Zakochana w koszu

Por EwaCzaja9

13.8K 368 54

To wciągająca opowieść o nastolatkach, którzy uwielbiają koszykówkę. To dzięki tej jakże żywiołowej grze pozn... Más

Przedstawienie bohaterów
Pierwszy dzień
Przypadkowe spotkanie
Wygrana
Zazdrosna lala
Magiczna noc
Fałszywa siostrzyczka
Okropna prawda
Wyprowadzka
Wspomnienia
Wielki powrót
Demolka
Pluskwa
Rozmowy nocą
Zagrożenie
Ucieczka
Epilog

Mecz

890 24 1
Por EwaCzaja9

  * Oczami Pauli *

Pogadaliśmy jeszcze chwilę z Dawidem, ale niestety on już musiał iść się szykować na mecz. Patrzyłam jak od nas odchodzi. A raczej odbiega w podskokach cały szczęśliwy. Ciekawe z jakiego powodu. Ja w sumie też jestem szczęśliwa. Dobrze, że zgodziłam się na ten mecz. Nie ukrywam Dawid mi się spodobał i jak z nim rozmawiam czuje motylki w brzuchu. Dobra, teraz pozostaje jeszcze jedno pytanie, co założyć. Na pewno nie sukienkę.
- Emm... Natalia. Na którą jest ten mecz?
- Na 16. - spojrzałam na wyświetlacz mojego iPhona. Była 15. Natalia zrobiła to samo. - O nie! Nie zdążymy. - powiedziała i chwyciła mnie za rękę.
- Mam pomysł. Mój dom jest dwie ulice dalej. Chodź to ci coś pożyczę. - powiedziałam, na co Natalia się rozpromieniła. Po 10 minutach byliśmy już u mnie. Nati od samego przekroczenia progu mojego domu, nie mogła wykrztusić ani słowa. Stanęła na środku korytarza i zaczęła się rozglądać na wszystkie strony. Mój dom był nawet spory. Korytarz wejściowy był w kolorach kości słoniowej z elementami złotego. Korytarzem wchodzi się na duży hol. Po prawej stronie są wejścia do salonu i jadalni, a po lewej wysokie schody prowadzące na piętro.
- Łał... - tylko tyle zdołała wykrztusić Natalia.
- Nie chce cię wyrywać z zadumy, ale jest 15.30. - powiedziała spokojnym głosem, ciągnąc ją po schodach do mojego pokoju. Po otworzeniu podwójnych drzwi, naszym oczom ukazał się mój pokój. Ściany miał niebieskie, a na jednej z nich była fototapeta z Oceanem Spokojnym. Panele na podłodze miały wzór wody. Jak się można domyślić po kolorach pokoju, meble też były niebieskie. Natalia rozglądała się po całym pokoju z otwartą buzią, a ja przewróciłam tylko oczami i podeszłam do białych drzwi i otworzyłam je. Za nimi znajdowała się ogromna garderoba. Natalia weszła zaraz za mną.
- O ja pierdziele... - powiedziała na co się zaśmiałam.
- Dobra tobie będzie pasować to - powiedziałam z uśmiechem i podałam jej potrzebne. - Tam jest łazienka. - wskazałam na kolejne białe drzwi.
- Dzięki, dzięki, dzięki! - zaczęła skakać i piszczeć. Ja się tylko zaczęłam śmiać. Dla siebie wybrałam coś takiego . Po dwóch minutach Natalia wyszła z łazienki. Wyglądała cudownie. Do jej rudych włosów, taki zestaw pasował w sam raz.
- Jak myślisz, włosy zostawić rozpuszczone? - zapytała przeglądając się w lustrze.
- Zdecydowanie tak. A ja?
- Też. - powiedziała z wielkim bananem na twarzy. - Paula, jest 15.50! - wykrzyczała. Złapałam szybko za torbę i chwyciłam Natalię za rękę. Na hali byłyśmy pięć minut później z racji dero, że była ulicę dalej. Przodem do nas stały dziewczyny, z którymi chodzę do klasy. Jak nas zobaczyły szczęki im opadły. Chłopaki zauważyli ich miny i się odwrócili. Miny mieli takie same jak dziewczyny.
- Łał... - odezwał się jeden z chłopaków.
- Dziewczyny nie widziałeś? - zapytała ze śmiechem Nati.
- Nie. To znaczy tak. To znaczy, ehh wyglądacie niesamowicie. - wykrztusił z siebie i zrobił się czerwony. W tym czasie podeszła do nas jedna z dziewczyn.
- Cześć! Jestem Kasia. W szkole nie miałyśmy okazji się poznać. - powiedziała i uśmiechnęła się promiennie. Wyciągnęła do mnie rękę.
- Paula. - powiedziałam.
- Dawida już znasz. - powiedziała i pokazała na nadal oniemiałego chłopaka. - To jest jego brat Krystian. - wskazała na blondyna, który odezwała się pierwszy. - To jest Filip. - pokazała na szatyna. - To Ola, jego dziewczyna. - pomachał mi blondynka. - A to jest Dominik, mój chłopak i brat Natalii. - wszyscy się uśmiechali. - Słuchaj, bo właśnie o tobie rozmawialiśmy... - tu spojrzała znacząco na wszystkich. - ... i z tego co powiedziała mi wczoraj Nati jesteś spoko, więc chcemy żebyś się do nas dołączyła. Co ty na to? - patrzyła się na mnie pytająco.
- Pewnie. - powiedziałam z wielki bananem na ustach.
- Dobra to my lecimy, bo się zaraz zaczyna. - powiedział, jak dobrze zapamiętałam Krystian, szturchając wciąż jeszcze nieprzytomnego Dawida. Po chwili już ich nie było, a ja z dziewczynami poszłyśmy na trybuny.   

Seguir leyendo

También te gustarán

13.1M 435K 41
When Desmond Mellow transfers to an elite all-boys high school, he immediately gets a bad impression of his new deskmate, Ivan Moonrich. Gorgeous, my...
202K 9.9K 56
ငယ်ငယ်ကတည်းက ရင့်ကျက်ပြီး အတန်းခေါင်းဆောင်အမြဲလုပ်ရတဲ့ ကောင်လေး ကျော်နေမင်း ခြူခြာလွန်းလို့ ကျော်နေမင်းက ပိုးဟပ်ဖြူလို့ နာမည်ပေးခံရတဲ့ ကောင်မလေး နေခြ...
7.4M 207K 22
It's not everyday that you get asked by a multi-billionaire man to marry his son. One day when Abrielle Caldwell was having the worst day of her life...
5K 94 6
I love kymie sm I had to make this