✨
Hej! Ogólnie to poszalałam dziś trochę z łaciną, dlatego tłumaczenie będzie na samym początku, abyście nie musieli zjeżdżać na sam dół i potem na samą górę. Jeśli jakieś tłumaczenie jest złe, bardzo przepraszam, ale nie mam niestety dostępu do żadnego słownika, a jedyne co mi zostało to tłumacz google. Mam nadzieję, że spodoba wam się rozdział! Zapraszam 💕
✨
Quid tu hic - dlaczego tu jesteście
Nos ire ad circulos Strutionum - idziemy do kręgu Strutionum
Nos volo nihil problem - nie chcemy żadnego problemu
Veni - podejdz
Veni propius - podejdz bliżej
Da in manu mea - podaj dłoń
Ita - tak
Electi - wybrańcy
oculi auream - złote oko
surdi auditum - głuchy słuch
et flore caeruleo - i niebieski kwiat
Quid est hoc- co to znaczy
Hoc autem diciumus - tak się u nas mówi na was
Nos have ut adepto in circulo Strutionum - musimy dostać się do kręgu Strutionum
semita erit citius per arcus Madewa - będzie szybciej drogą przez Łuk Madewa
Rangers non sunt ibi, et cave - strażników nie ma, ale bądz ostrożny
Quam ire per Madewa Arcus - jak przejść przez Łuk Madewa?
Et auxiliatus sum tibi - to wam pomoże
Et in unum OIculi Auream - To dla Złote Oko
Et haec una est surdi auditum - I ten dla Głuchy Słuch Gratias tibi - dziękuję
Benediximus - powodzenia
W portalu wszystkie kolory i kształty rozmazywały się, a potem wyostrzały i łączyły tworząc spójną całość. W tym samym momencie wszystkie znalazły się w jaskini. Stały na wzniesieniu, które kończyło się przepaścią, a jedynym sposobem na przedostanie się na drugą stronę były wysokie kolumny usypane z kamieni. Na suficie jak i z ziemi wystawały niebieskie kryształy, które oświetlały swoim blaskiem wnętrze. Niektóre z roślin przeciskały się przez podłoże i owijały się wokół ścian jaskini. Na drugiej stronie przepaści były dwie wąskie ścieżki, jedna prowadziła do góry, gdzie ze skalnej ściany wyrastało drzewo, a druga biegła przez sam środek skalnej ściany. Pień drzewa był wygięty, a gałęzie patrzyły z góry na odległą otchłań. Niektóre z kamieni zsypywały się z wniesienia i gubiły się we mgle, która zasłaniała dno przepaści.
Temperatura spadła do kilkunastu stopni. Palce u rąk stawały się blade, a za każdym wydechem powietrza z ich ust, para ulatywała w górę. Emilię ogarnęła gęsia skórka, a do tego towarzyszyły jej ciarki na karku o samej myśli przejścia po skalinach, które pomiędzy sobą miały sporą odległość.
YOU ARE READING
Za progiem rzeczywistości (W Trakcie Korekty)
FantasyEmilia czuje jak życie zaczyna odbierać jej wszystko co kocha. Jej rodzinny dom, przyjaciół, a przede wszystkim - ojca, który od ponad pół roku zaginął bez śladu. Nie wie jednak, że to właśnie te zmiany pokażą jej coś, o czym nie miała bladego poję...