Excellent lovers//yoonmin

By bampinie_

145K 7.1K 1.9K

O kociej hybrydzie, szukającej ciepła i prawdziwego domu lub O zabójcy na zlecenie, który nikogo nie potrzebu... More

°°1°°
°°2°°
°°3°°
°°4°°
°°5°°
°°6°°
°°7°°
°°8°°
°°9°°
°°10°°
°°11°°
°°12°°
°°13°°
°°14°°
°°15°°
°°16°°
°°17°°
°°18°°
°°19°°
°°20°°
°°21°°
°°22°°
°°23°°
°°24°°
°°25°°
°°27°°
°°28°°
°°29°°
Epilog
🕊️BONUS🕊️

°°26°°

3.8K 174 45
By bampinie_

Czemu przypomniało mi się o tym, kim jest Yoongi dopiero teraz? Mieszkałem z zabójcą w jednym mieszkaniu i czułem się bezpiecznie? To absurd, ale....ale obiecał, że mnie nie skrzywdzi i cały czas powtarza, że mu na mnie zależy..... Powinienem w to wierzyć? Naprawdę czuję do niego coś więcej i myślę, że on też. Szczególnie widać to po jego reakcjach na mój dotyk. To nadal jest zawstydzające!

W ogóle hyung jest straszniee kochany! Kupił mi tyle rzeczy, a ja? No właśnie, co ja mu dam na święta?! Hmm....

- Halo, Jiminssi - ocknąłem się zeswoich myśli i spojrzałem przepraszająco na hyunga. - Pytałem, czy przymierzysz te ubrania, bo nie jestem pewien czy trafiłem z rozmiarem.

- Ah, tak. Nie ma sprawy - patrzyłem na te wszystkie ciuchy, które bardzo mi się podobały i wywoływały wdzięczność. - Jeszcze raz dziękuję, hyungie - podszedłem do starszego i cmoknąłem w polik, dostając w zamian piękny uśmiech.

- Trafiłem w ogóle w twój gust?

- Taaak, są cudowne i takie...moje.

Zacząłem się rozbierać, choć i tak zbyt wiele na sobie nie miałem. Zostałem w samych bokserkach i sięgnąłem po pierwsze spodnie i koszulkę.

- Weow, Jimin. Skąd w tobie tyle pewności siebie? Nie to, że mi to przeszakdza, ale bardzo różnisz się od siebie z przed kilku miesięcy.

- Hm...skoro akceptujesz mój rzeczywisty wygląd i uważasz, że ci się podoba, to czego mam się wstydzić?

- Uroczy - szepnął pod nosem starszy, gdy zakładałem spodnie.

- I jak? - obróciłem się kilka razy, poprawiając koszulkę i jeansy, w których jeszcze nie do końca czułem się komfortowo.

- Bosko - oczy Yoongiego wyglądały jakby ktoś wsadził w nie gwiazdki, świeciły się, a jego uśmiech się powiększył.

Przymierzałem tak po kolei wszystko, co kupił starszy chłopak, rumieniąc się na kolejne komplementy, którymi mnie obdarzał. Jednak gdzieś z tyłu głowy, myślałem nad rozmową o tym całym płatnym zabijaniu. Chciałbym, żeby wszystko mi wyjaśnił.

- To już chyba ostatnia rzecz - sapnąłem lekko zmęczony i zmieniłem bluzkę na kolejną, jak się okazało prześwitującą i z błyszczącego materiału. Była ładna.

- O cholera, nie zauważyłem wcześniej, że jest prześwitująca! Aish, wyglądasz uroczo i seksownie zarazem - zachichotałem delikatnie na te słowa i postanowiłem podroczyć się z hyungiem.

- Skoro tak dobrze w niej wyglądam, to chyba powinienen wychodzić w niej na miasto z tobą, prawda?

- O, nie. Co to to nie! Nawet nie waż się jej zakładać poza domem, te wszystkie obrzydliwe dziady będą pożerać cię wzrokiem.

- To chyba komplement dla mnie.

- Ciekawe, czy komplementem będzie dla ciebie też to, jak któryś się do ciebie dobierze.

- Nie zrobi tego.

- Skąd taka pewność? - podszedłem bliżej i pochyliłem się nad nim.

- Bo mnie ochronisz.

Starszy przyciągnął mnie do uścisku, tak, że wylądowałem na jego kolanach  i zaczął mnie całować lub bardziej ocierać się wargami o te moje. Dotykał ich tak delikatnie, jakby bał się, że mogą się pokruszyć lub zniknąć.

- To jeszcze nie koniec prezentów.

- To może świętujmy święta dzisiaj, a te prawdziwe odpuśćmy i spędźmy normalnie?

- A masz dla mnie jakiś prezent?

- Można tak powiedzieć.

- W takim razie, nie mogę się doczekać.

Wróciłem do toreb i wygrzebałem z nich różne kosmetyki, których nigdy nie widziałem na oczy, ale Yoongi wyjaśnił mi co jest do czego i obiecał, że pomoże mi nauczyć się ich używać, przy najbliższej kompieli. No przyznajcie, że pomimo swojego zawodu jest kochany.

Oprócz tych wszystkich maziajów do ciała i włosów dostałem też klocek. Taki ładny, pomarańczowy. Nie wiem, było na nim napisane, ale zacząłem nim się bawić i nagle odpadła mu jedna ścianka! No i wysunął się stamtąd drugi klocek, tylko bez wierzchniej przykrywki.

Znów chciałem zacząć się nimi bawić, ale wtedy wrócił starszy z toalety i jak oparzony do mnie podbiegl, zabierając klocki z rąk.

- Czemu mi zabierasz, chciałem się pobawić!

- Jiminnie, to nie jest zabawka, tylko opakowanie, w środku jest telefon.

- Aaa, to ten co brzęczy i do niego rozmawiasz?

- Tak, dokładnie. Pomyślałem, że tak będzie wygodniej i nie będziesz musiał się tak martwić.

- Ale ja nie umiem czytać i pisać - posmutniałem.

- Są tu różne opcje, więc zanim nauczysz się pisać , będziesz mógł dyktować co chcesz napisać, a telefon będzie ci odczytywać wiadomości. Bez obaw.

- Nauczysz mnie tego obsługiwać?

- Jasne, że tak ale najpierw trzeba go skonfigurować - zabrał mi urządzenie i wziął się za konfiturowanie, czy jak to się nazywa.

Do późnego wieczora siedzieliśmy i starszy tłumaczył mi wszysktie opcje. Najbardziej podobał mi się aparat, więc zaraz galeria była wypełniona naszymi zdjęciami, a na tapecie wylądowało najładniejsze z nich:

Nawet starszemu się spodobało, chociaż na początku nie był przekonany, a samo zdjęcie staraliśmy się zrobić kilkanaście razy, żeby dobrze wyszło.

- To tyle prezentów ode mnie. Twoja kolej, Minnie.

- No więc, ch-chciałem dać ci sie-bie.

- Przecież już jesteś mój.

- Ch-chodziło mi o ciało, chcę ci się oddać, tak wiesz - starszy spojrzał na mnie, chyba doszukując się żartu, ale ja mówiłem poważnie. Mieszkałem z nim już kilka miesięcy, od 'tamtego' zdarzenia minęło już trochę czasu i zdążyłem zauważyć, że jemu naprawdę zależy na tym, żebym był szczęśliwy. Ufam mu i wiem, że nie skrzywdziłby mnie.

- Na pewno?

- Już i tak długo czekałeś, ta okazja wydaję się być najlepszą.

I tak zabójca wraz z młodą hybrydą, spędzili upojnie grudniową noc, przerywając jej kojącą ciszę swoimi jękami, mlaskaniem i odgłosami spełnienia, połączonych z imienien kochanka. Tej nocy, nie zapomni żaden z nich, bo była zbyt wyjątkowa, by ulotniła się z pamięci. Pytanie pozostaje jedno: czy któryś z nich będzie tego żałował?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mam nadzieję, że święta się Wam udały i jesteście zadowoleni ze swoich prezentów oraz przede wszystkim, że spędziliście je w gronie swoich najbliższych i w przyjemnej atmosferze💖

Trzymajcie się cieplutko✨🐝

Continue Reading

You'll Also Like

64.1K 2.3K 40
Haillie nie jest jedyną siostrą Monet, jest jeszcze jej bliźniaczka Mellody. Haillie wychowywana przez mamę, a Mellody no cóż przez babcie. Jak myś...
212 58 16
[ STATUS ⋮ ZAKOŃCZONE ] ~ Gdzie Taerae nerwowo wylewa świeżo kupiony shake truskawkowy na obiekt swoich westchnień. Pozostawiając całkowicie zdezori...
4.6K 260 11
- trigger warning; suicidal thoughts translation//tłumaczenie eng → pl author/autorka; -taehyunq original ver; https://my.w.tt/oHp3cEyBeZ
887 78 23
Min Yoongi uważa, że pomysł Little jest dziwny, mimo że nim jest TO NIE JEST MOJA KSIĄŻKA JA JĄ TYLKO TŁUMACZE!! Główną autorką jest: typewriter03