Przejdźmy na Drugą Stronę

By fox_koli

28.1K 1.5K 89

Opis mi zjadło Ja tylko tłumaczę to dzieło. Link do oryginału autora: https://archiveofourown.org/works/3... More

1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
Informacja
91
92 trochę dziwny rozdział
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
128 koniec :)

56

126 6 0
By fox_koli

Voldemort budzi się późnym popołudniem w łóżku Harry'ego. Przyszedł tutaj po skończeniu prysznica, wytarł się ręcznikiem i zasnął, drżąc z resztkowego zimna. Teraz wrzuca do kuchni jakieś ciuchy i ochraniacze, szukając czegoś do jedzenia.

Jest zaskoczony widząc Harry'ego przy kuchennym stole, pogrążonego w głębokim śnie. Harry śpi zgarbiony na jednym z krzeseł, a jego głowa leży w ramionach na stole. Chłopiec wciąż ma na nosie okulary, które są wypchnięte, zostawiając wcięcie na jego czole.

Harry wygląda teraz na takiego małego. Taki kruchy i bezbronny, podczas gdy on śpi.

Voldemort wie jednak, że pozory mogą mylić.

Pluton przechodzi obok niego i ociera się o jego nogę. Voldemort wydaje zaskoczony chichot, który zmienia się w grymas konsternacji, gdy zauważa, ile ona traci. Pinkey będzie musiał pracować w nadgodzinach, aby utrzymać dom w czystości, a kot musi się zająć.

Voldemort rozważa wezwanie Pinky'ego, ale potem przypomina sobie, że może to obudzić śpiącego Harry'ego. I biorąc pod uwagę wszystko, co wydarzyło się w ciągu ostatnich dwunastu godzin, niespecjalnie ma ochotę na rozmowę z Harrym. W ogóle. Prycha i chwyta miskę z owocami, którą Pinky trzyma napełnioną na blacie, i wraca do sypialni, zamykając drzwi.

___

„Śmierć", pyta Harry, „jak wygląda życie pozagrobowe?"

Harry siedzi na podwórku swojego domu, krzyżując się na trawie. Pogoda na początku listopada jest przenikliwie chłodna, więc Transmutował się grubym płaszczem. Jego głowa wciąż pulsuje od wypłakania się przed snem zeszłej nocy, a potem przebudzenia z bólem karku od spania na kuchennym stole.

„Nigdy wcześniej mnie o to nie pytałeś" – zauważa Death, a jego chrapliwy głos brzmi na nieco zaskoczonego. - Nawet po śmierci Ginny.

Harry miesza się. – Zawsze bałem się zapytać – mówi cicho. „Ponieważ wiem, że gdybym mógł tam pojechać, zawsze bym tam pojechał".

Jest tak wielu ludzi, których chce zobaczyć. Ginny. Ron. Hermiona. Syriusz. Chrabąszcz. Cedrik.

Ale on nie może. Musi tu być, aby chronić świat Żywych.

On wie, jak to się dzieje.

Czarny płaszcz Śmierci faluje na wietrze. „Życie pozagrobowe to świat szczęścia i pokoju dla tych, którzy mają całe dusze" — mówi. „Nie nękają ich te same nieszczęścia, co w świecie Żywych, a mianowicie głód, pragnienie, chciwość, strach czy śmiertelność".

Pytanie płonie na końcu języka Harry'ego. „Czy mogę odwiedzić zaświaty?" wyrywa się.

Śmierć się śmieje. „W przypadku każdej innej istoty niemożliwe jest przejście za Zasłonę i powrót. Podróż do zaświatów to podróż w jedną stronę" — mówi. - Ale tylko ty możesz tam swobodnie podróżować, Harry, ponieważ jesteś moim panem.

Serce Harry'ego bije. Mógł iść . Mógł odejść, a nawet nie wiedział. Nigdy nawet nie marzyłem, żeby sobie wyobrazić, że mógłby. „Czy mogę kogoś sprowadzić z powrotem?" pyta nagle. – Czy... czy mógłbym sprowadzić kogoś z zaświatów do świata Żywych?

Śmierć milczy. – Prosisz – mówi powoli – o moc Kamienia Wskrzeszenia, prawda?

Harry pamięta Opowieść o Trzech Braciach , w której Cadmus Peverell poprosił Śmierć o przedmiot przywracający zmarłych do życia. Sam Harry trzymał kiedyś Kamień Wskrzeszenia w Zakazanym Lesie, gdy szedł na śmierć. Drży. Takie straszne wspomnienie.

„Wiem, że zostawiłem kamień w Lesie" — mówi Harry — „I nigdy nie poszedłem go szukać. Ale jeśli go mam, czy mogę na stałe sprowadzić kogoś z zaświatów?

„Przejście ze świata Żywych do życia pozagrobowego jest bardzo trudne" — mówi Śmierć. „Jeszcze trudniej wrócić z powrotem".

„Więc jak miałbym to zrobić?" pytania Harry'ego. Trzęsie się z zimna i przez chwilę rozważa rzucenie wokół siebie Atmosferycznego Zaklęcia.

„Potrzebowałbyś Kamienia Wskrzeszenia" — mówi Śmierć. „I cóż. To nie może być byle kto , kogo stamtąd wyciągniesz.

"Co masz na myśli?" – pyta Harry, nieco zirytowany. Rada śmierci jest zawsze bardzo niejasna lub myląca. Nie jest pewien, czy kiedykolwiek wcześniej otrzymał prostą odpowiedź od Śmierci.

„Los decyduje, że Pan Śmierci może wskrzesić tylko ich przeznaczonego kochanka. Ich bratnia dusza, z braku lepszego określenia" – mówi Śmierć.

Oczy Harry'ego rozszerzają się. - Ginny - wzdycha. - Ja... mógłbym sprowadzić Ginny z powrotem, jeśli znów znajdę Kamień Wskrzeszenia.

Śmierć wydaje się być niewygodna. Wygląda na to, że chce coś powiedzieć, ale się powstrzymuje. „Racja", po chwili wtrąca się Śmierć. Ginny.

Ale Harry jest zbyt podekscytowany, by się tym przejmować. Ginny . Mógłby wskrzesić Ginny, gdyby tylko znalazł Kamień Wskrzeszenia. Merlinie, żałował, że wcześniej nie pomyślał o zapytaniu o to Śmierci! Promienieje, gdy ogarnia go nagła, nieproszona nadzieja. – Zamieszka ze mną – mówi radośnie, a jego policzki bolą od szerokiego uśmiechu. – Ona... ona widzi Adelajdę i może... czekać, będzie stara czy młoda?

„Po zmartwychwstaniu będzie wyglądać na tak starą lub młodą, jak sobie życzysz" — mówi Śmierć. „Jednak takie zmartwychwstanie ma swoją cenę".

Ramiona Harry'ego opadają, jego podniecenie na chwilę opadło. "Co to jest?"


„Ceną za wskrzeszenie bratniej duszy" — mówi Śmierć — „jest twoja nieśmiertelność".

Oczy Harry'ego rozszerzają się. "Co?" pyta zszokowany. - Musiałbym... musiałbym zrezygnować z nieśmiertelności?

„Tak", mówi Śmierć. „Miałbyś siedemnaście lat i dożyłbyś pełnej długości życia człowieka wynoszącej sto lat. Wtedy byś umarł.

- Więc gdybym wskrzesił Gina i zrezygnował z nieśmiertelności - mruczy Harry - zostałoby mi tylko około osiemdziesięciu trzech lat?

„Tak" Śmierć kiwa głową. „I starzejesz się naturalnie, tak jak zwykły śmiertelnik".

Harry rozważa to. Zawsze chciał pozostać nieśmiertelny i nadal zapewniać pokój czarodziejskiemu światu, ale co z jego własnym szczęściem? A co z życiem z jego bliskimi?

A co z Ginny?

- Myślę - mówi powoli Harry - że wskrzeszę Ginny. Ale dopiero po upływie tych pięciu lat – mówi z grymasem. - Nie chcę jej sprowadzać z powrotem, kiedy Riddle jest w pobliżu. Ona nie zasługuje na to, żeby przez to cierpieć, tak jak ja".

Byłoby jeszcze gorzej dla Ginny, ponieważ była w posiadaniu pamiętnika Toma Riddle'a. Wiedziała z pierwszej ręki, jak to jest być manipulowanym przez jego urok i dobry wygląd.

„Oczywiście" odpowiada Śmierć, kiwając głową. – Swoją drogą, jak on się ma?

Harry przewraca oczami. Od kiedy Śmierć tak bardzo interesował się Tomem Riddle'em? — Jestem pewien, że widziałeś, co się stało — burczy Harry. „To było wręcz dziwne".

Voldemort jak dotąd unikał go dzisiaj, zamykając się w sypialni, mając tylko miskę owoców do pożywienia. Harry chce się śmiać. W pewnym momencie Voldemort będzie musiał opuścić pokój, a Merlin. Harry ma tylko nadzieję, że nie będzie to boleśnie niezręczne.

„Ach, tak" — zastanawia się Śmierć. „Bóle wzrostowe".

Rosnące bóle? Harry się zastanawia. - Hej - mówi nagle - Co miałeś na myśli ostatnim razem, kiedy powiedziałeś, żeby nie odpychać Riddle'a tylko dlatego, że ukradł pocałunek?

– Och – śmieje się Śmierć, trochę niezręcznie. – Miałem na myśli, hm. Myślałem, że będziecie się o to kłócić — mówi. „Nie chciałem, żebyś walczył. Uznałem, że rozsądniej będzie zachować spokój.

Harry mruży oczy. Ma wrażenie, że Śmierć coś ukrywa, ale nie jest pewien, co ukrywa i dlaczego. — I niech zgadnę — mówi Harry — są rzeczy, które los ci powiedział, ale nie możesz mi powiedzieć, prawda?

Śmierć wydaje się niepewny, jak odpowiedzieć. „Eee... tak."

Harry wzdycha. – W takim razie możesz iść – mówi. „Dziękuję, że powiedziałeś mi o zmartwychwstaniu".

"Na pewno." Łuki śmierci.

— Pozwól, że cię o to zapytam — wyrywa się Harry, zanim Śmierć odejdzie. „Czy masz pełny obraz tego, co się ze mną stanie? Albo do Riddle'a? A może Los tylko częściowo cię poinformował?

Włosie śmierci. – Powiedzenie ci tego byłoby ujawnieniem zbyt wielu informacji – mówi krótko.

Harry wyrzuca ręce w powietrze. „Nie rozumiem" — wykrzykuje. „Nie sądzisz, że są też rzeczy, o których Los ci nie mówi ? "

Ale Śmierć zniknęła z jego boku. Harry wydaje z siebie sfrustrowany warkot. Próba ustalenia intencji Przeznaczenia – nawet Śmierci – jest jak próba uchwycenia czegoś, co rozpływa się w powietrzu.

Myśli o zmartwychwstaniu, porzuceniu swojej śmiertelności i Ginny krążą w jego umyśle, gdy wraca do domu, szurając nogami do kuchni po kolejną filiżankę herbaty

Continue Reading

You'll Also Like

56.2K 2.5K 16
Harry Potter nie wytrzymuje wszelkich kłamstw, które rozpowiadał tak zwany "przyjaciel" chłopca. Do tego doszła prawda na temat celów jego wieloletni...
143K 11.2K 35
Kiedy Harry Potter nie zjawia się, by rozpocząć naukę w Hogwarcie, wszyscy zaczynają się zastanawiać dlaczego? Wygląda na to, że zapadł się pod ziemi...
16.2K 1.3K 21
OPOWIEŚĆ NIE NALEŻY DO MNIE! WSZYSTKIE BŁĘDY ZGŁASZAĆ W KOMENTARZACH. Wędrując po zakazanym lesie, Severus znajduje samotnego jelenia na polanie. Nie...
385K 33.3K 51
Ostatnie co dane mu było zobaczyć to zakryty czerwienią obraz schodów. Później nie było już nic. Żył w ciemności. Choć czy zamknięcie w najmniejszej...