~OSTRZEŻENIE~
Ten specjal ma bardzo dużo przekleństw.
Ten specjal nie jest ani trochę śmieszny
Ten specjal zawiera Toy'e
Ten specjal zniszczy Ci mózg
Dziękujemy za przeczytanie tego ostrzeżenia, firma LeSpringtrap pozdrawia!
~°~
~UWAGA~
Specjal będzie zawierał dwie dodatkowe istoty.
Wygląd istot (Wilczka, Jason, ApokalipsyX(Xlolbitx), Horroow, _Shadow_732, dodatkowe osoby) został wymyślony na podstawie niektórych ich rysunków OC i/lub mojego mózgu. Marta się nie zalicza do tej grupki, gdyż wiem, jak wygląda.
Proszę, posłuchajcie piosenki w mediach, jest ona bardzo fajna i idealna na ten moment.
Nazwa:
Merry FNaF Christmas song by JT Music
~°~
Dwie dziewczyny szły chodnikiem, trzymając dosłownie sto prezentów. Jedna z nich miała ciemne blond włosy, szare oczy, lekko opaloną twarz z trądzikiem i okulary, druga zaś posiadała brązowe włosy, tego samego koloru oczy, a także gładką skórę o typowo kremowej barwie. Obie wyglądały jakby przebiegły maraton animatroników.
- Wytłumacz mi Mali, po jakiego grzyba kupiłyśmy tym sku#wielom tyle prezentów! - rozkazała brunetka, zastanawiając się, czy zabić przyjaciółkę siekierą, czy też kataną?
- By zboczona dziewczyna się zapytała - odpowiedziała, patrząc na tęczową mapę, która wyświetlała się przed nią samą, przy czym sunęła do przodu, gdy blondynka chodziła.
- Masz na myśli siebie, tak? - zapytała Wilczówna wrednym tonem.
Szarooka przystanęła, po czym odwróciła lekko głowę, ukazując dziwny uśmiech.
- Ja nie jestem zboczona, ja jestem mega zboczona - Ponownie zaczęła iść.
Wilczówna wywróciła oczami. Dała ona dużą paczkę dla Twisted Wolf'a na swoje plecy. Następnie poszła w ślady najzajebistrzej bogini tego świata.
- Gdzie ta zje#ana pizzeria?! - krzyknęła ShadowMali810.
- Może byś łaskawie podniosła głowę? - zaproponowała brązowooka albo spytała, eh, anyway z resztą, kogo to obchodzi?!
Gdy blondynka wykonała polecenie Wilczka, ujrzała coś, czego dzieci nie powinny oglądać. Otóż zobaczyła pizzerię, a także jej kompletnie zmieniony szyld. Toy Freddy na nim miał OKSY ZAJEBISTOŚCI SPRINGTRAP'A, brodę tego menela spod Żabki, yyy znaczy...Świętego Mikołaja, ta brodę Świętego Mikołaja i czapkę świąteczną. Toy Chica była ubrana jak dzi#ka jakiegoś krasnala, serio. Toy Bonnie zamiast głowy miał prezent w kształcie Szkockiej. Mangle tymczasem trzymała mini choinkę zrobioną z kondomów.
- Ja pie#dole, really kurtwa? - zadała pytanie szarooka widocznie załamana.
Nie liczyła na odpowiedź, tylko miała nadzieję, że będzie mogła spuścić głowę i załamywać się dalej, jednakże...
- Niestety to prawda, choć im powiadałam, by odpuścili z tym wszystkim, lecz mówimy o Toy'ach, więc raczej rozumiesz - odpowiedział dziewczęcy głos.
Mali szybko podniosła głowę, żeby następnie ujrzeć fioletowowłosą przyjaciółkę o fioletowych oczach i tej samej barwy ciuchach. Nie no, jest ona niczym damska wersja Vincent'a/Purple Guy'a/William'a Afton'a/Luj wie, kogo jeszcze. Wracając, brunetka, gdy zauważyła Jason, bez zastanowienia wywaliła wszystkie paczki, które niosła, po czym jak jakiś je#any Tirex podeszła do Fioletowej, aby potem ją przytulić. ShadowMali810 jedynie westchnęła. Kilka sekund później pstryknęła palcami, tym samym teleportując prezenty, Wilczka, Jason i siebie samą na scenę w Poje#anej Pizzerii Fazbear'a. Tak, to jest nazwa.
- Kim wy ku#wa jeb#na jesteście!? - zapytał oburzony Toy Bonnie, stojący wraz z resztą Toy'ów na scenie.
- Niszczycielami wymiarów podróżującymi Butką Telefoniczną z widocznym autyzmem niedo#ebaństwa - odpowiedziała Wilczówna, kiedy odczepiła się od damskiej wersji Vincent'a/Purple Guy'a/William'a Afton'a/Luj wie, kogo jeszcze.
Chwila ciszy. Toy'e patrzą na siebie, tymczasem gdzieś w tle słychać jęki Withered Freddy'ego. Ma zatwardzenie, zboczuchy. Nagle te zabawkowe kupy gunwa dostają olśnienia. Dobra, prawda jest taka, że BB powiesił im jedynie nad głowami tabliczkę z napisem "Olśnienie", ale to się najwyżej wytnie. Schodząc znów na drogę bardzo chorej historii, Toy'e postanowiły niczym głupi ludzi mający raka tyłków, krzyknąć razem:
- DZIEWCZYNY!!!
Przez te śmieci, Jason zaczęła wyjmować swój NURZ, Kamila...eee, znaczy _SweetWolf_ próbowała zadzwonić do Obamy po to by zesłał na tych sku#wysynów całą flotę samolotów typu Raptor R-22, je#ać, iż nie on teraz ma, powiedzmy, władzę w Ameryce, blondynka zaś próbowała zrozumieć, dlaczego dała te cholerne plastiki tutaj.
Nagle z korytarza wyszedł ktoś ubrany niczym elf menela spod Żabki. Tym kimś był...Fredbear.
- Fredbear? - zapytały mocno zdziwione dziewczyny prócz szarookiej.
- Fredbear?! - Tym razem wypowiedziały się Toy'e.
- FREDBEAR! - krzyknęła uradowana ShadowMali810.
- No ja, ku#wa. - podszedł on do gromadki.
Zwrócił głowę ku zabawko-śmieciom.
- NA JASNY TYŁEK GOLDEN'A, KAZAŁEM WAM DO KUŹ#Y NĘDZY PRZEKAZAĆ IM, IŻ WIGILIA BĘDZIE W FREDBEAR'S FAMILY DINNER!!!
Plastikowe ku#wiszony wzięły sobie za tarczę broniącą przed wku#wionym Fredbear'em Jason. Fioletowa dalej przygotowywała swój NURZ. Wilczówna zjadała czekoladę Mangle. Mali tymczasem spojrzała na Złotego, potem zapytała:
- Co?
- To - odpowiedział dalej wku#wiony, wszakże gdy zobaczył czerwone oczy blondynki, od razu opadły mu uszy.
Niespodziewanie damska wersja Vincent'a/Purple Guy'a/William'a Afton'a/Luj wie, kogo jeszcze dołączyła do konwersacji.
- Wait, czyli przez je#ane kilkaset godzin jechałam tu na darmo! - stwierdziła mocno wku#wiona, nawet bardziej niż Pedobear.
- Pie#dolić to, przecież możemy się przenieść - wypowiedziała znów szarooka dziewczyna.
- Wcześniej o tym nie mogłaś pomyśleć? - zadała pytanie brunetka, "troszeczkę" zdenerwowana.
- Nine - odpowiedziała jej niefioletowa przyjaciółka, ukazując kawaii minkę.
Blondynka pstryknęła palcami i nagle Fredbear'a, Mali, Fioletową, prezenty, a także brązowooką tepnięto niczym w majnkrafcie (minecraft'cie) do Fredbear's Family Dinner.
- Chwila, gdzie Ci gówniarze? - spytał Złoty Koszmar, mając na myśli Toy'e.
- Smażą się w piekle - udzieliła odpowiedzi ShadowMali810, jakby to było niczym.
Ona tymczasem nigdy nie zmyśla.
- Okeeej. - Chciał zrobić tzw. Moonwalk, lecz ktoś postanowił go staranować, po czym uwięzić Wilczka w niedźwiedzim uścisku.
Ten ktoś ma nazwę jakiejś popie#dolonej wiosennej pułapki. Tak, to Springtrap. Ubrany jak Święty Mikołaj. Za nim przyszło w ch#j dużo ludzi.
Dziewczyna o krówkowych włosach i czarnych oczach. (Xlolbitx przepraszam za rakowy wygląd)
Szarowłosa o białych oczach nastolatka. (Horroow naprawdę przepraszam za wygląd)
Brązowowłosa piwnooka dziewczyna z granatowymi uszami królika, a także granatowymi końcówkami włosów. (_Shadow_732 wygląd wzorowany twoją OC...tutaj raczej nie ma czego się czepiać)
Czarnowłosa błękitnooka nastolatka (Marta)
Srebrny wilk mający niektóre czerwone części i czarną pelerynę, jak u jakiegoś naćpanego Assasin'a (AbraKadabraFox27 pamiętasz mnie jeszcze? Jakby coś, nic nie mam do Assasin'ów. Napisz, czy chcesz spędzić z nami święta. Wygląd wzorowany twoim wyglądem, jako animatronik)
Kolejna blondynka, posiadająca zielone oczy. (Gabinia55 przepraszam za rakowy wygląd. Chcesz spędzić z nami święta?)
I tyle ich przybyło, choć szarooka skupiła swoją uwagę na Wilczku i Spring'im ukazując przy tym Lenny Face. Wilczówna, gdy zobaczyła minę bogini zaje#istości, zrozumiała, o czym pomyślała.
- Nawet nie próbuj - zagroziła dziewczynie, wprawdzie było za późno.
- WILCZEK X SPRINGTRAP TO NAJLEPSZY SHIP EVER!!! - krzyknęła tak głośno, że pewnie ją w Rosji słyszeli, co potwierdził dzwoniący telefon Abry, a także przekleństwa wymawiane po rosyjsku z niego po chwili.
- Przesadziłaś. - Odepchnęła Wiosenkę, następnie zaczęła popie#dalać do blondynki.
Ona zaś poczęła uciekać, aż w końcu znalazły się w pokoju, gdzie miała odbyć się wigilia i gdzie gadała reszta gości. (animatroniki)
C.D.N
Hejo, postanowiłam być dobroduszna i dać dzisiaj pierwszą część Świątecznego Specjalu.
Ach, nawet nie wiecie, jak trudno było to ogarnąć, szczególnie iż ciągle na planie śmialiśmy się z czegoś, a Toby tak się wkurzył, że aż Iluminati musiał zainterweniować.
Warto było?
Zależy od Was.
W następnej części naszą piosenką do słuchania będzie:
[SFM] Bendy and the Ink Machine Christmas Song | Inky Christmas | Rockit Gaming