- Jesteś. Fiu, fiu, ale ślicznie wyglądasz w tych moich ubraniach. Jeszcze ładniej niż zawsze.
Rzucił.
- Dziękuje.
Chłopak złapał mnie w tali i przyciągnął do siebie.
- Kocham cię Livcia.
Odrzekł i spojrzał mi głęboko w oczy.
- Ja też cię kocham.
Pocałował mnie delikatnie w usta.
Zaraz po tym zeszliśmy z powrotem na dół i dalej bawiliśmy się na imprezie.
*
Zasnełam w pokoju chłopaka razem z nim w łóżku. Nic pomiędzy nami się nie zadziało. Po prostu położyliśmy się spać, ponieważ nie chciałam jechać do siebie do domu, a nie miałam gdzie indziej spać.
*
8 grudnia 2021 rok (środa)Obudziłam się o jedenastej, ponieważ zadzwonił znienawidzony przeze mnie budzik.
Wstałam z łóżka i od razu podreptałam do kuchni, aby zrobić sobie kawę. Napiłam się ciepłego napoju i wróciłam do pokoju chłopaka, aby ubrać się w coś wygodnego.
Brunet jeszcze spał, więc zaczęłam po cichu wybierać sobie ubranie na dziś z jego szafy. Gdy już miałam jakieś tam ubranie zaczęłam budzić chłopaka.
- Barti wstawaj.
Zaczełam ruszać go za ramię.
- Barteeek.
Ponowiłam gest.
- Hmm?
Mruknął.
- Wstajemy Bartuś.
- Już wstaję słodka.
Powiedział ochrypniętym głosem. Brzmiał cholernie dobrze.
*
Dzisiejszego dnia nagraliśmy igrzyska kacowe, a raczej Genzie nagrało.
Po skończonym filmie pojechałam do swojego mieszkania razem z Bartkiem. Miał zostać na noc.
*
9 grudnia 2021 rok (czwartek)
Obudziłam się o dziewiątej, ponieważ zadzwonił znienawidzony przeze mnie budzik.
Wstałam z łóżka i od razu podreptałam do kuchni, aby zrobić sobie kawę. Napiłam się ciepłego napoju i wróciłam do sypialni, aby ubrać się w coś wygodnego.
Brunet jeszcze spał, więc zaczęłam po cichu wybierać sobie ubranie na dziś.
Stawiam na coś wygodnego, coś w czym będę czuła się komfortowo, bo to jedna tylko zwykły wywiad w pomponiku.
Kiedy wybierałam ciuchy zaczęłam myśleć o mojej relacji z Bartkiem.
Sama nie wiem już co mam robić. Z jednej strony śpimy razem i zachowujemy się jak byśmy byli razem, a z drugiej strony stwierdziliśmy, że żadne z nas nie jest na to gotowe. Sama nie wiem co już mam o tym wszystkim myśleć.
Od kiedy wróciłam do Polski i zaczęłam częściej przyjeżdżać do Genzie bardzo się o nich wszystkich martwię. Kiedy coś się dzieje to od razu staram się im pomóc czy kiedy są smutni staram się ich pocieszyć. Bardzo się o nich martwię.
Wzięłam wszystkie ubrania, w których miałam wyjść na wywiad. Ubrałam się w łazience i wyszłam.
Chciałam obudzić Bartka, bo jednak nie może spać nie wiadomo ile.
CZYTASZ
Nie wszystko jeszcze stracone ~ Genzie
Fanfiction⚠️!!‼️Zaburzenia odżywiania, przekleństwa, przemoc, ataki paniki, sceny 18+ ‼️!!⚠️ Siostra Karola, o której praktycznie nikt nie wie. Mieszka w Anglii, a rodzice za nią nie przepadają. Przyjeżdża z zagranicy gdzie mieszkała, aby zrobić niespodziankę...