» wanna be my kitty? | muke ✔️

By skymichael

124K 12.6K 7.2K

» Kochanie, Ty palisz? » Czy palę? Palę okazyjnie papierosa, a ty spalasz moje serce każdego pieprzonego dnia... More

» wanna be my kitty?
» lame duck
» baby boy
» cute
» compliant
» charming
» mikey
» cuddler
» embarrassed
» adorable
» daddy
» shy
» important
» sensitive
» sweet
» adorable peach
» hot
» emotional
» kitty+
» mine
» lovely kitten
» horny+
» vulnerable
» sweetheart
» indrawn 1.0
» indrawn 2.0
» lippy
» lover
» you're my end

» ticklish

4.3K 443 293
By skymichael

[:delikatny]

Michael

W przeciągu najbliższych dwóch tygodni ja i Luke bardzo zbliżyliśmy się do siebie. Praktycznie co drugi dzień przychodziłem do niego pod pretekstem udzielania korepetycji, choć tak naprawdę graliśmy godzinami na gitarach. Okazało się, że mamy podobny gust muzyczny, co za tym idzie, znaliśmy wiele takich samych piosenek.

Czasem odnosiłem wrażenie, że przewlekanie takiej kaleki do domu (jak ja) to spory wyczyn. Luke jednak za każdym razem odpowiadał mi, że jestem tego wart, a potem całował mój policzek, jak gdyby nigdy nic. Nasza relacja nie należała do najprostszych, ale nie miałem nic przeciwko temu. Hemmings za każdym razem odwoził mnie do domu (mimo, że mieszkamy ulicę dalej), a moja mama za każdym razem była jeszcze bardziej szczęśliwa, że w końcu znalazłem sobie przyjaciela. Nie wiem jak wy, ale ja nigdy nie spotkałem kolesi, którzy na przywitanie całują swoje policzki.

Wciąż nie potrafiłem pojąć tego, jak szybko Hemmings wtargnął do mojego życia i jak wiele zmienił. Choć wciąż za nim szczególnie nie przepadałem, jego sam widok potrafił wywołać szeroki uśmiech na mojej twarzy.

Wczoraj (w końcu!) ściągnęli mi gips i nawet nie potraficie sobie wyobrazić, jak bardzo cieszyłem się, że mogę już normalnie chodzić. Nie będę tęsknić za tymi głupimi kulami. To wcielone zło. Zawsze przewracały się w najmniej odpowiednim momencie.

Odnośnie naszego konkursu - ustaliliśmy, że mimo wszystko wykonamy „Wrapped around your finger" w wersji akustycznej. Dopracowaliśmy też solówkę i teraz brzmiała naprawdę dobrze. W prawdzie nie używaliśmy już slide'a, ale wciąż miała w sobie to coś. Zdecydowanie moim ulubionym momentem były wersy „You were minę for a night, I was out of my mind". Nigdy nie uważałem siebie za dobrego śpiewaka, ale nasze głosy brzmiały ze sobą tak cholernie dobrze.

Był czwartek rano, do moich zajęć zostały jeszcze dwie godziny, a ja nie mogłem spać. Wziąłem iPhone'a (tak wymienili mi szybkę!) do ręki i zalogowałem się na Tumblr. Większość zdjęć to All Time Low, Green Day i My Chemical Romance. Natychmiast rzuciło mi się w oczy zdjęcie Billie'go. Patrząc na nie naprawdę chciałem przefarbować się na czarno. Zapisałem zdjęcie, po czym ustawiłem je na tapetę.

Zanim się zorientowałem była już ósma, więc niechętnie podniosłem się z łóżka. Założyłem czarne jeansy (zresztą nie miałem innego koloru spodni) i zieloną koszulę w kratę. Molly ocierała się o moje spodnie, więc schyliłem się i wziąłem ją na ręce.

- Ugh Molly, naprawdę? - powiedziałem, patrząc na nią. Ma błękitne oczy jak Hemmings. Dlaczego wszystko mi o nim przypomina? - Jesteś z siebie dumna? - spytałem, odkładając ja z powrotem na ziemi.

Wyciągnąłem rolkę do ubrań z szafki i przejechałem ją po materiale moich czarnych spodni. Podniosłem plecak z podłogi, po czym zbiegłem na dół. Wziąłem jabłko do ręki i wyszedłem z domu, przednio zamykając drzwi.

Właściwie kierowałem się już w stronę przystanku, gdy usłyszałem trąbiący na mnie samochód. Zwykle nie zwracam na takich pajaców uwagi, ale gdy ten sam dźwięk zabrzmiał jeszcze raz, odwróciłem się.

Luke siedział w samochodzie w czarnych Ray Banach, zagryzając seksownie wargę. Zauważyłem też nadjeżdżający samochód należący do Ryana, chłopaka podobnie cenionego w szkole jak Luke. Zacząłem się zastanawiać, czy naprawdę powinienem wsiąść. Samochód zatrzymał się. Kierowca opuścił na dół szybę, a natychmiast dało się usłyszeć śmiechy jakiś dziewczyn. Zagryzłem nerwowo wargę.

- Hej Luke, nie masz nic ciekawszego do roboty tylko podwożenie tego kujona? - zaśmiał się. W tej chwili natychmiast zrezygnowałem z wejścia do samochodu. Ruszyłem wolnym krokiem w kierunku przystanku.

- Stul pysk idioto - usłyszałem za swoimi plecami głos Hemmingsa. Samochód Ryana odjechał z głośnym piskiem. Usłyszałem kroki za sobą, a następnie poczułem, jak ktoś dotyka mojego ramienia. - Mikey, nie przejmuj się nim - powiedział Luke i zaprowadził do samochodu.

W odpowiedzi uśmiechnąłem się do niego słabo, a on pocałował mój policzek. Cieszyłem się, że miał przyciemniane szyby, bo nie miałem dziś najmniejszej ochoty na konfrontację z jakimkolwiek uczeniem. Odchyliłem się w swoim skórzanym fotelu, a Hemmings odpalił samochód i ruszył w kierunku szkoły.

- Kim jesteśmy? - zapytałem, bawiąc się palcami. Wzrok Luke'a wciąż był skupiony na drodze.

- Przyjaciółmi? Dobrymi kumplami? - brzmiało to bardziej jak stwierdzenie.

Prychnąłem pod nosem.

- Powiedziałem coś nie tak? - spytał, patrząc na mnie przez moment. Spuściłem wzrok.

- Nie, nie - odpowiedziałem szybko.

Do końca drogi do szkoły nie odzywaliśmy się do siebie pomimo tego, że jechaliśmy dłużej niż zwykle ze względu na korki.

Wciąż nie potrafiłem pojąć tego chorego świata. Dlaczego ludzie uznają mnie za gorszego, bo dużo się uczę i zależy mi na ocenach? Czy to jest powód, aby uznawać za hańbę podwożenie do szkoły przez jednego z najpopularniejszych osób w liceum? Nie rozmawiałem nawet z jedną dziesiątą uczniów w tej szkole, a każdy miał wyrobione zdanie na mój temat.

Dlaczego?

Dlaczego uznają mnie za gorszego?

Dlaczego wszyscy kierują się plotkami?

Dlaczego nigdy nie będę ceniony tak jak oni?

Imprezowanie, picie i znajomości zgubią ich w świecie, gdzie coraz większy nacisk kładzie się na wykształcenie i umiejętności. Większość 'tych lubianych' z trudem przechodzi do następnych klas i jestem pewny, że nie zdadzą nawet egzaminów końcowych. To smutne, ale prawdziwe.

Powracam do pytania - dlaczego ludzie pomimo tego, że mam już mniej więcej zaplanowaną przyszłość, omijają mnie szerokim łukiem?

- Michael? Jesteśmy już przed szkołą - oznajmił Luke, a ja ocknąłem się ze swojego rozmyślania i wyszedłem powoli z samochodu.

Szedłem obok Hemmingsa z dłońmi w kieszeni i przyglądałem się tym wszystkim ludziom, którzy się z nim witali. Niektórzy z nich totalnie mnie nie zauważali, inni posyłali zdegustowane miny. W pewnym momencie skręciłem w korytarz, na którym znajdowała się moja szafka. Luke nawet nie spostrzegł, kiedy mnie już nie było (albo nie chciał spostrzec). Wyciągnąłem książkę od biologii i ruszyłem do sali lekcyjnej.

...

Zabrzmiał dzwonek na przerwę na lunch, a ja natychmiast zbiegłem po schodach do szkolnej stołówki. Jak zwykle byłem okropnie głodny. Jednym jabłkiem od rana nie da się najeść.

Stałem w kolejce czekając na swoją kolej. Dostrzegłem wzrokiem Hemmingsa siedzącego przy stole dla najpopularniejszych. Mimo wszystko uśmiechnąłem się na sam jego widok. Śmiał się i wyglądał nie nieźle rozbawionego. Wcześniej napisał mi SMSa, abym dał mu znać, kiedy będę już na stołówce to zrobi coś, abym usiadł tam z nim.

Jednak ja nie miałem najmniejszego zamiaru robić mu obciachu swoją osobą. Zawsze mogę mu coś wymyślić, dlaczego do niego nie napisałem. Odebrałem swoją tacę z jedzeniem i usiadłem przy pustym stoliku, który zwykle zajmowałem tylko ja. Pomimo tego, że znajdował się dość na uboczu, był z niego idealny widok na Luke'a. Blondyn, co jakiś czas sprawdzał telefon. Mogłem się tylko łudzić, że czekał na wiadomość ode mnie. Zajadałem spokojnie hamburgera, przeglądając zdjęcia Billie'go. Zacząłem zastanawiać się nad przefarbowaniem włosów.

Z tego mojego świata refleksji wyrwała mnie jakaś blondynka, która przysiadła się do stolika 'popularnych'. Wszystko byłoby okej, gdyby nie to, że Luke ją przytulił, a ona pocałowała jego policzek.

Poczułem ukłucie w sercu, w wyniku czego przymknąłem oczy. Natychmiast wstałem od stolika. Nawet nie odłożyłem swojej tacy tylko wybiegłem ze stołówki ze łzami w oczach. Byłem pewny, że skupiłem tym uwagę większości osób w pomieszczeniu...

***

Jak emocje?

Pamiętacie o hasztagu #WBMKff

skymichael

Continue Reading

You'll Also Like

1M 72.1K 49
Gdy Michael wraca na wakacje do domu, ma nadzieje, że spędzi ten czas ze swoją rodziną, odpoczywając i niczym się nie przejmując. Jedyne co go nie ci...
91.4K 4.4K 13
Sequel You're the one. Louis i Harry wciąż tworzą szczęśliwy związek, ale.. czy aby na pewno? Kariera bruneta rozwija się w tempie błyskawicznym, a...
7.2K 727 23
Harry kocha pisać. Harry kocha stary papier listowy. Harry kocha Louis'a. Louis kocha Harry'ego, nie w ten sposób.
70.5K 2K 12
❝ ━ Gejowskie porno? ━ Zaśmiał się. ━ To nie jest śmieszne! I proszę, mógłbyś ze mnie zejść? Nie mogę oddychać. ❞ W którym całkowicie hetero chłopak...