» 𝐩𝐫𝐨𝐥𝐨𝐠 «

41 4 6
                                    

-Viki, wstawaj! Dzisiaj nagrywki! - słyszę głos mojej mamy.
Wstaję i rozciągam się. Dzisiaj pierwszy dzień nagrywania mojej nowej piosenki „The world of your imagination"*. Ta piosenka już po pierwszym odsłuchu jej melodii i zaśpiewaniu jej poczułam, że ta piosenka gra mi po prostu w sercu. Mam nadzieję, że tak jak mi, moim fanom też spodoba się ta piosenka. Gaborki to najlepsi fani na świecie - mówię o tym wszędzie, gdzie tylko mogę, ale taka prawda.

Piosenka opowiada dosłownie o mnie. Dziewczyna z wielkim hejtem pewnego dnia znajduje magiczne drzwi do swojego świata wyobraźni. Pragnie zostać w tym świecie na zawsze, lecz nie jest to dla niej możliwe. Kilka dni później znajduje tam identyczne drzwi, do których wchodzi i już nie ma opcji na powrót do rzeczywistości, gdyż wyobraźnia dziewczyny buduje ciągle jej piękny świat, świat wyobraźni.

-„dark alley, air on my face*"...- śpiewam moją nową piosenkę.
-... Wiktoria, ja już nie zniosę tej piosenki, za często ją śpiewasz!- krzyczy rozwścieczona Melisa.
-Uhh okay...- robię ponurą minę, ale od razu myślę o nagrywkach właśnie do tego klipu i już humor polepsza mi się.

Dzisiaj nie mam apetytu, więc sięgam po kromkę chleba i smaruję ją masłem, po czym szybko jem. Ciąglę w głowie mam tekst mojej nowej piosenki.

Podoba mi się w niej tak naprawdę wszystko, ale najbardziej to przejście z ponurem zwrotki na pełen energii refren, w którym występują wysokie dźwięki. Chcę pokazywać moim fanom to, że umiem dać z siebie 200%, a taka skoczna piosenka z takimi górami, jak najtrudniejsze piosenki mojej idolki - Ariany Grande, to cudowny dowód na pokazanie mojej energii.

Do mojej piosenki cudowne osoby przygotowały także równie skoczny taniec jak piosenka, więc tańczę do tego układu podśpiewując. Mam nadzieję, że piosenka ostatecznie wyjdzie 24 listopada, w urodziny Samanty i rocznicę wygrania konkursu piosenki eurowizji dla dzieci.

Kieruję się do mojej walizki i wyciągam luźne ciuchy, gdyż przebiorę się w odpowiednie ubrania dopiero na planie. A no właśnie, jestem obecnie we Warszawie, bo to właśnie tu kręcimy mój nowy klip. Mój outfit składa się z luźnej bluzki z adidasa, spodni z napisem „Viki". Przebieram się i przewieszam przez ramię torebkę i ubieram buty z moją podobizną, którą dostałam na urodziny od wspaniałych osób.

Idę do łazienki i nakładam bardzo lekki makijaż. Zakładam moje okulary i jestem gotowa do wyjścia. Czekam tylko na moją rodzinę, bo jestem na nagrywanie mojego klipu. W tym momencie dostaję wiadomość od mojego menadżera, pana Oskara.

Od Oskar menago: Viki, koniecznie wstaw na relację na instagramie, że właśnie za chwilę będziesz przygotowywała dla swoich fanów wielką niespodziankę, ale że nie możesz zdradzić więcej, ok? 😀 (sorki pipul za tą cringe'ową emotkę, ale jakby musiałamXDD)
Do Oskar Menago: Jasne, już idę nagrywać to 💁🏻‍♀️❤️

Wchodzę na instagrama i przed nagraniem tego stories obczajam kilka postów moich gaborków. Like'uje, komentuję, daję niektórym reposty. Mam w sumie ponad tysiąc fanpage'y i ciężko mi wszystkie je ogarnąć. Kocham je całym moim sercem, ale jest jak jest.

W końcu szukam fajnego filtru na instagramie i postanawiam zrobić z nim story.
-Hi guys, moje kochane gaborki, dzisiaj przygotowuję dla was niespodzianki, I can't believe it, bo to co właśnie zrobię tego dnia jest takie woow andd i'm sooo excited! Byeee! Love ya guys!- „porozumiewam" się z fanami przez urządzenie mobilne.
Często mieszam angielski z polskim. Uwielbiam język angielski, a do tego dzieciństwo spędziłam w Anglii, przez co mówię teraz biegle w tym języku.

Moi rodzice są, a Melisa zostaje ostatecznie w hotelu, bo widać, że nie jest przekonana do tej piosenki. Chwytam się klamki i powoli ciągnę za nią, przepuszczając rodziców. Zamykam drzwi na klucz i oddaję klucz mamie, gdyż ja mogłabym łatwo ten klucz zgubić. Odwracam się w stronę schodów i schodzę nimi. Wychodzę z hotelu. Mój tata zamawia taksówkę, ponieważ pojechałam pociągiem do Warszawy. Czekamy więc na taksówkę. „Tyle pięknych chwil wciąż czeka na nas"!
»——————«
oto moja nowa książka, tym razem z Viki 🤍
mam nadzieję, że wam się spodoba, bo będzie się działo dużo!
»» *wszystko wymyśliłam ja, na potrzebę książki
*to też wymyśliłam ja. wiem, nie powinnam pisać żadnych tekstów, tym bardziej po angielsku, bo średnio umiem ten język ««

𝐭𝐡𝐞 𝐰𝐨𝐫𝐥𝐝 𝐨𝐟 𝐲𝐨𝐮𝐫 𝐢𝐦𝐚𝐠𝐢𝐧𝐚𝐭𝐢𝐨𝐧 ||  « Viki Gabor » ||Where stories live. Discover now