You'll always be in my life

By Werciall

161K 6.4K 2K

Druga część opowiadania "I hate that I love you" Przegrali walkę z czasem, niszcząc siebie nawzajem. Ich zna... More

Prolog
#1 List do Mii
#2 Rozmowa z przyjaciółkami
#3 Witaj na Hawajach
#4 Niektóre uczucia nigdy się nie zmienią
#5 Jesteś szczęśliwa z nim ?
#6 To był błąd
#7 Zamierzasz mu powiedzieć ?
#8 Nie sądzisz że są do siebie podobni ?
#10 W co ty ze mną grasz ?
#11 Niemiła niespodzianka
#12 To dopiero początek..
Zawieszone
#13 Mia dzwoniła. Coś się dzieje..
#14 Moje serce bije tylko dla Ciebie..
#15 Ooo czyli randka? Dobrze wiedzieć !
#16 Albo kochasz...
#17 Ja David biorę sobie Ciebie Amber za żonę..
#18 Cios poniżej pasa..
#19 Słońce tym razem lecę z tobą..
#20 Czy wy jesteście razem ?
#21 Kogo my tu mamy, nasza bajkowa księżniczka
Pytania i Odpowiedzi !
#22 Jak ty mnie irytujesz !
#23 Myślałem, że to ja jestem twoim słońcem..
#24 Kiedyś przyjdzie taki moment, że powiem Ci wszystko.
#25 Nie płacz księżniczko, razem przeskoczymy każdą przeszkodę
#26 Jedna decyzja.
#27 Wszystko się ułoży..
#28 Lepiej niż wczoraj, gorzej niż jutro.
#29 My tak naprawdę go nie znaliśmy..
#30 Niebezpieczeństwo może czekać za rogiem
#31 Przyszedł czas na Ciebie
#32 Od dziś jesteś moja, już na zawsze..
Epilog
Listen to your heart

#9 Układ

4.1K 182 25
By Werciall

Dylan 

Odprowadziłem brunetkę do drzwi, przy okazji rozmawiając na różne tematy. Zmieniła się, nie była już tą samą laską którą mógł przelecieć każdy koleś, była inna a bynajmniej takie pozory sprawiała.

- Myślisz że dzisiejszy plan wypali ? - zapytałem patrząc na dziewczynę która się do mnie uśmiechnęła 

- Niczego nie jesteśmy pewni Dylan, musisz walczyć - stwierdziła puszczając mi oczko po czym pocałowała w policzek i wyszła 

Przez czas kiedy dziewczyn nie było, a przyjechała Nadia musiałem się nią zająć bo mój kochany przyjaciel pojechał coś ważnego załatwić. Siedzieliśmy i opowiadaliśmy sobie co się u nas zmieniło i jak nasze życie się potoczyło. Dziewczyna bardzo dobrze wiedziała że zerwaliśmy z Mią już wtedy jak wyjechała. W zasadzie czy można to nazwać zerwaniem jak my nawet nie byliśmy razem ? Nie wiem.. Ale było coś między nami i czuję że dalej jest. 

Westchnąłem cicho wchodząc do pomieszczenia w którym rozmawiali moi przyjaciele. Usiadłem obok brązowookiej która ani chwilę nie obdarzyła mnie wzrokiem. 

- Mia - szepnąłem, lecz dziewczyna bacznie udawała że słucha moich przyjaciół - Mia - powtórzyłem drugi raz i tak w kółko do czasu aż dziewczyna nie wstała i przepraszając wszystkich wyszła.

 Oczywiście nasi przyjaciele od razu popatrzyli na mnie, lecz ja nie miałem nic z tym wspólnego i podniosłem ręce w geście obronnym. 

- Idź za nią - szepnął David, a Amber mu przytaknęła 

Ruszyłem do pokoju dziewczyny która leżała na łóżku wpatrując się w sufit. Wszedłem do pomieszczenia od razu go zamykając co nie uszło uwadze dziewczyny.

- Co ty robisz ? - zapytała oburzona patrząc na mnie 

- To - pokazałem klucz i przesunąłem go dołem drzwi, na co dziewczyna jeszcze bardziej się wkurzyła 

- Jesteś debilem i jak my stąd wyjdziemy ! - krzyknęła

- Mia mam dość udawania cudownego, grzecznego i miłego - stwierdziłem podchodząc do niej

- O co Ci chodzi ? - zapytała przełykając ślinę 

- Kurwa kocham Cię i rozumiem że tego nie odwzajemniasz, ale mam dość patrzenia na to że nie jesteś moja - stwierdziłem, a dziewczyna od razu popatrzyła na mnie nie zrozumiale 

- Co chcesz przez to powiedzieć - zapytała zadzierając głowę do góry ponieważ nasze ciała się stykały 

- Daj mi czas do wesela, parę dni w którym będziemy zachowywać się jak kiedyś - stwierdziłem patrząc w jej piękne oczy 

- Ale Dylan ja mam narzeczonego - powiedziała niepewna swoich słów 

- Te sześć dni, a później zniknę na zawsze - stwierdziłem, a dziewczyna przegryzła dolną wargę 

- Ja... Nie wiem - powiedziała patrząc w dal - Dobra, ale później znikasz na zawsze i nikt się o tym nie dowie - dodała po chwili 

Byłem w szoku, szczerze nie spodziewałem się że może zgodzić się na coś takiego. Ale w głębi serca cieszyłem się że w końcu będę mógł poczuć się jak dawniej. 

- Czyli mogę zrobić teraz wszystko ? - zapytałem z uśmiechem, na co dziewczyna się zaśmiała 

- Masz sześć dni możesz robić to co kiedyś - stwierdziła utrzymując ze mną kontakt wzrokowy 

Wiele nie myśląc wbiłem się w usta dziewczyny i całowałem delikatnie. Odwzajemniła pocałunek niemal od razu. Jej malinowe usta całowały tak przyjemnie, jak kiedyś. Złapałem dziewczynę za biodra, a ona umieściła swoje ręce na moim karku. Z każdą chwilą nasz pocałunek był bardziej namiętny co bardzo mi się podobało. Moje ręce błądziły po plecach aż do pośladków, a gdy je ścisnąłem dziewczyna słodko jęknęła w moje usta co spowodowało że mimowolnie się uśmiechnąłem. Oderwaliśmy się od siebie dopiero gdy zaczęło nam brakować powietrza. 

- Nie wiem w co ty grasz i wcale mi się to nie podoba - powiedziała dziewczyna, na co się zaśmiałem 

- Zbieraj się zaraz Cię gdzieś zabieram - powiedziałem patrząc na brązowooką 

- Tylko pytanie jak chcesz stąd wyjść ? - zapytała, na co się zaśmiałem 

- No tak prawie zapomniałem - powiedziałem wyciągając telefon i wybierając numer Davida 

Chłopak zaśmiał się po czym przyszedł i nas uwolnił. Uśmiechnąłem się do dziewczyny i mrugnąłem okiem po czym ruszyłem ogarniać się na późniejszy wypad z dziewczyną...

***

Hej kochani ! Wiecie bardzo dobrze jak uwielbiam być Polsatem. Mia zgodziła się na układ ?! Co się stało z tą idealną narzeczoną która jeszcze wcześniej zarzekała się że kocha Archie'go ! Myślicie że dobrze zrobiła zgadzając się na układ ? Oj coś czuję że w tym opowiadaniu możecie polubić Nadię :* Taki mały bonus, Kocham Was ! Buziaki :* 

Continue Reading

You'll Also Like

336K 17.4K 38
*w trakcie poprawek* Kawałek koloru na okładce nie jest przypadkowy. W życiu Camilli po śmierci brata wszystko stało się szare. Ten kolor to szansa n...
9K 1.4K 46
Co roku jest organizowany wyścig. Można powiedzieć, że nawet niebezpieczny. Biorą w nich udział najlepsi z najlepszych. To nie jest zwykła trasa, jak...
155K 3.9K 34
Po stracie ojca nie ma nikogo. Teraz musi sama o siebie zadbać. Lecz gdy na jej drodze stanie pewien chłopak i nieznajoma kobieta wszystko się zmieni...
616K 16.9K 56
,,𝐏𝐫𝐚𝐰𝐝𝐚̨ 𝐛𝐲ł𝐨 𝐭𝐨, 𝐳̇𝐞 𝐛𝐲𝐥𝐢𝐬́𝐦𝐲 𝐣𝐚𝐤 𝐝𝐰𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐠𝐮𝐛𝐢𝐨𝐧𝐞 𝐝𝐮𝐬𝐳𝐞. 𝐃𝐰𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐠𝐮𝐛𝐢𝐨𝐧𝐞 𝐝𝐮𝐬𝐳𝐞 𝐬𝐳𝐮𝐤𝐚�...