Don't lose me ||•Bradley Simp...

By ju_Lia_x

56.3K 3.4K 592

KSIĄŻKA JEST W TEJ CHWILI EDYTOWANA I REDAGOWANA-> MOŻE WYSTĘPOWAĆ BRAK SPÓJNOŚCI MIĘDZY WYDARZENIAMI LUB... More

Zawsze tego chciałam
Zawsze jesteś taka marudna?
Pan "spóźnialski"
Czarna lista
Plan aktualny
Boy without a car
Wesołych Świąt!
Dziwna sprawa
Wyczuwam ironie
Lea - dobre dziecię
Uspokój się nerwusku
1000 wyświetleń
Ja mówię całkowicie poważnie
Trzeba było tak od razu
Fanka numer jeden
Uwielbiam cię denerwować
Wariat
2000 wyświetleń
Czy ty znowu coś sugerujesz?
Tenor
Co to za człowiek....
I wanna shout about it
Bo nie chcę się zakochać
Ty zawsze po prostu...
Cause I found a girl
3000 WYŚWIETLEŃ
Spadniemy w dół jak lawina
W różowym Ci do twarzy...
Wbrew pozorom
4000 WYŚWIETLEŃ
Mleko czy cukier?
Wiesz, że nie żartuje
Jeśli któregoś dnia
Love yourself
Tajemnica i kłamstwo
For you I'd risk it all
Friendzone
Mała zmiana
Are you feeling this connection?
Tak czy Nie?
Show must go one!
I'm lovestruck
Za późno na przeprosiny
She was the one
Epilog
Podziękowania
DRUGA CZĘŚĆ

Potrzebujesz dzikiego serca...

1.1K 91 9
By ju_Lia_x

Wszystko zaczęło się powoli układać. Connor jest już z nami cały i zdrowy. Olivia i James wrócili z wazonem, który stoi już na swoim starym miejscu. Z samochodem nie jest tak źle - damy rade nim dojechać.
Sytuacja miedzy mną, a Simpsonem:
Status - w normie.
Nikt nic nie wie i się nie dowie - tak uzgodniliśmy.
Czy z tego coś wyniknie ?
Nie mam pojęcia.
Wracając minęło parę dni i mamy sobotę jutro wyjeżdżamy. W sumie szkoda. Było... sama nie wierze, że to mówię, ale na prawdę mi się podobało. No może nie wliczając w to tego, że musiałam spać w jednym łóżku z Bradem, rozbitego wazonu, pobytu Trisa i Conna w szpitalu oraz stłuczki Jamesa i Olivii... Dobra ta wycieczka to jeden wielki nie wypał...

- Może wyjdziemy na miasto? W końcu to nasz ostatni wieczór w Liverpooru. Nie wiem jak wy, ale ja mam dosyć grania w karty i jedzenia popcornu co wieczór - powiedział Connor.

- A co innego mamy robić? - zapytał James.

- Wyjdźmy do restauracji, albo do kina. Potem pójdziemy na rynek i porobimy parę zdjęć na pamiątkę. Co wy na to? - spojrzał na nas basista. Wszyscy byliśmy za. Więc ubraliśmy kurtki i ruszyliśmy na podbój miasta. Plan był taki:
1. Kino.
2. Pizza.
3. Robienie zdjęć.
Okay.
Zaczynamy.
 Poszliśmy na film. Potem pizza i na rynek.

- Okay wzięłam aparat - pomachała urządzeniem Olivia.

- Ja zrobię zdjęcie-  zaproponowałam.

- Nie ma mowy - cofnęła moją rękę. - Wszyscy musimy być na fotografii. Przepraszam zrobi nam pan zdjęcie? - mężczyzna się zgodził, a my ustawiliśmy się. Oczywiście nie bylibyśmy sobą gdybyśmy czegoś nie wykombinowali. Więc na początek chłopcy nas podnieśli i jak to maja w zwyczaju przerzucili przez plecy, potem było coś w stylu panny młodej, a gdy skończyły im się pomysły znaleźliśmy robić jakieś głupie miny. Na końcu ustawiliśmy się w rzędzie : Olivia, James, Connor, Tris, Bradley i ja. Każdy kolejnej osobie dał całusa w policzek. Olivia Jamesowi, James Connowi, Conn Tristanowi, Tristan Bradleyowi, a Bradley mi. Ja nie miałam już komu i zrobiłam głupi dzióbek i całowałam powietrze. Bynajmniej tak stwierdzili moi przyjaciele. Postanowiłam, że chce mieć zdjęcie z każdym z osobna.  Connor chwycił aparat i zaczął bawić się w fotografa, potem zamienił się z Olivia, a ona zrobiła nam zdjęcie. Umówiłam się z nią, że prześle mi wszystko na maila. Chodziliśmy po mieście bardzo długo. Koło północy byliśmy w domu.

Pożegnaliśmy Liverpool.







Rano

Jedziemy już do domu. Tym razem Simpson od razu usiadł z przodu... co ja narobiłam! Nie kłócimy się, nic cisza. O matko. Droga nie była ciekawa trochę spałam, trochę rozmawiałam z chłopakami. Za nim się obejrzałam byłam już w moim mieszkaniu razem z resztą. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam Kate siedząca na kanapie. Zostawiłam jej klucze do mieszkania, żeby podlewała kwiatki, sprawdzała pocztę i robiła inne duperele. Dziewczyna nie mogła z nami jechać, bo była na nartach w Austrii z rodzicami. Muszę się jakoś odwdzięczyć Kate za opiekowanie się moim gniazdkiem i za to, że kupiła mi prezenty. W końcu niedługo Święta, a ja nie miałam okazji nic kupić. Wysłałam jej listę rzeczy, zostawiłam pieniądze, a ona kupiła wszystko. Przywitaliśmy się z blondynka.... no już nie blondynką... Kate pofarbowała włosy. Teraz jej włosy miały odcień mlecznej czekolady. Wyglądała naprawdę ślicznie.

- Hej Kate - Connor przytulił przyjaciółkę. - Wow co za zmiana - spojrzał na jej głowę. - Wyglądasz niesamowicie.

 Brunetka uśmiechnęła się promiennie.

- To co czas na prezenty? - spytałam zebranych.

- Tak! - odpowiedzieli chórem.

 Poszłam do pokoju po paczki. Kate naprawdę się postarała: każdy prezent był podpisany i ładnie owinięty...

- Okay to dla ciebie, ciebie, ciebie, ciebie, ciebie i ciebie - podałam wszystkim pudełka.

Pierwszy rozpakował James. Dostał ode mnie książkę kucharską ze zdrowymi przepisami i ćwiczeniami. Wiem, że chłopak dba o zdrowie i o linie.

Potem był Connor. Kiedy rozpakował pudełeczko w którym był naszyjnik z insygniom śmierci, wiedziałam, że trafiłam z prezentem w dziesiątkę.
Kolejny był Tris. Wiem, że kocha Muppety, a szczególnie Zwierzaka. Wiec Evans dostał ode mnie maskotkę.
Przyszła kolej na Brada. Spędziłam z nim tyle czasu, że zdążyłam zauważyć, że jest wielkim fanem Arctic Monkeys. Simpson dostał czarną koszulkę z logo zespołu. Chyba mu się spodobała, bo zaczął ją przytulać...
I na końcu Olivia oraz Kate.
Są dla mnie szczególnie ważne.
Kupiłam dla nas naszyjnik, który składa się z trzech części, a razem tworzy serce. Olivii dałam część z słowem Best , a Kate Forever. Dla mnie była środkowa ze słowem friends.
- Poczekajcie zrobię wam zdjęcie - Connor wyciągnął telefon. - Ok zrobione to teraz czas na prezenty od nas do ciebie. Bliżej gwiazdki powymieniamy się miedzy sobą.
Pierwszym prezentem jaki odpakowałam był tym od Conna. W pudełku była książka: Eleonora i Park.
Prezentem od Jamesa były słuchawki z stokrotkami na zewnętrznej stronie. Były cudne.
Nie wiem czemu, ale miałam obawy co do prezentu od Tristana. Otwierałam go z zamkniętymi oczami. Rozerwałam papier, a moim oczom ukazała się bluzka z napisem: Fanka numer 1. Nie mogłam po hamować śmiechu. Od razu przypomniał mi się wieczór kiedy urządziliśmy małą imprezę.
Kolejnym prezentem były kosmetyki od Olivii : tusz do rzęs, korektor, szminka.... Hmmm to była chyba jakaś aluzja...
Od Kate dostałam zegarek, który na tarczy miał kontury kontynentów. No cóż dziewczyna ma gust.
Ostatnim prezent był od Brada. Nie kazał mi jednak go otwierać. Dostałam od niego kopertę. W środku był chyba list.

- Dzięki za prezenty Lea, ale będziemy się już zbierać. Przecież ty jutro lecisz do Norwegii na Święta - Brad wstał z kanapy, a za nim podążyła resztą.

- Ja też dziękuje za prezenty i do zobaczenia za tydzień - zamknęłam drzwi i szybko dopadłam tajemniczą kopertę. Otworzyłam ją. Rzeczywiście w środku była kartka, ale nie był to list. To była piosenka. Bradley napisał dla mnie piosenkę. Na papierze widniały starannie zapisane czarnym atramentem słowa:

I've been fooled to many times
Always feel a little black and white lines
I'm tired enough and of the line,
I told myself that I would get it right this time,
When you walk in through the door,
I couldn't want you more,
When you let your hair down, hair down,
So tell me what to say,
I wanna play your game
Here we go again now

The way you move it, got me losing it,
Don't you know that you are golden,
No matter where we go,
You keep me on my toes,
Don't you know that you are golden.

I'm so hung up, just changed some tracks,
The disc you made my heart and there's no turning back,
We're close enough, close enough to touch,
I guess you like my sight when I'm not giving up,
You had me from one day,
Got my heart on lock down, lock down,
We're playing cat and mouse,
I tried to work you out,
How I can move your way now

Daj mi się zrozumieć Lea.
Nie potrzebujesz czasu.
Ty po prostu potrzebujesz dzikiego serca...
A ja mam dzikie serce.

Wesołych Świąt
Bradley.

PS. Nigdy się nie zmieniaj. Zostań tą sama Leą. Ta Lea jest najlepsze. To jest moja Lea. Obiecujesz?

Aż usiadłam z wrażenia.

- Cholera - mój głos rozszedł się po pustym mieszkaniu.







* Na zdjęciu naszyjnik, który Lea dała Olivii i Kate*

Jakoś tak nie za bardzo jestem zadowolona z tego rozdziału...

Może kolejny będzie lepszy

Ahhh ten Brad...

Dziękuję za gwiazdki i komentarze ♥

Zapraszam do "Covers" i "Cytaty"

 :)





The Vamps- "Golden"

Byłem naprawiany już wiele razy
Zawsze czuje się czarno-biały w środku
Jestem wystarczająco zmęczony i po chwili
Mowie sobie że dostałbym to tym razem

Kiedy przechodzisz przez drzwi

Sposób w jaki się poruszasz, gubi mnie.
Nie wiesz, że jesteś złota.
Nie ważne gdzie idziemy
Zatrzymujesz mnie na moich palcach u nogi.
Nie wiesz, że jesteś złota, złota.

Więc zamienię kilka śladów
Zamieniłaś moje serce w dysk i jest to nieodwracalne.
Jesteśmy wystarczająco blisko, wystarczająco blisko dotyku,
Zgaduję, że lubisz mój wzrok, kiedy się nie poddaję.
Pomogłaś mi zmienić się w jedność,
Teraz jestem zamknięty na klucz, zamknięty na klucz,
Gramy w kotka i myszkę,
Próbowałem Cię zrozumieć.
Nie, nie rozumiem Cię.















Jeśli jednak uważasz, że ten rozdział nie jest tak beznadziejny jak myślę to zostaw coś po sobie ♥♥♥

ROZDZIAŁ ZOSTAŁ POPRAWIONY.

Continue Reading

You'll Also Like

50.6K 1.9K 43
Maddie Monet, najstarsza z córek Camdena Monet zostaje rozdzielona z braćmi na kilka lat. Bliźniaczka Tony'ego i Shane'a odnajduje się w swoim nowym...
14.8K 1.2K 22
"(...)Czuję dłoń na ramieniu, więc się obracam. Joost wrócił z białym tulipanem w ręku. Patrzę na niego zdziwiona. - Dla mnie? - dopytuję. - Możesz...
1.1K 68 7
diana pochodzi z ubogiej rodziny, a jej ojciec jest alkoholikiem, dziewczyna ma do zrobienia projekt szkolny z aurorą, siostrą popularnego piłkarza...
137K 5.3K 41
ONA jest producentką w wytwórni „2020". A ON jest największą gwiazdą tego roku w „SBM Label". Dwie różne wytwórnie muzyczne. Dwa różne światy. A jed...