Gdy owoc wiśni powstał stworzył on historiare memori (poprawnie: historiam memoriae z laciny historię pamieci) miał on zapisywać wszystko na wypadek zepsucia. Po pewym czasie historiare zdał sprawe ze swej przeogromnej mocy i tworząc przejście ze swojego królestwa stworzonego z nieudanych pomysłów i eksperymentów wiśni zaatakował swego pana używając armii kontreriów byłych stożeń będących sługami wiśni
Po bitwie którą wygrała wiśnia Historiare został wygnany z krainy wiśni a jego kraina wraz ze sługami odizolowana od reszty światów. Wiśnia rzuciła klątwę na historiare która spowodowała wyczyszczenie wspomnień o nim, jego krainie i bitwie. Po latach wojen i spokoju powstało zjawisko koniugacji. Czyli zderzenia światów gdzie przez wąskie przejście przeszedł historiare z klątwą zapomnienia. Nie dało sie go zapamiętać a każdy kto go zobaczył jego zdjęcia nie mógł przypomnieć jak wyglądał. On pragnąc zemsty niósł zapomnienie ludzi po najkrwawszych bitwach historii. Chodził on pomiędzy pozostałymi bogami otaczając ich i podsłuchując o planach. Wiedział o przysiędze i Agorii jak i o zapieczętowaniu ciemności. Z powodu mocy klątwy nie dało sie go rozpoznać i od tamtej pory w różnych formach słuchał i obserwował poczynania pozostałych powoli realizując swoją zemstę.
.............................................................................
I mamy już kolejny mit. Ten tutaj został napisany przez mojego znajomego Pawła.
Sorki, że ostatnio nie pisałem ale nie chciało mi się poprawiać błędów znajomych. Cześć :)