𝔹𝕀ℝ𝕋ℍ𝔻𝔸𝕐 𝕄𝔸ℝ𝔸𝕋ℍ𝕆ℕ

1.2K 21 10
                                    

Dwa dni później

Pov.Nikoli

Siedzę w studiu i projektuje nowe wzory na koszulki lub czapki . Nie mam pomysłu kompletnie rysuje tym ołówkiem po kartce i nic nie mam

Karol zdążył w tym samym czasie przyjechać i przywieźć mi śniadanie ponieważ nie jedałam jeszcze nic.

Odkręciłam sobie wodę i wypiłam jedna czwarta zawartości butelki . Sięgałam po śniadanie od Karola i zaczęłam jeść .

Podczas jedzenia nadal myślami byłam gdzie indziej . Żaden pomysł nie wpadł mi do głowy .

Napiłam się jeszcze raz wody i zasiadłam do biurka myśleć dalej . Nie wiem ile tak siedziałam ale wpadł mi jednak do głowy pomysł żeby zrobić koszulki w stylu kpopowym . Zaczęłam rysować projekt .

Kiedy skończyłam ucieszona z efektu pracy schowałam telefon i portfel do nerki i poszłam do samochodu , wcześniej zamykając wszystko .

Po domem ekipy widziałam że nagrywają coś bo każdy biega wszędzie , prawdopodobnie w chowanego . Weszłam do środka i odrazu uderzyła we mnie fala ciepła . Założyłam moje kapcie i odłożyłam rzeczy na swoje miejsce .

Siedząc w pokoju i układając nowych ciuchów do szafy wszedł mini majk . Spytał się gdzie może się schować , więc wymyśliłam że go podniosę i wsadzimy go na najwyższą półkę w szafie .

Jest tam dużo miejsca więc na spokojnie się zmieści . Ja jak bym się uparła też bym tam mogła wejść i nawet iść spać . Naszczęście nie potrzebuje narazie tego .

Kiedy majk już się usadowił zamknęłam szafę i spowrotem zaczęłam układać ciuchy do innej części szafy.

Po skończonym zajęciu usiadłam naozku i zaczęłam słuchać sobie muzyki i przymykając oczy . Dopóki nie wszedł mixer .

- hej ja tylko szukam nie jakiego niskorosłego - otworzył szafę ale nie widział go .

- nie ma. Go u mnie - śmieje się

- nie wierzę ci - mówi przekonany

- okej szukaj go to ja nie przeszkadzam - mówi wstając .

Wstałam z łóżka poklepałam po ramieniu młodszego i poszłam do montażowni odstawić kamerę która wzięłam wczoraj . Po odłożeniu jej poszłam do kuchni i zrobiłam sobie płatki z ciepłym mlekiem .

Usiadłam przy blacie i widziałam Karola przez okno pomachalam mu po czym wstałam u wyciągnęłam płatki z mikrofali .

Zaczęłam jeść i przeglądałam tik toka . Oczywiście zostałam wystraszona przez Pateca i Julkę którzy zostali znalezieni i dosiedli się do mnie .

Pogadaliśmy sobie póki nie musieli iść na następne rundy . Ja natomiast umyłam miskę i znowu odpoczywałam w pokoju .

Majorka nie znaleźli ani razu jak za każdym razem się chował wysoko . Karol przyszedł do pokoju wziął baterie i wyszedł nie powiem smutno mi się zrobiło bo za każdym razem nawet mówił głupie hej , a od wczoraj o mnie zapomina .

Leżałam dalej rozmyślając nad koncertem i , że zobaczę ich z bliska na żywo .

Odpoczywając tak rozpoczęła się rozmowa z Julka która przyszła do mnie i tak zaczęłyśmy mówic o koncercie .

--------------------------------------------------------------

Maraton 3/3

A więc to koniec tego maratonu mam nadzieję że wam się podoba . Możecie po sobie coś zostawić przykład : głosu lub follow .

🌠🌠🌠🌹🌹🌹

|•𝐓𝐡𝐢𝐬 𝐢𝐬 𝐭𝐡𝐞 𝐨𝐧𝐥𝐲 𝐨𝐧𝐞•| 𝐅𝐫𝐢𝐳[ 𝒁𝑨𝑲𝑶𝑵́𝑪𝒁𝑶𝑵𝑬 ] Where stories live. Discover now