𝙛𝙤𝙪𝙧.

209 11 1
                                    

  ⋅︓︒︑∘∗✧∘︑︒⚬∙︓⋅⠄✯∘⠄✧⠄

𝙘𝙝𝙖𝙥𝙩𝙚𝙧 𝙛𝙤𝙪𝙧.
𝘥𝘣𝘢𝘮 𝘰 𝘤𝘪𝘦𝘣𝘪𝘦, 𝘑𝘰𝘴𝘭𝘺𝘯.

𝘥𝘣𝘢𝘮 𝘰 𝘤𝘪𝘦𝘣𝘪𝘦, 𝘑𝘰𝘴𝘭𝘺𝘯

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

  ⋅︓︒︑∘∗✧∘︑︒⚬∙︓⋅⠄✯∘⠄✧⠄


     — Czy mógłbyś przestać? — Warknęła Amy na Nicolasa, gdy czekaliśmy na profesora Lupina.

     Nico przestał uderzać długopisem w ławkę i spojrzał na Amy głupim wzrokiem.

     — Coś przeszkadza? — zaćwierkał i ponownie zaczął uderzać długopisem w ławkę, na co zaśmiałam się głośno.

     — Zaraz to tobie będzie przeszkadzać moja pięść na twojej twarzy — Mruknęła i posłała mu groźne spojrzenie, a Nico tylko uśmiechnął się szeroko.

     Pokręciłam głową ze śmiechem i wróciłam wzrokiem do mojej książki od OPCM, zapoznając się ze spisem treści. Niedługo później do klasy wszedł profesor Lupin.

     — Spakujcie wszystkie rzeczy — To było pierwsze co powiedział, gdy kierował się do jego biurka.

     Spojrzałam się po sobie z Amy i Nico, i wstaliśmy niepewnie ze swoich miejsc, pakując swoje rzeczy. Gdy wszyscy uczniowie w klasie wstali od swoich ławek i schowali swoje rzeczy, profesor Lupin zawołał nas, abyśmy szli za nim i zaczął wyprowadzać nas z sali. Przez dłuższy czas szliśmy przez korytarz Hogwartu, co jakiś czas schodząc lub wchodząc po schodach. Gdy doszliśmy do pokoju nauczycielskiego, profesor Lupin otworzył drzwi i kazał nam wejść do środka. Niepewnym krokiem, cała klasa stanęła w pokoju nauczycielskim, a profesor Lupin stanął przy starej szafie, która zakołysała się gwałtownie, a ze środka wydobyło się łomotanie.

     — W środku jest upiór — zaczął prosto z mostu, a wszystkim pobladły twarze. — Upiór zwany boginem, na pewno uczyliście się o nim w trzeciej klasie — powiedział, a parę osób przytaknęło mu. — Podstawowe pytanie: co to jest bogiń? — zapytał i większość klasy podniosła rękę, w tym ja. — Proszę bardzo, panno...

     — Joslyn Black — odpowiedziałam, gdy wskazał na mnie głową, a profesor Lupin rozszerzył oczy, gdy usłyszał moje nazwisko, na co zmarszczyłam brwi. — Bogiń to widmo. Przybiera postać rzeczy, którą w danym momencie uważa za najbardziej przerażającą dla otoczenia. Teraz nie ma żadnej widocznej postaci, po prostu siedzi sam w ciemności, bo nie wie, czego najbardziej obawia się osoba na zewnątrz. Nikt nie wie jak bogiń wygląda kiedy jest sam.

     — Świetnie — powiedział, dalej się mi przyglądając. — To oznacza, że teraz mamy nad nim największą przewagę, dlaczego? — Rozglądnął się po klasie i wskazał głową na Cedrica. — proszę, panie...

𝘊𝘜𝘙𝘚𝘌𝘋 𝘚𝘖𝘜𝘓.         cedric diggoryWhere stories live. Discover now