You'll always be in my life

By Werciall

161K 6.4K 2K

Druga część opowiadania "I hate that I love you" Przegrali walkę z czasem, niszcząc siebie nawzajem. Ich zna... More

Prolog
#2 Rozmowa z przyjaciółkami
#3 Witaj na Hawajach
#4 Niektóre uczucia nigdy się nie zmienią
#5 Jesteś szczęśliwa z nim ?
#6 To był błąd
#7 Zamierzasz mu powiedzieć ?
#8 Nie sądzisz że są do siebie podobni ?
#9 Układ
#10 W co ty ze mną grasz ?
#11 Niemiła niespodzianka
#12 To dopiero początek..
Zawieszone
#13 Mia dzwoniła. Coś się dzieje..
#14 Moje serce bije tylko dla Ciebie..
#15 Ooo czyli randka? Dobrze wiedzieć !
#16 Albo kochasz...
#17 Ja David biorę sobie Ciebie Amber za żonę..
#18 Cios poniżej pasa..
#19 Słońce tym razem lecę z tobą..
#20 Czy wy jesteście razem ?
#21 Kogo my tu mamy, nasza bajkowa księżniczka
Pytania i Odpowiedzi !
#22 Jak ty mnie irytujesz !
#23 Myślałem, że to ja jestem twoim słońcem..
#24 Kiedyś przyjdzie taki moment, że powiem Ci wszystko.
#25 Nie płacz księżniczko, razem przeskoczymy każdą przeszkodę
#26 Jedna decyzja.
#27 Wszystko się ułoży..
#28 Lepiej niż wczoraj, gorzej niż jutro.
#29 My tak naprawdę go nie znaliśmy..
#30 Niebezpieczeństwo może czekać za rogiem
#31 Przyszedł czas na Ciebie
#32 Od dziś jesteś moja, już na zawsze..
Epilog
Listen to your heart

#1 List do Mii

5.4K 211 45
By Werciall

Londyn 10.02.2015

Cześć Mia 

Piszę do Ciebie ten czterdziesty ósmy list. Tym razem nie opiszę Ci co się działo u mnie w tym miesiącu. Pisze te listy od pieprzonych czterech lat i żaden z nich nie był jeszcze wysłany. Nie łudzę się że kiedyś go przeczytasz bo wątpię żeby tak było. Zniknęłaś, przeprowadziłaś się i ułożyłaś życie z kimś innym. Z kimś kto na Ciebie zasłużył. Tęsknię, przez pieprzone cztery lata myślę o tobie dzień w dzień. Czuje się jak ćpun na odwyku tylko że ja nie umiem zerwać nawet myśli o tobie. Wciąż jakaś część mnie jest dla Ciebie. Czeka na Ciebie i to mnie zabija. Wiem że masz narzeczonego, że jesteś z nim szczęśliwa. Wiem też że masz dobrą pracę i w końcu zaznałaś szczęścia i niestety wiem też że zapomniałaś o mnie. Ty zapomniałaś, ale ja nigdy nie zapomnę o dziewczynie która sprawiła że przez chwilę byłem szczęśliwy. Tak Mia, sprawiłaś że byłem szczęśliwy, pokochałem Cię jak głupi nastolatek i wciąż Cię kocham. Bo miłość jest na całe życie, a nie na chwile. 

Twój na zawsze Dylan 

Usiadłem na murku przy rzece i przeczytałem jeszcze raz list który napisałem, a w moich oczach pojawiły się łzy. Nigdy nie będzie już moja, miałem szansę i ją straciłem. Może wypadało by zacząć żyć? Tak żyje, ale co to za życie kiedy wiesz że miłość twojego życia jest tysiące kilometrów od Ciebie i ma narzeczonego. Zwinąłem list w rulonik i włożyłem do butelki. Rzuciłem ją do rzeki i patrzyłem jak leci z prądem w nieokreślonym kierunku. 

Wstałem z murka i ruszyłem do swojego mieszkania przy okazji zahaczając o dom moich przyjaciół. Amber i David ułożyli sobie życie. Są razem szczęśliwi i cieszą się każdym dniem.

- Cześć - powiedziałem po tym jak zobaczyłem blondyna z uśmiechem na twarzy 

- Siema, jak tam ? - zapytał mężczyzna wpuszczając mnie do ich dobrze udekorowanego mieszkania 

Amber miała gust co do dekorowania. Zawsze musiało być u nich pięknie, jasno i przejrzyście. Mimo że białe meble brudziły się okropnie to nie u nich, zawsze gdy tylko zaglądnąłem tam było czysto pięknie i na medal. Perfekcyjna Pani domu mogłaby się przy tej kobiecie schować. 

- W sumie to spoko, tak przyszedłem pogadać - powiedziałem ściągając buty, a obok mnie pojawiła się mała biała kulka 

Dokładnie po wyjeździe Mii i pani White, ojciec dziewczyny sprzedał dom, a pieska chciał oddać do schroniska. Namówiłem Amber żeby zabrała Dusie i tak też się stało. Samanie wiem czy Mia wie o tym że jej ojciec sprzedał dom wyprowadził się i zostawił psa, ale z tego co mówili przyjaciele to nic nie wiedziała na ten temat. Podobno łudziła się że jej ojciec zadzwoni zapyta co u niej, a on tak naprawdę zostawił wszystko obiecując jej gruszki na wierzbie. 

- A to git, właśnie bo w sprawie naszego wesela no nie ? Będziesz mógł wziąć urlop parę tygodni wcześniej tak z dwa ? - zapytał, a ja się zgodziłem biorąc pieska na ręce. 

W pracy byłem szanowany, a mój szef był dobrym znajomym i zgodzi się na to żebym wziął urlop wcześniej bo przez cztery lata to ja żyłem tylko pracą i siłą musiał mnie wysyłać na urlopy. 

- Nie ma problemu, a ślub będzie na Hawajach tak jak była mowa? - zapytałem, a mężczyzna przytaknął 

Od zawsze Amber marzył się ślub na Hawajach bo tam wszystko się zaczęło, cała ich miłość rozkwitała właśnie tam. Wycieczka szkolna, plaża, ich potajemne spotkania, a nasze szpiegostwo i cudowne dwa tygodnie dla nich. Dla mnie wręcz odwrotnie, wszystko się tam spieprzyło. Wiem że to moja wina bo ten pieprzony zakład to był mój jak i Alana pomysł. Kurwa żałuję. 

- Oczywiście że tak, bilety są już kupione na dokładnie za tydzień - powiedział patrząc na kalendarz - uśmiechnął się i ruszył do kuchni - Kawa? Herbata? Piwo ?- zapytał na co się zaśmiałem 

- Kawę, David ? - zacząłem niepewnie 

- No co jest ? - zapytał marszcząc brwi i stawiając wodę na kawę 

- Ona tam będzie ? - zapytałem drapiąc się po karku, a mężczyzna westchnął 

- Tak będzie, tylko proszę Cię nie róbcie żadnej zadymy - poprosił, a ja podniosłem ręce w geście obronnym 

- Nie ma sprawy wiesz że ja będę milutki jak nigdy - powiedziałem na co mężczyzna się zaśmiał i pokręcił głową 

- Może się dogadacie w końcu - powiedział, a ja zrobiłem kwaśną minę 

- Wątpię, w końcu ona ma narzeczonego - oznajmiłem na co on tylko prychnął pod nosem 

- Nie lubię go jest strasznie taki galowy i oficjalny - powiedział robiąc mało zadowoloną minę - A może polać panu jeszcze odrobinę kawy ? - zapytał udając szanownego pana Cooper, na co się zaśmiałem, a on razem ze mną.

- A wam co tak wesoło ? - zapytała blondynka wchodząca z zakupami do domu 

- A tak jakoś - odchrząknął jej narzeczony, a niedługo przyszły mąż

Amber była dalej piękną blondynką o ładnych oczach. Nie jeden mężczyzna oglądał się za nią na drodze co wzbudzało wielką zazdrość u mojego przyjaciela. Zmieniła się, ale nie do końca dalej była tą samą Amber z liceum. Tylko że teraz mieliśmy lepszy kontakt niż kiedyś. 

- Ja też chcę kawę! - krzyknęła z drugiego pokoju w stronę mojego przyjaciela na co ten wywrócił oczami. Śmieszyło mnie ich zachowanie, przedrzeźnianie i rozkazywanie mojemu przyjacielowi były normalnością

- Jeszcze się zastanów, możesz uciekać - szepnąłem na co mężczyzna zrobił smutną minę 

- Słyszałam Dylan ! - krzyknęła czym mnie rozśmieszyła 

- To nie podsłuchuj - odkrzyknąłem 

- Wiesz że to co jest Davida jest i moje, a to co moje to on ma nie dotykać - zaśmiała się, a chłopak patrzył smutno na kubek z kawą, chodź dobrze wiedziałem że to były tylko żarty. 

- To się wkopałeś - stwierdziłem na co chłopak już nie wytrzymał i zaczął się śmiać 

Posiedziałem u nich jeszcze trochę i pogadaliśmy o różnych rzeczach, a później uznałem że czas wracać do mieszkania. Moje mieszkanie było niewielkie bo co potrzebował mężczyzna z psem. Tak miałem psa dokładnie buldoga, był uroczy mały i słodki. Wziąłem go parę miesięcy temu zaraz po tym jak znalazłem go w worku nad rzeką gdzie przychodziłem dość często. Gdy zobaczyłem tego szczeniaka miałem ochotę zabić osobę która go tak porzuciła. Wziąłem go do siebie pojechałem do weterynarza, dostał zastrzyki i inne, a teraz jest zadowolonym pieskiem który uwielbia się bawić. 

- Cześć mały - powiedziałem gdy przy mojej nodze pojawił się zwierzak merdający ogonem

Napełniłem mu miskę karmą i nalałem wody. Usiadłem na sofie i pogrążyłem się w oglądaniu telewizora, sam nie wiem kiedy zasnąłem...

***

Hej miśki ! Piszcie czy wam się podoba ! Kocham Was ! <3
Czytasz ?- zostaw gwiazdkę! 😀🌟🌟

Continue Reading

You'll Also Like

2.1K 261 24
„Myślałem, że jestem mądry" Skoki, skoki w Zakopanem. A raczej to, co się wydarzyło po konkursie na Wielkiej Krokwi. Lindvik ze względu na koronawi...
My Dear Diary By Mia

Teen Fiction

8.6K 355 33
Zastanawiasz się czasem, jak to jest kochać kogoś, doskonale wiedząc, że nigdy nie będziecie razem? Ashley wie to aż za dobrze. Od lat śni jej się po...
Porwana By Elle

Mystery / Thriller

616 77 12
Lana jest młodą kobietą, prowadzącą spokojne życie. Pewnego wieczora, gdy wraca z pracy zostaje porwana. Czego chce od niej porywacz? Jakie sekrety...
9K 780 25
Jak jedno dramatyczne wydarzenie może wpłynąć na losy kilku osób? Osiemnastoletnia Elise Einar wiedzie zwyczajne życie - właśnie zaczyna wakacje, pod...