!FNaF Na Wesoło!

By tomekWpushCe

131K 9.2K 4.7K

Bum x4 WITAMY W ŚWIECIE POJEBANIA I AUTYZMU, A MIANOWICIE FNW :D Tutaj odkryjesz magię przyjaźni i pojednan... More

Wstęp :3
Beeekaa xD
Again Foxy?
WTF?!
Jeremy? Czy ty nam czegoś nie powiedziałeś?
Jakieś to zboczone...
Purple Guy+tosty.
Życiorysy kuźwa...
Dasz radę Springi!
Dla Wiktorii ^^
Vincent taki sławny xDD
Vincent artysta! xD
Gwałty?!
SpringTrap nie wytrzymał...
Monopoly? Srsly? xD
Losowanie
Bitwa?!
Trochę inaczej...
Kolejny jakże tajemniczy rozdział xD
Five Nights at Freddy's...
Speszjal!
Hajtnijmy się xD
Śluby?!
Kakałko i Zniszcz Ten Dziennik
Najbardziej porypany ślub ever...
Rynce opadajo...
ZAWIESZENIE
OMG...
Rap-bitwa!
Nyan Jeremy...
Haloween Biczys! (ah ten english...xD)
Rap Bitwa #2 i Tenczowe fasiolki xD
Jak wy to robicie?!
Speszjal na 200 obserwatorów!
MATEMATYKA CONFIRMED!!!
Wyczuj tę litość SpringTrap -.-
Happy birthday ch*ju!
Trudne sprawyyy xD
WYNIKI KONKURSU!
MIGOŁAJKOWE NEWSY!
Moja kolej! >:3
Chica zjada swoim małych przyjaciół D:
A kochankiem Kamilczy jest...
Merry Fazbear's!
Ja walę...
Pierożne Newsy!
SILWESTA FIESTA!
HAPPY NEW YEAR!
Chamska reklama xD
Co się dzieje?! 0.0
Word Challenge...
400 obserwatorów + 27 faktów o mnie x3
Fioletowy Spring Kanciastoporty żrący sałatki od świnek i biorący narkotyki!
Wyniki (zapomnianego) konkursu!
Nie mogę się powstrzymać...
Urodzinowe newsy! (ft. ThePsychoArtist)
Zosia i Springy VS Kamilcza i Fredbear! (Speszjal na 500 followewersów)
Pewna zmiana i powrót Dietetyka...
Przynoszę wieści! ^^
Dla niedowiarków, kóśfa -.-
PISANKOLIPSA! D:
600 FOLOWOWERSUF!
Kamilcza debil zapomniała...
Tytuł, który ma was zachęcić. ;-;
Gh...e...pf....ne...a...q.....r.... *przepraszamy za usterki*
Eee... tak tylko przypominam...;-;
Najbardziej zjebany odcinek życia... DZIĘKI PIĄTKU 13-TEGO.
PSZEPRASZAM ZA SPÓŹNIENIE.
Kamilcza gada o homunculusach w hamburgierach i wgl... o co chodzi. ;-;
!INFO!
Biedna ściana. ;-;
Kara miewa trollface. ;-;
900 FOLLOWÓW!
!37 PYTAŃ!
NEWSY POKÉMON!
I OTO JEST!
!UWAGA!
#PANIKA
Kamilcza zostaje torturowana. ;-;
FUCK THAT SHIT I'M OUT!
Nighty, masz przesrane. :>
.TEGO SIĘ NIKT NIE SPODZIEWAŁ.
Małe Najtmerki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
PRZYPOMNIENIE SKRÓTÓW
Halloween szmaty! B]
Operacja: FNW
A PIEPRZYĆ TO, JADĘ W BIESZCZADY.
O, HELO NIBOR!
Chlepki i geje ewriuer ;0;
...co
Zdrady, wojny, teatr i gwiazdy popu
Kwiatki, glonki ptaszki i Małgosie
Śpiewy, tańce i pojebańce!
JEDZENIE I WIOSNA RADOSNA!
...dzień dobry
Golasy, podrywy i gwałty - czyli powrót FNW!
Księżniczki, wspomnienia i tarzany!

Najgorsze Walentynki ever ;-; :D

1.3K 72 33
By tomekWpushCe

Obrazek z mediów, którego nie skomentuję zrobiła gotowanawszystko... czego ja nie zrobię dla mojego gangu... ;-; (a one się odwdzięczają walonymi spiskami przeciw mnie -.-)

Elo! Wita Was Dziobakk! JA! Takk, ja! Napiszę ten rozdział! Albowiem jako Amor mam prawo x3
Powraca wasza Kamilcza! Dziobakk ty siem tak nie podniecaj, bo ja wcionsz tu jeste, i piszę to z tobą jełopie.
Wyzwania i pytania od ludzi, bo nie kosmitów, o treści twórczej i kreatywnej :3
Pretty much buddy! :D
Zaczynamy! ^^

Zo: Dobra gnoje! Ja tu teraz rządzę -w-

K: Jeszcze czego -.-

F3: Jednorożca ◐u◑

K: *załama- A ty tu skąd?!

F3: Z magicznej krainy żelków i ciastek :3

Fb: Ciastek? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Z: Fejsbuk... tam są drzwi.

Fb: A tam są okna ( ͡° ͜ʖ ͡°)

SpB: To idź je myj!

Zo: Ejejejej! Stop! Odbiegamy od tematu Walentynekk!

K: Wiosenkoooooo! Chooooooodź tuuuuuu!

ST: Sama jesteś wiosenka -.-

K: Mylisz się Zajączku Wielkanocny x3

ST: Al-

Zo: Szadapuj się! I hapaj serduszka, źródełku ty!

ST: Co mam z nimi zrobić?

F3: Zjedz je -w-

Zo: Nieeeeeeet! Masz tu długopis i napisz takie ładne, głupie teksty i poprzyklejaj je gdzieś. Liczę na twoją kreatywność :3

ST: *bazgrze coś na serduszkach, a za chwilę wszyscy mają na czołach takowe kartki z napisami typu: idiota, debil, jełop, kretyn, Dudziak, śliczny łoś, nie do pierwiastkowany ułamek itp.* Hmmm... *patrzy na jeszcze nieruszonego Jeremy'ego* *mina zamyślonego mędrca* A może... *paczy na karteczki, jakie mu jeszcze zostały* Aha! *le żaróweczka*

15 SECONDS LATER

*Jeremy jest cały poobklejany karteczkami z napisem "ciota"*

ST: W końcu wyglądasz twarzowo.

LeGłosZNieba: Ba dum by cy.

ST: A teraz, żebyście wszyscy wiedzieli jaki jestem skromny... *przykleja sobie na czoło karteczkę z napisem "Xx_MLG_pro_69swegxX Miszczu"*

Zo: *powolny, lecz porządny fejspalm*

K: Zosia, kwiatki *podaje jej kwiatki*

Zo: Gdzie Mikoncjuszekk?

K: W wazonie. A co?

Zo: Kwiatki.

K: Co kwiatki? Masz je komuś dać!

Zo: Ale komu? ._.

K: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zo: Co oznacza twa twarz? ;-;

K: Jak ja, to ty też.

Zo: A-a-ale... ;-;

K: Twoja stara w bajku jajku twojej starej, idziesz.

Zo: Wu-wu-wu...

K: 11. Paszont.

Zo: Ech... ty! *pokazuje na Mike'a*

Mi: Ja?

ST: Nie! Twoja stara!

Mi: Ja przynajmniej mam starą. Sieroto podmiejska.

ST: Ty... ty... ja... ty... ona... umm... mm... wal się na ryj! *pokazuje fuckersa i odchodzi*

Zo: Mike. Kwiatki.

WP(Wruszka (specjalnie (nawias w nawiasie w nawiasie XD) Paprycz): *przylatuje na swej matematycznej mocy* Runo leśne! Ziółka!

ST: ALLACHU AGBAAAAAR!

WP: Niech matematyka będzie z wami! *odlatuje srając liczbami*

Mi: Eee... okay? A kwiatki, to dzięki? .-.

F3: Zjesz je? :3

Mi: Co ku*wa?

F3: Bajco jajco ku*wa :3

ST: Ku*wa też kobieta!

K: Springy... czy mógłbyś zawrzeć swój szanowny ryj?

ST: Nie -w-

K: Jak wolisz. *zakleja mu ryj taśmą*

ST: ;-;

A: A teraz pytanko! Kamilczo jak wygląda twoja wymarzona randka ze Springy'm?

K: Pinć słów. Ja, on, kanapa, telewizor, pizza. Ale taka dobra pizza.

C: CZY UWAŻASZ, ŻE SĄ NIEDOBRE PIZZE?!

K: No nie, ale niektóre są lepsze, a niektóre gorsze...

C: NIE MA GORSZYCH PI- *laska zabiera ją z kadru*

K: Od kiedy mamy taką laskę? ;-;

Zo: Od kiedy rządzę tu ja -w-

K: To tylko jeden rozdział dupo.

Zo: Shhhh wcale nie...

LL: A właśnie! Springy?

ST: ...?

LL: Masz zakaz bicia/zabijania itp. przez cały dzisiejszy rozdział ^^

ST: ?!

Zo: Jeremy? To ty?

ST: -.-

K: *odkleja mu ryj* Lepiej?

ST: Lepiej.

PG: SNICKERS!

F3: Zjesz go? :3

PG: Nie mam go D:

F3: Ale przecież powie- *jego też zabiera laska*

Zo: Nikt już nam nie prze-

ST: Twoja stara.

Zo: *mordercze spojrzenie* *szept westchnienia (dafak? xD)* Oh my fucking god...

K: Uwaga! Teraz upragniony przez wszystkich moment!

F3: Zjemy coś?

K: *załamanie*

Zo: A takk na serio to...

ST: TWOJA STARA!

K: Ona przynajmniej ma starą. *chwilowa pauza* Wiosenko.

ST: No ale...ten...no...umm...e....ty...ona.... WALCIE SIĘ NA RYJ! ;-;

K: DOBRA CHOLIPKA! WSKRZESZAMY BB!

W: D:

K: Jesteśmy zmuszeni... ;-;

*nagle magicznym sposobem pojawia się BB*

BB: Hello!

ST: *już ma go dupnąć kiedy...*

K: Masz. Zakaz. Gnoju.

ST: JE*AĆ ZASADY! *wychodzi z pokoju trzaskając drzwiami*

BB: *śmieje się*

K: *pomału dostaje nerwicy* Szybko póki ten dzieciak jeszcze nie został na piłkę przerobiony... SPRINGY TY LACHOCIĄGU WRACAJ TU!

ST: *wraca* Co ja jeszcze?!

K: Twoja stara. *szept* teraz masz się upić i pod wpływem alkoholu wyznać Balkun Gnójowi miłość.

ST: ;-;-;-;-;-;-;-;-;-;-;-;-;

O: Hapaj tą szwagrówkę!

ST: ;-;-;-;-;-;-;-;-;-;-;-;-;

O: Bierz i już się nie wygłupiaj x3

ST: Zabiję was kiedyś... ;-; *chleje*

K: Działa?

ST: Czy ja mam się wam tu zerzygać..? >~<

K: Czyli jeszcze nie. Vincej!

ST: Huh...?

Z: Hapaj nie gadaj! *podaje mu kolejną szwagrówkę*

ST: *niechętnie pije kolejną butelkę* Egh... *łapie się za brzuch* Really się zaraz... porzygam...

K: ŁAJ ITS NOT ŁORKING?! *wlewa Springtrapowi do ryja dwie butelki naraz*

ST: *wywala się na ryj*

K: Teraz to musi zadziałać -w-

30 MINUTES LATER...

ST: *budzi siem* Woah! Cuo siem dzieje? :3

K: Masz się pobawić w pedofila i wyznać miłość do tego tu. *pokazuje Balloon Boy'a*

ST: Ale ja nie jestem pedofilem! D:

K: To będziesz.

ST: D:

LL: Ogarnij downa i to zrób -.-

ST: ZIÓŁKAAAAA! *wybiega*

Zo: I weź tu z takim się dogadaj... -.-

LL: Wracaj tu prufko! *wychodzi za nim, a po chwili wraca ciągnąc go za ucho* Kuffa zostajesz tu.

ST: Ale ziółka so tam! *^*

LL: Problem.

ST: Masz ty -w-

O: Dobra wyznawaj mdłość do Balkon Gnoja.

ST: *podchodzi do Balkun Skurczybyka* Ja niczym jednorożec, który nie ma rogu, bo nie jest jednorożcem tylko królikiem, składam kondolencję z powodu umarcia pana, chociaż pan zmartwychwstał, ale pan wcionsz może umrzyć ale zanim to, chciałbym panu powiedzieć....albo mam lepszy pomysł... *wyrywa Kamilczy telefon i pisze do niego na fejsbuku "KC <3"*

BB: *śmieje się*

ST: Twój śmiech jest niczym...

Zo: Starczy.

ST: JAK ŚMIAŁAŚ MI PRZE-

Zo: Śmiałam.

ST: Nie ja... ja idę wezwać mojego prawnika, którego nie mam! Ja się tak...

Zo: Wali nas to.

ST: Ale ja..

Zo: Mamy to gdzieś.

ST: No ale posłucha-

Zo: Wisi nam to.

ST: Al-

Zo: Mamy to gdzieś. Zamknij ryj. Ty szmato. Nikogo to nie interesuje. Wyjć. Tam som drzwi.

ST: *lament* nikt mnje nje słucha! T^T

Zo: Coś mówiłeś?

ST: Nie, ja stont idem. *wychodzi przy okazji wywalając się w progu drzwi* TO BYŁO ZAPLANOWANE!

K: *trumpet*

Z: To może przejdziemy da-

K: Ić siem utop w kiblu.

ST: ZOSTANĘ POSEJDONEM!

K: Ta ta idź już sobie.

ST: *idzie się topić w kiblu*

A: Pytanko do BB! W kim się podkochujesz? ^^

BB: Jam jest koks, i jam to powiedzieć od razu. W JJ x3

K: Nosz kto by siem spodziewał! Dobra. Do Tochi.

*Ido do Tochi*

K: Okej bezdziobny krówczaku, rzuć tym oto guazem w osobnika, którego kochasz.

TC: OK! *celuje w Mike'a kamieniem* Orient Michael! *rzuca guazem, lecz w tym samym czasie Mike się schyla, a kamieniem dostaje Bon Bon, który się wywala* Ups... spudłowałam ;-;

LL: Wcale nie... gud dżob Tochi... ;u;

Z: Dobra lets goł do kibla Springtrapa wyłowić... ;-;

K: Aha.. Czyli jestem w związku z rybą. Co za...LESZCZ.

*ba dum tsss*

*szybkie przejście do kibla*

K: Springy? Czy mogę wiedzieć.... czemu topisz się w DAMSKIM KIBLU?

ST: *jest głową w kiblu* JESTE POSEJDONE DAMSKICH MÓRZ I OCEANUF!

A: Dobra... wyłaź z tego kibla... ;-;

ST: Ale ja się tak fajnie...

Zo: Wychodź.

ST: Ej no znów mi przerywasz! :<

Zo: Masz problem.

ST: ONE LESS ONE LESS PROBLEEEM!

K: Wyjdź stąd zanim załamania dostanę ;-;

ST: *wyjmuje głowę z kibla, a na szyi zostaje mu deska sedesowa* Co? ◐U◑

K: *załamanie* Gówno.

Z: Teraz idziesz się myć.

ST: Ale ja przed chwilą się kąpałem!

Zo: Springy, jest różnica pomiędzy wodą z kibla, a wodą do kąpieli. To tak jakbyś miał wypić deszczówkę, zamiast herbaty.

ST: Nie wiedziałem, że kurtkę da się wypić! Muszę spróbować... *^*

K: *załamanie lv.100000000*

ST: Nie łam się tak, bo na gips nie starczy!

K: *trumpet*

ST: Na ten budowniczy tym bardziej... ;-;

SpB: *przybiega w WALENTYNKOWYM stroju pokojówki i zaczyna szorować Springa*

K: Dafak? ;-;

*After szorowanie*

Z: Dobra. A teraz ją *pokazuje Kamilczę* całuj.

ST: Ale kogo?

Z: NO JĄ!

ST: A ok. *podchodzi do kabiny za Kamilą i zaczyna całować od niej drzwi*

K: *stoi z załamaniem*

*100 pocałunków z kabiną później*

ST: Dobrze zrobiłem? *^*

K: Oddalę to pytanie... Springy chodź na chwilę...

ST: Idziemy się napić kurtki? *0*

K: Nie idioto -.- Musimy coś zrobić.

Zo: Przegrać zakład? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

K: Kuźwa zrobić wyzwanie dupku -.-

ST: A będę mógł znów zostać Posejdonem? *^*

K: Nie! ;-;

ST: Ale czeeeeeeemuuuuuuuuuuuu?

K: Dobra stul twarz. Idziem. WSZYSCY.

*wszyscy wychodzo*

K: Dobra. Springy stań sobie tu... *stawia go pod słupkiem*

ST: *gdy nikt nie paczy staje na palcach* Hueh -w-

Zo: I teraz się... co ty robisz? ;-;

ST: Ja nie stoję na palcach! To tylko iluzja optyczna!

Zo: Czy możesz łaskawie stanąć normalnie?

ST: Nie ◐u◑

Zo: Uhhh... *zniża go*

ST: *znów staje na palcach*

Zo: Nosz... *ponownie go zniża*

ST: *to samo*

Zo: NOSZ CHOLERA JASNA STAŃ NORMALNIE!

ST: Ale jak normalnie? Niczym Dżoana Krupa? Niczym Anja Rubik?

Zo: Normalnie kurfa. *bierze go za ramiona i potrząsa* NOR-MAL-NIE!
Czy to zrozumiałe dla twojego pustego łba?

ST: *processing* Nie ◐u◑

Zo: *podnosi ręce w geście "nosz ku*wa niech mnie ktoś trzepnie bo nie wytrzymiem"*

ST: Hue hue żartowałem x3 Taki dżołk!

Zo: *ma ochotę go zabić, lecz jednak się powstrzymuje* *przez zęby* To stań normalnie, tak ślicznie cię proszę.

ST: Pacz jaki jestem grzeczny! *staje normalnie*

Zo: ALLELUJA KU*WA!

ST: A czemu stoję przy tym dziwnym słupku?

Z, O, A: *przywiązują Springa sznurem do słupka*

ST: A TERAZ! DO WIOSKI! BYNDZIE UCZTA!

LL: Tak, przyprawimy cię nieco... *obsypuje go brokatem*

ST: OMFG!!! ŚWIECEM SIEM!

K: Kufa się gwiazda betlejemska znalazła...

ST: SKOND WIEDZIAŁAŚ?! *0*

K: Przeczucie.

*w tym czasie...*

PG: HEY VINCENT! *macha do niego, mimo, że stoi zaledwie dwa metry od niego*

V: Hej? ;-;

PG: Pacz pacz! Pacz co ja tu mam! *pokazuje mu przed ryj walentynkę* Tak tak! Dobrze myślisz! To dla ciebie! Ale spójrz jeszcze! To jest w kształcie serca i jest czerwone! A dodatkowo są tu jeszcze jakieś różowe elementy! I możesz ją otworzyć! *otwiera mu walentynkę przed mordą* Jak i również zamknąć! *zamyka mu walentynkę przed ryjcem* I wszystko to specjalnie dla ciebie! Wyszukany styl i funkcje nie z tej ziemi! *podaje mu walentynkę* O masz! Paczaj trzymasz to! Bardzo dobrze! Ale zapomniałem! To jest wyzwanie! I teraz jeszcze muszę uciec! Tak więc uciekam! Pacz uciekam! To pa! *biegnie od niego, ale do niego odwrócony* UCIEKAM!

V: Dafak ;-;

*Ale wracając...*

Zo: *staje jak jakaś prezenterka w jakimś durnym show* A teraz wyzwania, które czekały już ponad dwa tygodnie! *dziarskie paluszki* Nikola, dzięki za ten spisek B3

NK: Spoko B3

Zo: Lecz dalej w temacie! Oto znany wam i uwielbiany...

K: NIEPRAWDA!

Zo: ... i uwielbiany

K: POWTARZAM, NIEPRAWDA!

Zo: *mordercze spojrzenie w stronę Kamili* ... iuwielbianyprzezniektórych JEREMY FITZGERALD!

K: Chyba ciota obszczymurek... -.-

Zo: Kamilo zapraszam...

K: *idzie do niej popychana przez Nikolę*

Zo: A teraz... Jeremy, Kamila... *wyciąga tabliczkę z napisem "KISS"* ^^

K: Ja nie... nie! NIE! NIEEEEEEEEE! D:

NK: *"niechcący" sprawia, że Kamila wywala się na pana Zagadkę i ich usta przez chwilowy moment są jednością*

K: *"odskakuje" od niego jak oparzona* DEZYNFEKCJA!!! *zaczyna nieopanowanie kasłać*

J: Fajnie było...

Zo: Ozioziozio! Dobra! A teraz taniec! Wolny, przyjemny i, przede wszystkim, romantyczny x3

K: Ja *kasł* nie *kasł* będę *kasł* tańczyć *kasł* z *kasł* ciotą!!! *kasł kasł kasł*

Zo: Wyboru nie ma ^^ *włącza odpowiednią piosenkę z amorowej playlisty*

*taniec mógłby wydawać się romantyczny, gdyby Kamila nie kaszlała cały czas i gdyby nie doszło do pewnego zuego incydentu znalezienia się obiadu Kamilczy na Jeremy'm ;-;*

*Po "wspaniałym" (wow sarkazm wow wow) zajściu, zdezynfekowaniu jadaczki Kamilczy i ponownym pawiu, Spring wcionsz świeci niczym gwiazdka betlejemska, a jakby było tego mało śpiewa sobie cholera wie co*

K: Springy...?

ST: O hejo! O co chodzi? *^*

K: Lubisz się bawić?

ST: Tak! *0*

K: Bo mam dla ciebie nową zabawkę...

ST: Serio?! Ja ją chcę!

K: *odwiązuje go* to chodź... *prowadzi go do cio- khm khm pytajnika* Proszem. Otóż to, możesz się pobawić.

ST: WOWOWOW *0* Byndem siem bawić miał czym! *0*

K: A nie... dobra walić. Fajnej zabawy..? ;-; *idzie sobie*

ST: Woah! To jak się tym bawi? *podnosi ciote i nim potrząsa* MAM GRZECHOTKĘ!

J: Oszczędź ;-;

ST: OMFG TO GADA! *styka go ze swoim czołem* JAK SIĘ ZWIESZ PANIE ZABAWKO? *^*

J: Emmm...

ST: BĘDĘ SIĘ PANEM BAWIŁ PANIE EMMM! *0*

J: Ale w jakim sensie...? ;-;

ST: FAJNYM! *zaczyna sobie nim rzucać* A na piłkę się nadajesz? *kopie go na drugi koniec pizzerii* A może...plastelina? *bierze go i usiłuje rozciągnąć czy coś* Ej! Panie Emmm pan nic nie umie! Ale badziew. *wyrzuca pytajnik przez okno*

WB: CHLEB!

I WALCIE SIĘ WSZYSCY DZISIAJ NA RYJ! :D
(NIE) WESOŁYCH WALENTYNEK! :D ;-;























Continue Reading

You'll Also Like

7.6K 836 61
Jak sama nazwa wskazuje. #1 europa 10.09.2024 #1 talksy 05.08.2024 #1 białoruś 30.07.2024 #18 ameryka 29.07.2024 #3 countryhumans 29.07.2024 #3 wi...
32.9K 1K 29
5 letnia Hailie Monet zostaje oddana do domu dziecka przez swoją matkę. Adoptuje ją wtedy nijaki Rodrick Retter. Czy Hailie pokocha swojego nowego...
309K 10.7K 200
Talksy i memy o najlepszym serialu jaki istnieje Najwyższe notowania #1 AliceCooper-27.12.2020 #1 Northside-27.12.2020 #1 ArchieAndrews-27.12.2020 #2...
54.8K 1K 78
14 letnia Hailie Monet traci w wypadku samochodowym mamę i babcie. Dziewczyna bardzo przeżywa ich śmierć i zastanawia się co teraz z nią będzie. Nagl...