Zaplątani {Larry Stylinson}

By lightingsarah

12.1K 835 129

Opowiadanie o 17-letnim Louisie, który jest gejem i poszukuje miłości, ale czy będąc w pobliżu szkolnego homo... More

×1×
×2×
×3×
×4×
×5×
×6×
×8×
×9×
×10×
×11×
×12×
×13×
×14×
×15×

×7×

655 47 1
By lightingsarah

*Louis*

- Liam.. Będziemy musieli porozmawiać..

- Tak? O czym? - przysiadł obok mnie.

- Bo ja.. Nie jestem taki jak myślisz..

- W sensie jaki? - spojrzał na mnie bez zrozumienia.

- J-Ja.. nie chodzę z dziewczynami na randki..

- Aa wstydzisz się zarywać do dziewczyn, tak?

- N-No nie zupełnie..

- To o co chodzi?

- Ja wolę.. w-wolę..

- No wykrztuś to z siebie.

- W-wolę chłopców.

Liam wciągnął głośno powietrze przez nos i wypuścił je ciężko ustami. Przeczesał nerwowo swoje włosy z szeroko otwartymi oczami. Po chwili uniósł się z posłania i oznajmił słabym głosem:

- Potrzebuję to przemyśleć. - i tak opuścił mój pokój nie dodając nic więcej.

Zakopałem się pod kołdrą skulony. Czy to znaczy, że już koniec naszej przyjaźni? Jest na mnie zły i powie o mojej orientacji rodzicom, którzy powiedzą moim, a ci powieszą mnie za taki jeden narząd do góry nogami z latarni?! Dlaczego ludzie są tacy nietolerancyjni? Wiem, że moi rodzice nie tolerują homoseksualistów. Kiedyś w telewizji leciał film ‘Letnia burza’ to prychali i wysyłali przekleństwa pod adresem twórcy filmu. Ja wolałem się nie wtrącać. Wolałem by byli myślami, że któregoś dnia przyprowadzę do domu piękną dziewczynę, z którą później się ożenię i będę miał gromadkę dzieci. Przykro mi, ale mówię stanowcze NIE! Czekam tylko do ukończenia liceum i wtedy powiem im o sobie i równocześnie tego samego dnia mnie już nie będzie w tym domu, bo się wyniosę, bo zapewne ojciec i tak chciałby mnie wyrzucić, albo i nawet wydziedziczyć. Tak myślałem nad różnymi sprawami, że nie zauważyłem jak zmorzył mnie sen.

Następnego dnia obudziłem się około 11:00. Ze względu, iż była sobota mogłem pozwolić sobie na odrobinę lenistwa. Wyczołgałem się spod pościeli i podreptałem do łazienki. Jak spojrzałem w lustro miałem ochotę wrzasnąć i zapytać się co w naszym świecie robi zombie, ale powstrzymałem się od tego wiedząc, że to jednak ja. Sińce pod oczami, blada twarz i uśmiech wywrócony do góry nogami. Postanowiłem wziąć długą, relaksującą kąpiel. Tak więc nalałem wody do wanny i dodałem olejku o zapachu zielonej herbaty. Rozebrałem się i zanurzyłem w rozkosznej pianie. Poleżałem tak jakiś czas, a potem zacząłem się szorować i myć włosy. Gdy wyszedłem z wanny owinąłem się puszystym ręcznikiem i wróciłem do pokoju. Zasiadłem przed komputerem i popisałem z Niallem na gg. Umówiliśmy się na wieczór do klubu, a ja byłem coraz bardziej ciekaw co chce mi powiedzieć o Zaynie. Tak więc do godziny 19:30 miałem czas dla siebie, który nie wiedziałem jak wykorzystać.

Ubrałem się w zwykłe przetarte jeansy i sweter w szerokie niebieskie, białe i czarne pasy. Na dole zjadłem dwa tosty z dżemem truskawkowym i popiłem to sokiem pomarańczowym. Założyłem na nogi granatowe trampki i ruszyłem w stronę parku. Na placu zabaw dzieciaki wesoło bawiły się ze sobą, a ich rodzice siedząc na ławkach gawędzili o swoich pociechach.

Postanowiłem zadzwonić do Eleanor i się zapytać czy ma czas się spotkać, lecz jak się chwilę później okazało na weekend była u dziadków. Nie mając zbyt wiele do roboty wróciłem do domu po szkicownik i wyszedłem z powrotem na łono natury, siadając na pobliską ławkę niedaleko mojego domu i rysując w ciszy. Zajęcie, które tak lubiłem wciągnęło mnie do tego stopnia, że zajęło mi ten czas do spotkania z Niallem. Wróciłem do domu z serią rysunków i zacząłem się szykować na spotkanie z przyjacielem…

*Niall*

Od pamiętnej soboty chodziłem jak na skrzydłach. Zayn był taki faaajny! Na tygodniu za bardzo nie mieliśmy dla siebie czasu oprócz próby i występu. Ale w sobotę umówiliśmy się do kina na film ‘Yuma’ był to film akcji jak i dramat, więc ludzie nie będą nic podejrzewać.

Ubrałem się w czerwoną bluzkę, a na to czarną marynarkę, do tego moje ulubione jasne palone rurki i czerwone trampki. Umówiliśmy się o 13:00 pod kinem. Ja oczywiście byłem za wcześnie, więc odpaliłem gadu-gadu na moim telefonie i umówiłem się z Louisem na pogaduchy do klubu.

O wyznaczonej godzinie Malik zjawił się zaszczycając mnie od razu radosnym uśmiechem. Kilkanaście minut później siedzieliśmy na tyłach sali ze sporym zestawem popcornu, coli, żelków, czekoladowych kuleczek i nachosów. Jak zaczynał się film okazało się, że jesteśmy tylko my i osiem osób siedzących na dole. Podczas filmu mulat objął mnie ramieniem i puścił mi oczko na co ja zarumieniłem się jak spłoszona dziewica, a no tak byłem nią. Za bardzo nie mogłem skupić się na filmie jak Zayn głaskał mnie po udzie, albo miział za uchem, więc z braku laku zajadałem się smakołykami. Po filmie zaprosił mnie do siebie. Usiedliśmy na tarasie z lampkami wina gadając swobodnie i siedząc przytuleni do siebie.

- Mm.. jak mi dobrze. - wymsknęło mi się i jak uświadomiłem sobie, że powiedziałem to na głos po raz kolejny spłonąłem rumieńcem, który próbowałem zakryć strząsając włosy na twarz.

- Nie zakrywaj się. - mruknął odgarniając moje kosmyki - Słodko wyglądasz jak się rumienisz.

Cmoknął mnie najpierw w jeden, a potem drugi policzek. Po chwili przysunął się bliżej i złączył nasze usta na co ja odpowiedziałem ochoczo. Całowaliśmy się dłuższą chwilę, lecz ja to przerwałem.

- Przepraszam, ale umówiłem się z Louisem na pogaduchy i będę musiał się zbierać bo się spóźnię.

- No jeszcze troszkę, a potem cię podwiozę. - zaproponował.

-Nie mógłbym odmówić. - tak więc całowaliśmy się namiętnie przez jeszcze kilka minut, by potem przerwać tą sielankę i ruszyć w stronę auta. Malik tak jak obiecał podwiózł mnie i to pod sam klub. Na pożegnanie dałem mu całusa w policzek i popędziłem do wnętrza klubu w poszukiwaniu przyjaciela.

*Louis*

Czekałem przy stoliku niecierpliwie czekając na Horana. On już ma osiemnastkę, a ja jeszcze nie i mi alkoholu nie sprzedają, więc mógłby się ruszyć. W końcu zauważyłem jak jego postać wkracza żwawo do lokalu i po chwili rozglądania zauważa mnie i po chwili już siedzi obok mnie.

- Hej.

- Cześć. Zasuwaj do baru zamówić mi Drink Aki's Special.

- Okej młody już lecę.

Oddalił się na chwilę, by po chwili wrócić z moim drinkiem, a dla siebie wziął malibu z mlekiem.

- Dobra to opowiadaj! - zawołałem nie mogąc się doczekać zdania relacji.

- Co tu dużo opowiadać? Poszedłem do niego, a on w samym ręczniku na biodrach. Potem się ubrał, ale po jakimś czasie zaczął mnie kusić, wiesz truskawki z bitą śmietaną i jadł je w taki seksowny sposób.. I to jeszcze mnie tak podjudzał, a wiesz ja myślałem, że on chce sobie ze mnie żarty porobić, więc od razu łzy w oczach i wyrzucam z siebie żale, a tu niespodziewany zwrot akcji powiedział, że nie chce mnie TYLKO jako kumpla i mnie pocałował! A potem wiesz no ten.. – w tym momencie zarumienił się i zaczął jąkać.

- Seksiliście się?! - wykrzyknąłem zaskoczony.

- Nie! - zaprzeczył od razu - Tylko ten trochę po-popieściliśmy…

- Stary gratuluję! A dzisiaj to co? Widać, że masz nabrzmiałe usta przyznaj się co się robiło, co?

- Byliśmy w kinie, obejmował mnie, potem pojechaliśmy do niego i usiedliśmy na tarasie z lampkami wina i było tak dobrze, potem się całowaliśmy długo no i podwiózł mnie tu. - powiedział z szerokim uśmiechem na twarzy.

- No widzę, że ci się układa. To fajnie. - poklepałem go po ramieniu.

- No teraz tylko ty kogoś wyrwiesz i będzie dobrze… Może…

-Może co?

- No wiesz ja nic nie mówię, ale chyba cię coś ciągnie do Stylesa..

- Wcale nie! - zaprzeczyłem zbyt szybko do tego rumieniąc się.

- Yhm, Lou nie umiesz kłamać. - pokazał mi język.

Resztę wieczoru spędziliśmy na popijaniu kilku drinków i obgadywaniu barmanów i innych facetów z klubu. Dziewczyn też nie oszczędziliśmy, ale do nich szła głównie krytyka. Jak byłem pod drzwiami domu, do którego doszedłem trochę chwiejnym krokiem miałem złe przeczucia…

Continue Reading

You'll Also Like

24.5K 1.3K 45
Faktem było to, że Synowie Garmadona stanowili prawdziwe niebezpieczeństwo dla Ninjago i jego mieszkańców. Choć Ninja robili wszystko, żeby powstrzym...
23.7K 974 38
🍀Gdy po zakończeniu wojny, Hermiona Granger postanawia wrócić do Hogwartu na powtórzenie siódmej klasy i mimo zastrzeżeń przyjaciółki i chłopaka, mi...
68.5K 1.6K 43
Co by było gdyby Hailie zgodziła się wyjść za Adrien podczas tej pamiętnej kolacji?
14.1K 1K 34
Edgar ma 15 lat, zmaga sie z problemami rodzinnymi jak i prywatnymi, do tego sie jeszcze wyprowadza z domu w którym mieszkał cale swoje życie, ma też...