Polska Walczy Ptaki Ptakom

By Alciaczeek

18.2K 1K 176

Widzieliście ich? Tych młodych, wesołych odważnych? Tych harcerzy z Szarych Szeregów? Tak jak oni za Polskę... More

PROLOG
SPOTKANIA
SŁONECZNE DNI
ZDALA OD CIERPIENIA.
PIERWSZA AKCJA
PIERWSZA AKCJA II
JEDNA KULKA
OSTATNIE POŻEGNANIE
POWRÓT
NIE ZAPOMNIJ
TRÓDNE SŁOWA
WYZNANIE
NIE CI SAMI MY
NIEWYPOWIEDZIANE MYŚLI
WIELE BYŁO OBIETNIC DRUHU
GŁOŚNE MYŚLI, CICHE SŁOWA
PIĘKNA WIGILIA
Kilka słów odemnie
ŚWIĄTECZNY CÓD.
CIĘŻKIE SŁOWA
CUD NAD WISŁĄ
CZAS MIJA I NIE PYTA
TRUDNA DECYZJA
CIĘŻKI WYBÓR
ROZSTRZELANIE
ŚMIECH PRZEZ ŁZY
INNY ŚWIAT
TEŻ LUDZIE
PLANY MAJĄ TO DO SIEBIE, ŻE ŁATWO SIĘ ZMIENIAJĄ
OSTATNIE DNI WARSZAWY
GODZINA "W"
ZOSTANIE PO NAS TYLKO TO, CO SAMI ZOSTAWIMY
SŁOWA NA WIATR
UCIEKAJ MOJE SERCE
podziękowania ♡
ważne mało ważne Ale przeczytaj
Ogłoszenia itp

ZŁA WIADOMOŚĆ

448 25 3
By Alciaczeek

Po przeczytaniu listu zamarłam. Nie Wiedziałam co się z nimi dzieje. Czy Janek przeżył, co z rodzicami. Tylko te pytania zaprzątały moją głowę. Zemdlałam z tych nerwów.

***

- Zwariowałaś?! Nigdzie nie pójdziesz w tym stanie!
- Nie rozumiesz. Muszę dowiedzieć się o co chodzi!
- Czemu aż tak Ci na nim zależy?! Przecież nawet go za dobrze nie znasz!
- Ale ja go...Ko...
- Kochasz?
Pokiwałam głową.
- Skrzywdzi Cię. Jeszcze będziesz przez niego płakać. A jak go zabiją?! Albo już zabili?!
- Nie mów Tak! Nie masz prawa! Janek żyje! On jest moją częścią, a żadna moja część nie umarła rozumiesz to?!
- I tak go zabiją! On już nie żyje nie rozumiesz tego?! Tak samo jak ta wasza Polska! Wy wszyscy już nie żyjecie! Tylko tego nie widzicie. Harcerzyki...- prychneła- walki się zachciało?! Za co? Za te zgliszcza?! Za ten burdel?!
- Nie! Za Polske! Za moją Ojczyznę!
- Jej już niema.
- Jest! Żyje! Żyje w sercach prawdziwych Polaków. Nie takich jak ty Zośka...
- Nie masz prawa mnie oceniać!
- Ja Cię nie oceniam. Ty sama już to zrobiłaś... Czy ty naprawdę tak myślisz?
- Tak! Polski niema! A wy to capy  i idioci jesteście! Bo lepiej cicho siedzieć i przeżyć!
- Sama jesteś idiotka! Po co żyć skoro nie ma Polski?! To życie będzie suche! Bez tej miłości można żyć, ale nie można owocować!- powiedziałam A raczej wykrzyczałam
Zarzuciłam na siebie płaszcz i z ogromnym tródem wyszłam z mieszkania. Postanowiłam, że pójdę do domu. Wyszłam na ulicę, przeszłam parę kroków i zemdlałam.

***

- Madzia...Madzia obudź się. Madzia pobódka...
Otworzyłam oczy
- Maciek?- spytałam mało świadomie
- Ano ja.
- Gdzie ja jestem?
- U Tadka. A wogóle to czemuś ty w tym stanie wyszła z domu?!
- Dostałam list od Rudego. Bałam się o niego.
Maciek uśmiechnął się blado. W tym momęcie do pokoju wszedł Zośka.
- O widzę, że panienka Madzia się obudziła. Jak się czujesz?
- Dobrze, dzięki. Ale powiedzcie mi o co chodzi.
- Z czym?
- No z tym listem. Janek pisał, że mam przyjść...
- A tak...- przerwał Tadek- Szkopy zrobili nalot na kamienicę Janka.
- To wiem ale co z nim?!
- Nie złapali go. Uciekł przez okno. Ale lokal spalony. Musimy ewakułować z tamtąd materiały.
- Całe szczęście...- odetchnełam z ulgą- A kogoś aresztowanli?
- Tak. Antoniego Kobiela. Pisał materiały do TEJ gazety.
- Jezus Maria.- zamarłam.
Aresztowali go. Mojego tatusia. Moją ostoje. Kogoś, kto był dla mnie najpewniejszym bunkrem.
- Znałaś go?
- To był jej ojciec capie.-- powiedział Maciek
- To JEST mój ojciec! On żyje rozumiecie to!
- Skąd masz tą pewność? Wzięli go na Pawiak...
- Patrzyłam na gwiazdy.
- I?
- I żadna nie zgasła. Żadna rozumiesz to?!
- Madziu spokojnie...- powiedział Aluś i położył ręce na moich ramionach.
Rozpłakałam się. Wszystkie emocje wyszły. Dawidowski zmierzył karcącym wzrokiem Zawadzkiego.
- Niepłacz...przestań proszę. Przepraszam...- próbował mnie uspokoić Zośka
- Niemam już nikogo! Żadnej rodziny rozumiesz?! Najpierw Zośka, potem Rudy, teraz tata...
- My jesteśmy twoją rodziną Madziu. Pamiętaj o tym.- powiedział Glizda i przytulił mnie.
- Dokładnie. A zresztą, Janek żyje.- zapewniał Zośka
To ich uspokajanie nawet wychodziło, bo już po chwili przestałam płakać. Maciek to zauważył, ale mimo to wolał nie wypuszczać mnie jeszcze z ramion. Teraz czułam się bezpieczna.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślałam, że fajnie będzie jak w książce będzie choć jeden fakt historyczny. A więc jest. Tak, Rudy naprawdę uciekł z mieszkania przez okno po linie.

Continue Reading

You'll Also Like

54.9K 1.7K 68
Aynur Nafize Sultan to najstarsza córka Sułtana Suleymana Wspaniałego i jego żony - Hurrem Sultan, młodsza siostra bliźniaczka Sehzade Mehmeda...
1.7K 175 25
Główna oś fabularna opowiada o alternatywnej rzeczywistości, w której to II Rzeczpospolita Polska atakuje III Rzeszę zanim nastąpi 1 września 1939 ro...
15.3K 1.1K 33
━ juliusz słowacki × adam mickiewicz, z elementami cyprian norwid × zygmunt krasiński ━ zakończone ━ głównie fluff, ale zdarzy się angst czasem 5.10...
45K 1.7K 60
Ja tylko tłumacze! Usunięto mi poprzednie konto więc publikuję całość od nowa Opis: Odrodziłam się jako łotr w powieści, którą przeczytałam, Jubelli...