11

112 12 6
                                    

-Wow wyglądasz jakbyś wstał zza grobu, już jest po halloween - Skomentował wygląd chińczyka jego przyjaciel Chittaphon który wcale nie wyglądał lepiej tym bardziej przez nie starannie zakryte malinki na jego szyi i wory pod oczami przez nie przespaną noc.

-A ty wyglądasz jakbyś znowu sprzeciwił się Johnnemu i później obydwoje wiemy co się stało - Odpowiedział Hendery zostając od razu uderzonym w ramię przez tajlandczyka by ten o tym tu nie mówił jakby miał nadzieję, że nikt tego nie zobaczy. - Ał, ja tylko prawdę mówię nie musisz mnie bić od razu- Mruknął zaczynając masować swoją rękę, mimo że chłopak był dosyć zgrabny i mały to jednak miał sporo siły.

-Nie ważne, mów czemu ty tak wyglądasz. Jakaś dziewczyna? Czy może Xiao- Zaczął ruszać swoimi brwiami próbując zasugerować coś młodszemu ale ten tylko westchnął i zaczął szybciej iść do swojej klasy. - Ej no ale się nie obrażaj! - Krzyknął przez pół korytarza zwracając tym uwagę wszystkich osób tam.

-Musisz nauczyć się nie poruszać tego tematu- Powiedział gdy niższy chłopak był już obok. W sumie to jego reakcja była nie odpowiednia bo nikomu o tym nie mówił, Xiao był kiedyś jego crushem i nawet w pewnym momencie byli z sobą w ukrytym związku po czym tamten się bez słowa bo jednej nocy spowrotem wyprowadził do Chin. - Chodzi o tego mojego stalkera, pisałem z nim całą noc.

-Wiesz już coś o nim?

-Wiem jak wygląda i chyba wiem jak ma na imię ale równie dobrze to nie musi być jego imię ale to jak woli być nazywany - Powiedział zaczynając się rozglądać ale nigdzie nie zobaczył jego twarzy bo to w sumie nawet nie jego piętro. - I jest jeszcze odemnie mlodszy więc musiał bym tam szukać.

-Nie sądziłem, że aż tak bardzo jednak bedziesz chciał go znaleźć ale nie ważne, będziesz chciał dziś przyjść do mnie na noc? Johnny gdzieś jedzie i zostaje sam- Powiedział patrząc na niego jak szczeniaczek, nawet jeśli jest starszy to Henderemu zawsze się zdaje, że psychicznie to akurat on jest starszy.

-Chętnie ale od razu mówię, że jeśli chcesz bym był twoim zamiennikiem Johna na ten czas to odpuść - Zaśmiał się zaczynając uciekać przed tym jak Chittaphon znowu próbował go uderzyć.

-----------------------------------------------------------------

@ germanboy
Dalej jesteś na mnie zły za to, że nie
mogłeś spać?..

pseplasam jus ne bede

ew seplenienie nie ważne

@ henderydonkey
a więc to ty jesteś jego stalkerem?

@ germanboy
ej nie prawda

ale

kim ty jesteś?

@ henderydonkey
kimś dla niego bliskim ;)

@ henderydonkeykimś dla niego bliskim ;)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

odczytano 22:48

Ignore me | HenYang | NCTOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz