ℂℍ𝔸ℙ𝕋𝔼ℝ 𝕋𝕎𝔼ℕ𝕋𝕐

1.2K 24 14
                                    

Dwa tygodnie później

Pov.Korneli

Siedzę z Julka od samego rana w ekipatonosi i pakujemy paczki . powiem szczerze że mam już dość tego .

Od samego wyjścia z domu i przyjechania tu minęły jakoś może z 6/7 godzin nie wiem nawet czy nie więcej . Od rana nie widziałam się z Karolem ponieważ pojechał do domu rodziców .

Jeszcze nie widziałam się z jego rodzicami i nawet nie wiem czy oni wiedzą , że Karol ma kogoś .

Nie wiem ile tak myślałam ale z transu otrząsnęła mnie Julka . Popatrzyłam się na nią jak na debila a ona powiedziała .

- jedziemy czy zostajesz ? - zaśmiała się młodsza .

- a tak tak jadę tylko wezmę rzeczy - powiedziałam wstając .

Odeszłam od biurka które wcześniej posprzątałam jak i trochę domu , żeby nie było takiego syfu . Wzięłam moja torebkę , upewniłam się czy wszystko mam i udaliśmy się do wyjścia .

Założyliśmy buty i wyszłyśmy na zewnątrz budynku , zamknęłam drzwi i udaliśmy się do samochodu .

Wsiadłyśmy do auta ułożyłam telefon na tym czymś do trzymania i włączyłam Runaway od Erica Nama . Nuciłam sobie pod nosem . Nie wiedziałam tylko , że wtedy mnie Julka nagrywała .

Uśmiechnęłam się lekko i dalej skupiałam się na drodze do centrum po coś do jedzenia . Podczas drogi była cisza w środku , może dlatego że jest 19:30 a my byłyśmy tam od jakieś 9/10 i jesteśmy zmęczone ?

Kiedy podjeżdżałam bliżej w oczy rzuciła mi się galeria , skręciłam w lewo i pojechałam na podziemny parking . Zaparkowałam na wolnym miejscu . Wysiadłyśmy z samochodu przy okazji się rozciągając ruszyłyśmy do środka .

Na początek zaszłyśmy po kwiaty w doniczkach z racji tego że w moim i Karola pokoju jest dla mnie zbyt pusto .
Wzięłam do koszyka dwa białe storczyki bo z niebieskich był tylko jeden , więc postanowiłam go nie brać .

Odrazu po wzięciu kwiatów poszłyśmy po jakieś rzeczy do jedzenia . Wzięłam szybkim ruchem chleb tostowy , ser , szynkę i pieczarki . Bo akurat te dwa stoiska z pieczywem , mięsem i warzywami stały na przeciwko siebie .

Julka wzięła jakieś jeszcze warzywa na patelni i dla mnie żelki i lizaki nie zapominając o piankach .

Kiedy miałyśmy już wszystko udałyśmy się do kasy samo obsługowej i zaczęłam kasować wszystko . Kiedy zapłaciłam już kartą i poszłyśmy do wyjścia .

Po drodze zaczepiło nas kilka fanów , zrobiłyśmy sobie z nimi zdjęcia i poszłyśmy w swoją stronę czyli na parking .

Pod domem ekipy

Zaparkowałam przed domem i wnosimy zakupy do domu . Położyliśmy wszystko w kuchni i zaczęłyśmy rozpakowywać wszystkie rzeczy które kupiłyśmy .

Po zrobieniu tego wzięłam moje storczyki i poszłam do pokoju . Karola dalej nie było , co widać po zascielonym idealnie łóżku . Bo zawsze jak on przychodzi to rzuca się na łóżko .

Ustawiłam kwiatki w odpowiednim miejscu i postanowiłam się przebrać w coś luźnego i wygodnego .

Podeszłam z niechęcią do szafy i wyciągnęłam z niej szare spodnie dresowe Karola i do tego bluzę z ekipatonosi . Po przebraniu zeszłam na dół do salonu gdzie spał majkelowski , Tromba i Krzychu .

Usiadłam obok Krzycha cicho żeby go nie obudzić i dałam nogi obok jego nóg . Włączyłam telefon wówczas zakładając kaptur na głowę . Odpaliłam coś na YT i oglądałam . Kiedy skończyłam oglądać odłożyłam wyciszony telefon na stół i oglądam sobie salon . Nie wiem nawet kiedy zasnęłam .

|•𝐓𝐡𝐢𝐬 𝐢𝐬 𝐭𝐡𝐞 𝐨𝐧𝐥𝐲 𝐨𝐧𝐞•| 𝐅𝐫𝐢𝐳[ 𝒁𝑨𝑲𝑶𝑵́𝑪𝒁𝑶𝑵𝑬 ] Onde histórias criam vida. Descubra agora