~ i need to tell you something, jimin ~

1.6K 95 15
                                    

Kiedy Jimin upadł i zaczął narzekać na bolącą go kostkę, podniosłem chłopaka i zaniosłem do naszego pokoju.

- Ale ze mnie niezdara. - zaczerwienił się młodszy - Wiedziałem, że tak będzie.

- Nie mów tak! - skarciłem chłopaka wzrokiem - To był twój pierwszy raz, to nic dziwnego, że upadłeś. Zaraz zadzwonimy po lekarza i zobaczymy, co ci się tam stało. - posłałem rudowłosemu ciepły uśmiech

Lekarz przyjechał niecałą godzinę później. Okazało się, że jego kostka nie jest nawet zwichnięta, czy skręcona, więc wystarczyło, żeby trochę poleżał i samo powinno przejść za jakiś czas.

- Czy moja księżniczka czegoś potrzebuje? - zaśmiałem się, zerkając na leżącego chłopaka, na co wydął usta w niezadowoleniu

- Jak tak wokół mnie teraz skaczesz, czuję się, jakbyś był moim rodzicem. - prychnął

- Czujesz, że jestem twoim tatusiem? - uśmiechnąłem się szeroko, ukazując zęby - To bardzo ciekawe.

- Przestań hyung! - młodszy zaczerwienił się, chowając głowę w kolana 

- Uroczy jesteś. - odparłem, czochrając włosy młodszego - Zrobię nam herbatę.

Jimin skinął głową, a ja poszedłem zabrać się za przygotowywanie napojów, podczas gdy rudowłosy włączył jakąś bajkę w telewizji.

- Nie poparz się. - powiedziałem z troską, podając chłopakowi kubek

Podczas oglądania bajki, którą wybrał Jimin złapałem jego nogi, po czym położyłem je sobie na kolana, masując jego bolącą kostkę.

- A-ahhh, jaka ulga...Dziękuję hyung. - jęknął młodszy, na co w odpowiedzi posłem mu uśmiech

Po dwóch godzinach, kiedy ból praktycznie ustał, postanowiliśmy pójść na spacer. Ubraliśmy się ciepło i ruszyliśmy w stronę parku. Z nieba spadały delikatne płatki śniegu, które wpadały we włosy rudowłosego, co sprawiało, że wyglądał przepięknie. Co jakiś czas uśmiechał się pod nosem, a na opadający śnieg patrzył jak na coś najwspanialszego na świecie. Napawałem się tym widokiem w środku skacząc ze szczęścia, że jest tutaj teraz ze mną.

Pov Jimin

Dalej czułem się lekko zawstydzony tym co  zaszło między nami. Wiedziałem, że Yoongi to wszystko pamięta, więc było mi naprawdę niekomfortowo. Jak mam się teraz zachowywać? Kim teraz dla siebie jesteśmy? I jak Yoongi może się normalnie po tym wszystkim zachowywać, jakby nigdy nic się nie stało?  Kiedy tylko przypominam sobie ostatnie wydarzenia policzki zaczynają mnie piec i nie wiem, co mam ze sobą zrobić. 

Nagle poczułem uścisk na mojej dłoni.

Spojrzałem najpierw w górę, widząc uśmiechającego się do ziemi starszego, a później w dół zerkając na nasze złączone dłonie.

- H-hyung, co robisz? - wyjąkałem czując, że moje policzki zrobiły się czerwone, i to wcale nie z powodu zimna

- Ja tylko... Tylko ogrzewam ci rękę. - zaśmiał się - Mogę? 

Zerknąłem nieśmiało na chłopaka po czym skinąłem głową ściskając mocniej dłoń starszego, tak, jakbym nie chciał żeby mnie puszczał.

Bo wcale tego nie chciałem.

Chłopak nagle zatrzymał się i uchylił usta tak, jakby chciał coś powiedzieć. Po dłuższej chwili zdołał z siebie wydusić:

- Jimin...Ja...Ja chyba....

Boję się tego, co chce mi powiedzieć.

Boję się tego, co chce mi powiedzieć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
you are perfect for me ||  «yoonmin»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz