Nie wszystko jeszcze stracone...

By inbartihome

58.5K 2K 720

⚠️!!‼️Zaburzenia odżywiania, przekleństwa, przemoc, ataki paniki, sceny 18+ ‼️!!⚠️ Siostra Karola, o której p... More

ROZDZIAŁ 1
Instagram 1
ROZDZIAŁ 2
Instagram 2
ROZDZIAŁ 3
Instagram 3
ROZDZIAŁ 4
Instagram 4
ROZDZIAŁ 5
Instagram 5
ROZDZIAŁ 6
Instagram 6
ROZDZIAŁ 7
Instagram 7
ROZDZIAŁ 8
Instagram 8
ROZDZIAŁ 9
Instagram 9
ROZDZIAŁ 10
Instagram 10
ROZDZIAŁ 11
Instagram 11
ROZDZIAŁ 12
Instagram 12
ROZDZIAŁ 13
Instagram 13
ROZDZIAŁ 14
Instagram 14
ROZDZIAŁ 15
Instagram 15
ROZDZIAŁ 16
Instagram 16
ROZDZIAŁ 17
Instagram 17
ROZDZIAŁ 18
Instagram 18
ROZDZIAŁ 19
Instagram 19
ROZDZIAŁ 20
Instagram 20
ROZDZIAŁ 21
Instagram 21
ROZDZIAŁ 22
Instagram 22
ROZDZIAŁ 23
Instagram 23
ROZDZIAŁ 24
Instagram 24
ROZDZIAŁ 25
Instagram 25
ROZDZIAŁ 26
Instagram 26
ROZDZIAŁ 27
Instagtam 27
ROZDZIAŁ 28
Instagram 28
ROZDZIAŁ 29
Instagram 29
ROZDZIAŁ 30
Instagram 30
ROZDZIAŁ 31
Instagram 31
ROZDZIAŁ 32
Instagram 32
ROZDZIAŁ 33
Instagram 33
ROZDZIAŁ 34
Instagram 34
ROZDZIAŁ 35
Instagram 35
ROZDZIAŁ 36
Instagram 36
ROZDZIAŁ 37
Instaram 37
ROZDZIAŁ 38
Instagram 38
ROZDZIAŁ 39
Instagram 39
ROZDZIAŁ 40
Instagram 40
ROZDZIAŁ 41
Instagram 41
ROZDZIAŁ 42
Instagram 42
ROZDZIAŁ 43
Instagram 43
Instagram 44
ROZDZIAŁ 45
Instagram 45
ROZDZIAŁ 46
Instagram 46
ROZDZIAŁ 47
Instagram 47
ROZDZIAŁ 48
Instagram 48
ROZDZIAŁ 49
Instagram 49
ROZDZIAŁ 50
Instagram 50
ROZDZIAŁ 51
Instagram 51
ROZDZIAŁ 52
Instagram 52
ROZDZIAŁ 53
Instagram 53
ROZDZIAŁ 54
Instagram 54
ROZDZIAŁ 55
Instagram 55
ROZDZIAŁ 56
Instagram 56
ROZDZIAŁ 57
Instagram 57
ROZDZIAŁ 58
Instagram 58
ROZDZIAŁ 59
Instagram 59
ROZDZIAŁ 60
Instagram 60

ROZDZIAŁ 44

305 14 6
By inbartihome

Skończyliśmy remix i speed up, więc ubrała się, pożegnałam z Jonatanem i wróciłam do hotelu, aby spakować się na powrót do Krakowa gdzie w poniedziałek robimy mój pierwszy w życiu teledysk do piosenki „teraz wiem".

Spakowałam się dosyć szybko i poszłam spać, aby być wypocząć na powrót.

*
25 lutego 2023 rok ( sobota )

Rano pojechałam na lotnisko, aby wrócić do Krakowa. Przed tym zjadłam pyszne śniadanko w mojej ulubionej restauracji w Warszawie i oczywiście wstawiłam z tego relacje na instagrama.

Lot zleciał mi dosyć dobrze i niezmiernie szybko, aż się zdziwiłam. Zamówiłam Ubera do swojego mieszkania i właśnie tam się udałam kiedy już po mnie przyjechał.

Podczas jazdy do mojego mieszkania odczytywałam emaile na poczcie i zauważyłam jeden, który przykuł moją uwagę.

FAME MMA

No nieźle. Ja mam się bić na Fame? Dobre żarty.

Kliknęłam napis i zaczęłam czytać.

Proponujemy ci walkę z Kingą Banaś, która zaproponowała nam ten pomysł.“

Przeczytałam pierwsze zdanie i bardzo mocno się zszokowałam.

- Przepraszam, czy mogłabym jednak poprosić, aby podjechał pan na adres, który zaraz panu podam? Zapłacę panu oczywiście więcej, przepraszam za zamięszanie, ale muszę powiedzieć coś znajomym.

Zwróciłam się w stronę mężczyzny, który kierował.

- Pewnie nie ma sprawy niech pani poda adres.

Trafił mi się jakiś cywilizowany pan, bo niektórzy to powiedzieli by, że nie i tyle.

Podałam mu adres domu Genzie po czym napisałam do Karola czy znajduje się w nim. Odpisał, że akurat za chwilę tam będzie, więc napisałam, że ja również do nich jadę bo muszę im coś ważnego powiedzieć.

Na miejscu wysiadłam z samochodu i zabrałam swoją walizkę.

- Proszę doliczyć sobie dziesięć procent do sumy.

Odrzekłam. Niech ma coś z tego, że musiał tak jeździć.

- Nie musiała pani, ale bardzo dziękuję.

Powiedział.

- Ja również. Do widzenia.

Rzuciłam i ruszyłam do domu Genzie.

Samochód Karola stał na podjeździe więc był już w środku.

Weszłam przez drzwi i wciągnęłam za sobą walizkę do środka.

- Livia jak dobrze cię widzieć.

Powiedział i zaraz po tym jak zdjęłam kurtkę oraz buty przytulił się do mnie.

- Chcesz coś do picia?

Zapytał.

- Wody jeśli można.

Odpowiedziałam i poszłam za chłopakiem do kuchni przy, której blisko stał stół gdzie siedzieli wszyscy.

- Hejka Livka.

Powiedział Przemek. Przekręciłam się na pięcie w jego stronę i przytuliłam się.

- Hej Przemuś.

Rzuciłam i odebrałam szklankę wody od Karola. Widziałam ten zabójczy wzrok Kubickiego na mnie. Zazdrośnik.

- Cześć wszystkim!

Krzyknęłam, aby każdy słyszał. Bartek podszedł do mnie.

- Hej Bartek.

Odezwałam się i objęłam go lekko ramieniem dając mu przed tym przyjacielskiego buziaka w policzek.

- To co chciałaś nam powiedzieć?

Zadał pytanie.

- Będę walczyła na FAME MMA.

Odrzekłam po napiciu się łyka wody.

- Z kim?

Dopytał Przemek z Bartkiem w tym samym czasie.

- Z Kiniusią. Napisała do fame'u, że chce się bić to nie ma sprawy. Przyjmę to. Od jakiegoś czasu myślałam o tym, ale nie wiedziałam z kim to jak ktoś się sam znalazł to nie ma sprawy, a z nią to już w ogóle z chęcią. Będę mogła jej tego plastikowego ryja obić.

Skończyłam.

- Wygrasz to siostra. Trzymam za ciebie kciuki najbardziej na świecie.

Odrzekł Karol.

- Tylko bezpiecznie. Mam cie widzieć całą nie naruszoną po gali.

Zarządził Bartek przerzucając swoją rękę przez moje ramię.

- Na spokojnie ona mi nic nie zrobi. Do pięt mi nie dorasta, a ty mówisz.

Powiedziałam.

- Mam nadzieję, że zobaczę cię koło mojego przyszłego trenera przy klatce.

Odrzekłam w stronę bruneta.

- Jeśli chcesz to mogę.

Odpowiedział z uśmiechem.

- Jak tam u Błońskiego?

Zapytał Karol.

- A dobrze, dobrze. Pogadaliśmy sobie i miło spędziliśmy czas razem.

- A w studiu jak ci poszło?

Zadał pytanie Przemek.

- Bardzo dobrze trzy piosenki zrobiliśmy, a w poniedziałek kręcę teledysk do pierwszej z nich.

- To super. Rozwijaj się dalej siostra.

Powiedział Karol i pocałował mnie w czoło.

- Ja lecę do Natali na górę. Do zobaczenia następnym razem.

Rzucił i poszedł na górę.

- To co jedziemy do mnie? Masz czas? Obejrzymy jakiś film i pokażę ci, abyś ocenił moje nowe nutki, bo nie wiem czy nadają się do wypuszczenia.

Zapytałam się Bartka.

- Pewnie, że mam czas. Chodźmy.

Udaliśmy się na korytarz gdzie zaczęłam razem z chłopakiem wkładać buty.

- Zapewniam cię, że to co nagrałaś jest najlepsze i na sto procent nadają się do wypuszczenia.

Chwyciłam za kurtkę i zaczęłam ja zakładać.

- Idziemy?

Zapytałam się bruneta.

- Pewnie, chodźmy.

Odrzekł i chwycił moja walizkę, którą także ja chciałam wziąć co skutkowało tym, że położyłam swoją dłoń na jego. Podniosłam głowę równocześnie z chłopakiem i spojrzeliśmy się w swoje oczy szeroko uśmiechając. Po chwili puściłam jego dłoń i otworzyłam drzwi wychodząc na zewnątrz.

- Kiedy planujesz zaczynać treningi?

Zapytał wsadzając moja walizkę do bagażnika Ubera, którego wcześniej zamówiliśmy.

- Sama nie wiem muszę popytać jakichś trenerów. Jestem taka usatysfakcjonowana, że będę mogła przypierdolić jej w tego zjebanego ryja, że aż nie wiesz jak bardzo.

Uśmiechnął się i wyprzedził mnie szybszym krokiem otwierając mi drzwi od auta.

Byłam cały czas bardzo mocno uśmiechnięta. Zauważyłam, że mam ostatnio tak dużo szczęścia w życiu i tak bardzo się cieszę tym wszystkim, że rozpiera mnie radość. Uśmiecham się codziennie i zawsze.

Przekręciłam się w stronę Bartka i uśmiechnęłam się jeszcze szerzej do niego.

- Nie musiałeś, ale to bardzo miłe z twojej strony. Dziękuję.

Wsiadając zobaczyłam Przemka kątem oka, który dzisiaj chodzi jakiś naburmuszony i zdenerwowany. Nie wiem co się z nim dzieje.

Bartek zamknął drzwi i usiadł na fotelu z tyłu obok mnie. Spojrzał na mnie i uśmiechnął się do mnie szczerze, kierowca odpalił silnik i ruszył w stronę mojego mieszkania.

- Czemu nie pogadałaś z Przemkiem? Strasznie dziwnie się ostatnio zachowuje.

Zapytał.

- Nie było czasu. Kiedyś z nim pogadam, a dzisiaj chciałam spędzić czas z tobą.

Odpowiedziałam wpatrując się w widoki za szybą.

- Wiesz co ja mam wrażenie, że on się zakochał.

Wypowiedział się Bartek.

- Może masz rację. Muszę z nim porozmawiać na dniach.

Odrzekłam.

- Przepraszam czy możemy podpiąć się do radia?

Zapytał Bartek kierowcy.

- Pewnie. Tutaj macie kabelek.

Podał mi kabel.

- Puszczaj swoje nowe piosenki. Mamy czas.

Przytaknęłam na tą propozycje i włączyłam pierwszą ze swoich piosenek czyli „teraz wiem".

- Powiem tak. Jest zawalista, ale trochę smutak, bo nawiązujesz do zerwania że mną.

Wypowiedział się po skończonej piosence.

- Wiem, ale czekaj dalej, bo jest jeszcze jedna taka.

Rzuciłam i włączyłam kolejną. „Chcę zapomnieć"

- Ta też fajna.

Rzekł na reszcie ruszając z korku i skręcając do mało tłocznej uliczki.

- No i ostatnia czyli „MONEY ON THE DASH". Mam trzy wersję, więc musisz powiedzieć, która lepsza.

Puściłam chłopakowi po kolei wszystkie wersję tej piosenki i oczywiście powiedział, że speed up najlepszy.

- Też tak myślę. Oryginał jest oczywiście też spoko, ale jest taki wolny, a w speed up o wiele lepiej brzmi.

Wypowiedziałam się i odłączyłam się od ranią.

- bardzo dziękujemy za możliwość podłączenia się i dziękujemy za podwózkę.

Dojechaliśmy do mojego bloku i wjechaliśmy na parking podziemny.

- Tutaj wyszło nam sto dwadzieścia złotych, ale ja poproszę tylko stówę.

Powiedział do mje kierowca.

- No dobrze to będzie kartą.

Przyłożyłam telefon do czytnika, a Bartek poszedł wyjąć walizkę.

- Dziękuje bardzo.

Powiedział bężczyzna, a ja otworzyłam drzwi, aby wyjścia z samochodu.

- Miał bym jeszcze jendo pytanie. Czy mógł bym prosić autografy od was. Razem z córką was oglądamy i chciał bym zrobić jej prezent na urodziny.

Powiedział na co wyszłam z samochodu, uśmiechneła się szeroko i odrzekłam.

- Jasne nie ma sprawy, a ma pan jakąś karteczkę? Chociaż nie wiem pan, ja mam w samochodzie nasze zdjęcie to na nim się podpiszemy i da pan córce jako prezent od nas.

- Oh bardzo dziękuję. Na pewno się ucieszy.

Otworzyłam swój samochód, bo miałam do niego kluczyki i zabrałam z bagażnika zdjęcje, którego zrobiłam kiedyś z Bartkiem, a potem wydrukowałam na kartce a4. Zamknęłam Antoni podeszłam do mężczyzny.

- To jak córka ma na imię i które urodziny?

- Lila i czternaste urodziny.

- To napisze tak. „Dla Lilki z okazji czternastych urodzin od Livi i Bartka.“

- Super.

Złożyłam szybki autograf pod napisem na odwrocie zdjęcia.

- Bartuś chodź podpisz się.

Rzuciłam na co chłopak przyszedł i podpisał się z uśmiechem na twarzy.

- Jeszcze raz bardzo dziękuję. To miłe z waszej strony.

- Niech córka wstawi na instagrama i koniecznie nas oznaczy!

Krzyknęłam kiedy mężczyzna już odjeżdżał.

- To było mega słodkie z twojej strony Livia.

***

No i kolejny rozdzialik!

Lecimy tu!

Dzisiaj 1348 słów!

✅✅✅

Continue Reading

You'll Also Like

56.8K 2.2K 24
Adelaide Ross to dziewczyna mająca niezwykle chaotycznie życie. Myśląc, że jeżeli przepisze się do nowej szkoły - jaką był Hogwart - jej życie będzie...
16.8K 637 61
Zdjęcia i historia z nim związana! 🧸🌤️ ━━━━ W SKŁAD WCHODZĄ: ↬ Michele Morrone ↬ Shawn Mendes ↬ Alvaro Soler ↬ Zayn Ma...
67.7K 1.6K 43
Co by było gdyby Hailie zgodziła się wyjść za Adrien podczas tej pamiętnej kolacji?
104K 6.6K 66
Milena drugą klasę liceum zaczynała z prawdziwym strachem. Nagła zmiana szkoły, miasta, odcięcie od przyjaciół i zupełnie nowy start, którego dziewcz...