Rozdział 5 : "Wybuch"

1.3K 104 59
                                    

Edit: Bardzo ważna rzecz!!!! Proszę powiedzcie mi w komentarzach czy widzicie cały rozdział!!!
~ (Y/n)'s P.O.V

Leżałam na swoim łóżku, rozmyślając o tym co usłyszałam od mojej przyjaciółki

~ Tadashi nie żyje... - myślałam - Nie żyje...

Okrutna prawda uderzyła mnie w twarz jak podmuch silnego, wyjątkowo mrożącego krew w żyłach powietrza.

Tej nocy nie udało mi się już zasnąć...

~~~~ Le Time skip do rana ~~~~~

- Stało się to pół roku temu - zaczęła Honey - Hiro właśnie dostał się do szkoły i gdy po pokazie mieliśmy pójść do Lucky Cat Café w budynku głównym wybuchł pożar. Usłyszeliśmy krzyki i nagle dostrzegłam Tadashi'ego, a za nim Hiro, biegnących w stronę budynku. Hiro najwyraźniej próbował go zatrzymać. Tadashi... - głos jej się załamał, łza pociekła jej po policzku (Author : Trochę TadaHoney) - on... wbiegł do budynku, żeby uratować Callaghana (nie wiem czy to się tak pisze, jeśli nie, to poprawię) chwilę później cały budynek...

W tym momencie Honey całkowicie zalała się łzami

- Eksplodował - dokończyła za nią Gogo. Wzięłam tak głęboki oddech, że musiałam zakryć ręką usta, żeby się nie zapowietrzyć. Podeszłam do mojej zapłakanej przyjaciółki i przytuliłam ją

- Spokojnie Honey - pogłaskałam ją po głowie - Już dobrze...

~ Hiro's P.O.V
Zszedłem właśnie do kafejki mojej cioci gdy usłuszałem czyjeś słowa
- Spokojnie Honey - powiedział głos - Już dobrze...

~ Lemon coś się stało ? - zapytałem siebie w myślach. Następnie usłyszałem cichy szloch. Postanowiłem sprawdzić co się dzieje. Wyszedłem przed kafejkę, a tam zobaczyłem Gogo oraz Honey w obięciach (Y/N). Płakała

- Co się stało? - zapytałem

-Wię...- zaczęła Gogo, ale przerwała jej Honey

- Nic się nie stało - pociągnęła nosem - Przyszłyśmy omówić dalszą część projektu
~~~~~~~~ Le Time skip ~~~~~~~~~
~ (Y/n)'s P.O.V

Siedzieliśmy w niezręcznej ciszy przez jakieś dziesięć minut. Miałam tego powoli dość

- Jeśli nie mamy zamiaru nic robić, to ja wracam do domu - powiedziałam a w moim głosie wyraźnie było słychać złość lecz to nie brak pracy był powodem mojej irytacji. Byłam zła na siebie, za to co wczoraj zrobiłam Hiro. Przez co byłam zła na niego, za to, że bądź co bądź był powodem mojego zdenerwowania. Przez co byłam jeszcze bardziej zła na siebie za myślenie w taki sposób... i spirala się nakręca...

- Luz, spokojnie, nie naciskaj! - powiedział marszcząc brwi Hiro, ale nawet nie spojrzał mi w oczy. Co przy okazji wkurzyło mnie jeszcze bardziej

- Yghh!!! Mam dosyć ciebie i tej twojej głupiej twarzy! - krzyknęłam wstając - Dosyć ciebie, twojego stylu bycia, twoich komentarzy, głupich min, i tej cholernej arogancji!

- Ej! (L/n), o co ci chodzi?!? - spytał równiez wstając i tym razem celując we mnie swoimi orzechowymi oczami. Nie wiem dlaczego, ale zirytowało mnie to jeszcze bardziej

- Masz! - rzuciłam ma stół wszystko to nad czym udało mi się popracować poprzedniego dnia, kiedy nie mogłam spać - Nie mam ochoty z tobą gadać. Jesli czegoś będziesz ode mnie chciał, to kontaktuj się że mną przez Gogo albo Honey

Zaczęłam kierować się w stronę wyjścia

- (Y/n) czek... - zaczął, ale przerwałam mu

- Nie martw się zrobię swoją część roboty - rzuciłam tylko przez ramię i wyszłam

~ Hiro's P.O.V
Nie rozumiałem co w nią wstąpiło. Nie wiedziałem o co jej chodzi

- Co się stało (Y/n)? - zapytałem

- Nie wiem, ale była strasznie czerwona... - powiedziała bez większego przejęcia Gogo

- Pierwszy raz widziałam ją tak zdenerwowaną - dorzuciła Lemon - Nawet kłótni z Hiro-chan nigdy nie brała tak na serio

- Jeśli coś zrobiłem nie tak, to mogła mi to powiedzieć... - westchnąłem

- Czy tylko mi to wygląda jak kłótnia starego dobrego małżeństwa? - zapytała patrząc w swoją komórkę, którą nie wiadomo kiedy wyjęła, Gogo. Moja twarz przybrała kolor pomidorka - Dobra Honey, musimy się zbierać. Pa Hiro!

Wyszły zostawiając mnie samego z otwartą buzia, czerwonego i z okropnym obrazem w głowie.
__________________________________
*wychyla się zza narożnika*
Em......
No hejka...
Em....
Co tam u was?...
Jak zdrówko?...
Rodzina cała?...
Em......
To ja się może zamknę i pozwolę wam się wyżyć...
*znika za rogiem*
.....
....
...
..
.
*wychyla się jeszcze raz*
Em....
...dzięki za przeczytanie...
Em....
Pa...pa...
*Znika za narożnikiem*
~C.P

Why you ? (Hiro x Reader pl) Where stories live. Discover now