~| Rozdział piąty |~

941 57 46
                                    

(...) Nie chcę kończyć tej chwili... Czy ja się zakochałam? Hm... Nie wiem... Ale wiem, że ten dzień nie jest taki zły.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

-Mógłbyś się już od niej odkleić Kuba?- Zapytał się Thorek a Kuba lekko się ode mnie odsunął.
-Świetnie całujesz.- Powiedział do mnie szeptem Kuba. Zachichotałam i się zarumieniłam.
-Może nie będziecie szeptać jak wszyscy są w okół? To nie grzeczne. Kuba... Powiedz co jej powiedziałeś bo czuję się urażony, że coś przed nami ukrywacie.- Powiedział Ewron z aktorskim smutkiem.
-Serio chcesz wiedzieć? Dobra powiedziałem jej, że świetnie całuje. Zadowolony?- Powiedział z lekkim wkurzeniem w głosie Kuba... Wiedziałam, że dobrze się to nie skończy... O dziwo chłopcy uspokolili się i po prostu usiadli w milczeniu. Atmosfera była strasznie napięta. Postanowiłam ją rozluźnić i wznowić znowu grę.

***

-Ewron... Zakręciłam butelką. Pytanie czy wyzwanie?- Zapytałam się.
-Hmh... Wiesz wybiorę wyzwanie.- Odpowiedział mi. Postanowiłam, że zadam mu takie, które najprawdopodobniej jeszcze bardziej mnie załamie ale wytrzymam.
-O-Okej... Po-Pocałuj Nexe w usta...- Powiedziałam z trudem z łzami w oczach... Znałam ich krótko ale czułam jakby to był rok. Te kilka tygodni wystarczyło, żeby się zakochać...
-(T.I)... Czemu masz łzy w oczach?- Zapytał się mnie Kuba.
-O-Oh! T-To nic... Coś mi do oka wpadło poprostu... Hehe...- Zaśmiałam się nerwowo a Nexe i Ewron się pocałowali... Nie wytrzymałam łzy napłynęły mi do oczu i szybko pobiegłam do łazienki. Tam zauważył jakąś butelkę po piwie czy czymś innym... Rozbiłam ją... Przyłożyłam ją do nadgarstka ale szybko się opamiętałam. NIE! JEZUS CO JA ROBIE DO CHOLERY... TO TYLKO STRACONA MIŁOŚĆ ZNAJDZIESZ INNĄ... Z moich (K.O) poleciał wodospad łez.
-Ogarnij się idiotko...- Powiedziałam pod nosem sama do siebie. Nagle moje pole widzenia ogarnął mrok. Zemdlałam.

Perspektywa trzecioosobowa

-Strasznie długo jej nie ma... Pójdę zobaczyć co się stało.- Powiedział Kuba.
-Dobra szmato ty lepiej się nie odzywaj i trzymaj się zdala od niej.- Powiedział Nexe.
-Tak Krystian ma rację. Ty najlepiej trzymaj się od niej zdaleka. Jeszcze Twoje ego się na niej odbije.- Powiedział Ewron z wyraźnym gniewem.
-Dobra uspokójcie się pajace. Ja pójdę zobaczyć co z nią bo wy najwyraźniej wolicie się kłócić.- Powiedział Paweł i udał się do domu. Przeszedł cały poza łazienką na dole. Nigdzie jej nie ma... Tylko tutaj jej nie ma. Mam nadzieję, że nic jej nie jest ostatnio jest z nią coraz gorzej. Brunet otworzył drzwi od łazienki i zobaczył swoją kuzynkę, która leży bezwładnie na podłodze. Podbiegł do niej. Sprawdził czy oddycha. Na szczęście oddychała najprawdopodobniej zemdlała.
-(T.I) obudź się! OBUDŹ SIĘ DO CHOLERY JASNEJ.- Lekko klepał ją po twarzy.- PROSZĘ! (T.I) OBUDŹ SIĘ!- Jawor zaczął panikować. Ta po chwili lekko otworzyła oczy.
-JEZUS JAK DOBRZE, ŻE NIC CI NIE JEST!- Zamknął ją w szczelnym uścisku jej kochany kuzyn.

(T.I) (Reader) POV

-Huh...? Paweł... Spokojnie nic mi nie jest.- Powiedziałam mu.
-C-Co się stało?- Zapytał się mnie lekko jękając.
-Aaa mi... W sumie to nic po prostu zasłabłam.- Powiedziałam.
-Jedziemy do domu. Nie chcę, żeby coś Ci się stało.- Odpowiedział mi z troską w oczach.
-Nie! Przeze mnie nie będziesz sobie psuł zabawy. Wytrzymam możemy zostać.- Wstałam otrzepałam się i wyszłam z łazienki.
-Nie... Wracamy do domu. Kiedy indziej się z nimi spotkamy. Masz klucze. Idź do auta ja wezmę nasze rzeczy.- Powiedział mi a ja przytaknęłam. Wiedziałam, że z nim w kłótni nie wygram. Poszłam do auta i na niego czekałam.

***

-UHHH! CZEMU TEN BUDZIK ZAWSZE MNIE BUDZI.- Powiedziałam na cały głos bo obudzeniu się.- Zaraz... JUŻ ÓSMA A JA O DZIEWIĄTEJ MAM ROZPOCZĘCIE!- Zorientowałam się, że muszę wyszykować się do szkoły. Wstałam i poszłam się umyć. Moje (K.W) włosy zostawiłam rozpuszczone. Ubrałam białą bluzkę nad pępek oraz czarną spódniczkę z wysokim stanem. Nałożyłam lekki makijaż i pobiegłam do szkoły.

|| Serce nie sługa || (Ewron x Reader x Nexe) || [EDITING]Where stories live. Discover now