Rozejrzałam się po otoczeniu w jakim byłam. Na moim ramieniu siedział Absolem. Zaczęłam iść w stronę pałacu Białej Królowej. Miałam nadzieję, że znajdę moich przyjaciół. W pewnej chwili zauważyłam jak Dyle ganiają cię razem z Marcowym Zającem i... Tarrantem. Uśmiechnęłam się i zaczęłam do nich podchodzić. Dyle mnie zauważyły ale dałam im znak by nic nie mówili. Podeszłam bliżej do Tarranta i zakryłam mu oczy.
-Hmm... Kto to może być?- Spytał się Tarrant.- To Biała Królowa?- Spytał się Tarant.
-Nie Tarrancie ale to też osoba którą znasz.- Odparł Dyludi.
-Jest to dziewczyna o blond włosach Tarrancie.- Odparł Kot, a Tarran szybko się odwrócił przez co moje dłonie oplotły jego szyję. Zarumieniłam się. Tarrant chyba też.
-Och Alicjo tak się cieszę, że wróciłaś.- Usłyszałam głos Mirany. Spojrzałam na nią i podeszłam. Biała Królowa mnie przytuliła.- Tak się cieszę, że wróciłaś do krainy.- Dodała Królowa.
-Wiem też się cieszę.- Odpowiedziałam z uśmiechem czując jak ktoś dotyka moich ściętych włosów. Spojrzałam na tą osobę którą okazał się Tarrant.
-Skróciłaś włosy Alicjo.- Powiedział Tarrant łapiąc mnie za dłoń.- Wiesz jaki już czas? Czas na herbatkę.- Powiedział i zaczął biec trzymając moją rękę w stronę starego młyny.
YOU ARE READING
Serce złamane nad herbatą.
Short StoryAlicja powraca do Krainy Czarów. Alicja pod czas kolejnej przygody w krainie musi się dobrze zastanowić czy Tarrant jest dla niej TYLKO przyjacielem. W między czasie poznaje ona dziewczynę o imieniu Elis. Alicja zaczyna być nieufna do nowo poznanej...