I Will Always Love You ♥

Oleh NacpanaCzekolado

1K 30 14

Nie powiem wam o czym to jest bo nie :'D Lebih Banyak

Mój Przyjazd
Zapoznanie z Nim
Rekrutacja
Rozdzielanie i Vice King
Bomba i Zakochanie?
Śmierć Aishy i Johnny w Szpitalu
Zemsta
Wracam.. Z Johnnym
Pogrzeb
Informacje !!

Porwanie

77 1 1
Oleh NacpanaCzekolado

Obudziłam się, Johnny'ego nie było, musiał gdzieś wyjść. Także postanowiłam się ubrać i wyjść. Poszłam do naszej siedziby, być może go tam znajdę. Przecież musimy wymyśleć nowy plan na pozbycie się Vice Kings. Poszłam do jego biura, na stole zobaczyłam kawałek kartki, na której coś było zapisane. Zaczęłam czytać:
"Witaj, nazywam się Tanya, jeżeli chcesz jeszcze kiedyś zobaczyć Johnny'ego, przyjdź do opuszczonego budynku w Chinatown."
Przeraziłam się, ale od razu pobiegłam do Roz.
- Rozalia!
- Jak tam?
Pokazałam jej ten list.
- Sądzisz, że to pułapka? - zapytałam.
- Przypuszczam, że tak.. Tanya zawsze była sprytną babą.. Ale nie mamy innego wyjścia.
Po policzku spłynęła mi łza.
- Młoda nie martw się Johnny'emu nic nie będzie. Wierz mi. Przeżył postrzał w brzuch. Da radę.. A teraz chodź.. - przytuliła mnie i poszłyśmy.
Pojechałyśmy od razu do tego budynku, wcześniej oczywiścię się zaopatrzyłyśmy. Weszłyśmy do niego, było pełno VC. Rozalia - tak jak Johnny - nie zostawiła mi nikogo. Doszłyśmy do pokoju gdzie drogę "przerwał" nam jakiś duży czarny gościu.
- Wy przyszłyście po Johnny'ego tak? Tam jest. - odsłonił za sobą związanego Johnny'ego.
- Ty durnu czarnuchu.. Rozwiąż go. TERAZ!!
- Hmm.. Nie. - zaśmiał się, i prawie rzucił we mnie nożem.
Zaczęłyśmy z nim walczyć. Na początku było wszystko ok, ale pod koniec..
Rozalia uderzyła go w gardło. Ja pobiegłam od razu do Johnny'ego, i go rozwiązałam.
- Johnny, jesteś cały? - zapytałam.
- Nie.. Umarłem.. - zaśmiał się.
- Haha.. Ale śmieszne. - zaczęłam go rozwiązywać.
Nagle ten murzyn wyciągnął pistolet i strzelił w kogoś... W Rozalię. Johnny rzucił się na niego, a ja szybko pobiegłam do Roz i zadzwoniłam po karetkę.
- Roz.. Trzymaj się.. Karetka jest już w drodze!!
- Spokojnie młoda.. *kaszle*.. Będzię dobrze..
Johnny przybiegł.
- Johnny.. *kaszle*.. Za - Zaopiekuj się nią.. Li - Liczę.. Na.. Na.. Cie - bie..
Umarła..
Umarła..
Jebane Vice Kings..
Przytuliłam już nie żyjącą Roz, płakałam..
Czemu!?? ..
Płakałam coraz głośniej..
Czemu akurat ty.. Czemu.. ??!!
Wstałam i przytuliłam się do Johnny'ego.
- Nie martw się Annie.. Vice Kings, zapłaci za wszystko.. - pocałował mnie.
Gdy znajdę ich przywódcę, niech lepiej ucieka..

Lanjutkan Membaca

Kamu Akan Menyukai Ini

10.8K 445 39
- Ja też mam uczucia wiesz?? - powiedziałam wkurzona i smutna jednocześnie. Chłopak nic nie odpowiedział tylko patrzył na mnie jak wryty. postanowił...
5.2K 508 28
Erwin i Gregory byli kiedyś nierozłączni, łączyła ich prawdziwa miłość, która wydawała się niezniszczalna. Jednak z czasem ich relacja zaczęła się po...
200K 10.8K 140
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵) ZASTRZEŻENIA • Książka 16 + ! • Proponuje czytać wszystko po kolei aby zrozumieć niektóre wątki, ro...
294K 10.1K 59
Bycie zawsze gorszą siostrą może być męczące. Tym bardziej po trudnym dzieciństwie. Czy coś się zmieni w 13 letnim życiu Charlotte po trafieniu do br...