym, że Jimin czytał jego utwór, uniósł głowę i spojrzał na różowowłosego, wyczekując jego opinii.

- Jest na prawdę świetna. Aż trudno uwierzyć, że to ty ją napisałeś. - uśmiechnął się delikatnie - To na prawdę ty?

- Tak - odpowiedział nieśmiało, spuszczając wzrok w dół, na co chłopak się zaśmiał.

- Jest świetna. Każdemu się podoba. Jungkookowi też. Jestem pewien, że powiedział to specjalnie żeby było ci przykro.

- Udało mu się. - Tae mruknął nieśmiało i ponownie przeniósł swój wzrok na chłopaka.

Rozmowę wokalistów przerwały wołania Hobiasza i Namjoona.

- Chyba to na dziś już koniec - uśmiechnął się - Chodź, wracamy do dormu. - I nie przejmuj się tym dzieciakiem - powiedział, kiedy razem z Taehyungiem wychodzili z szatni.

Łatwo mu mówić... Ciekawe czy mu by nie zależało na opinii chłopaka, który mu wpadł w oko.. Albo dziewczyny.. bez różnicy.

Continue Reading

You'll Also Like

119K 6.5K 56
Private Sweetness. / Taekook Siedemnastoletni Taehyung pod przymusem ojca alkoholika idzie szukać pracy w burdelu. Spotyka tam samego alfonsa Jeonggu...
20.2K 3.5K 22
Czarodzieje z Wielkiej Brytanii rzadko nawiązywali kontakt z innymi krajami. Nie interesowało ich zbytnio, co działo się za ich granicami, ale to się...
576 63 14
Tae codziennie od kilku miesięcy po pracy w kawiarni przychodzi do parku i siada na ławce pod jego ukochaną wierzbą, aby posłuchać jak młody Jungkook...
19.7K 1.6K 18
Draco kocha syna ponad wszystko. Dlatego, kiedy była żona planuje odebrać mu dziecko, Draco zwraca się o pomoc do ostatniej osoby, o której by pomyśl...