3.

141 13 10
                                    

Pov. Rosja

Bawiłem się u Niemca kolejką kiedy on sam sprzątał bałagan który mu zrobiłem..chyba był na mnie zły za mojego ojca...W sensie nie że mi zależy na przyjaźni z nim czy coś tylko...wyszło na to jakbym był jak mój ojciec,a to wcale nie prawda. Postanowiłem go przeprosić ,jednak stwierdziłem że tego nie z robię bo nie chcę pokazać że jestem skończoną ciotą.
Kiedy skończył sprzątać rzekł:
-Słuchaj..trochę głupio wyszło z naszymi rodzicami,najpierw mieliśmy być dla siebie mili z uwagi na nich,teraz sami widzimy że się kłócą ja..na prawdę nie wiem co o tym wszystkim myśleć...

Zacisnąłem pięści i się cicho odezwałem:

-Może jeżeli pokażemy im że się lubimy to się pogodzą,heh...

Widać było, że Niemcom spodobał się ten pomysł. Cieszę się, że jakoś mogłem pomóc. Chociaz fakt, że będę musiał udawać przyjaźń z tym kolesiem nie sprawia, iż się szczególnie raduję, ale chcę żeby mój ojciec był wreszcie szcześliwym człowiekiem i lepszym ojcem.

Niemcy z uśmiechem na twarzy zaproponował mi to abyśmy pograli na jego nowej konsoli. Strasznie się chwalił tym, że sam na nią zapracował itd. Muszę przyznać. Zrobiło to na mnie dość duże wrażenie, ja sam nigdy nie odłożyłem pieniędzy. No cóż może mi poprostu nie jest pisane dobre odkładanie pieniędzy. Graliśmy w the forest. Nie znałem tej gry i było mi dość na początku trudno,ale z czasem było coraz lepiej i lepiej. Raz nawet ocaliłem Niemcy od głodnych kanibali,a było ich meeega dużo. W sumie nie jest taki zły jak mi się wydawało na początku. Był kujonem,to fakt,ale przynajmniej miał dobre i sprytne strategie. Podczas gry Niemcy mi dużo opowiedział o sobie.Nie miał łatwego dzieciństwa, chociaż muszę powiedzieć iż zaskoczyło mnie jak jego matka traktowała mnie a jak jego. Niemcy nigdy nie miał czasu dla siebie i kiedy miał problem z niemieckim lub z matmą to zawsze musiał sobie radzić sam,bo matka nigdy mu nie pomagała. To było smutne, aż żałuję, że jestem takim frajerem i boję się mu powiedzieć o swojej przeszłości... widać że mnie również polubił,albo dobrze udaje..heh. Po 2 godzinach gry rodzice zawołali nas na dół. Zeszliśmy nie pewnie ale to co zobaczyliśmy nas zszokowało. Nasi rodzice pili herbatę i się śmiali. Staliśmy wryci trzymając się za ręce gdy ojciec nas zauważył uśmiechnął się i powiedział:
-Widzę, że świetnie się dogadujecie. Z góry było słychać jak dobrze się ze sobą czujecie. Rzeszo co ty na to aby Rosja dzisiaj u was został na noc?

Zatkało mnie. A co gdybym go serio nie polubił?! Ma szczęście że ma rację!

Pov. Trzecia Rzesza

ZSRR zjebał cały plan! Nie chodziło o to by nasze dzieci stały się najlepszymi przyjaciółmi tylko żeby po prostu się nie nienawidziły. Ten chuj to musi wszystko zjebać!

-Nie widzę żadnego problemu. O ile Niemcy i Rosja się na to zgadzają.

I TO JEST TWÓJ GWÓŹDŹ DO TRUMNY KOMUNISTO PIEPRZONY. W ŻYCIU SIĘ NA TO NIE ZGODZĄ

-Dla mnie spoko. Będę z kim miał grać w The Forest- odpowiedział Niemcy ku mojemu zaskoczeniu

-Mi również pasuje Proszę Pani- Odpowiedział lekko zdenerwowany Rosja- Tylko..co z moimi ubraniami i spaniem?

-Tym już się zajmę ja - powiedział dumnie mój syn po czym oby dwoje poszli na górę.

ZSRR patrzył na mnie z dumą po czym zaczął się zbierać. A to chuj jebany!

Pov. Niemcy

Była godzina 17:03 (taka ciekawostka. Jak to piszę to ta godzina właśnie jest XD)

Zmęczyliśmy się grą w The Forest więc zaczeliśmy grać w Mortal Combart. Muszę powiedzieć, że Rosja jest w tą gre bardzo dobry. Ale co się dziwić. W końcu to największy łobuz z 2 klas. Po pewnym czasie usłyszałem dzwonek do drzwi matki znowu nie było, dlatego nie przerywając gry Ruskowi ( tak pozwolił mi tak na siebie mówić) zszedłem na dół i otworzyłem drzwi. Stała tam Japonia oraz Włochy.J- JaponiaW-Włochy

N-Niemcy

W- Cześć Niemcy! Chciałbyś może pograć ze mną i z Japonią Dragon Quest Heroes? Sama ją zrobiła! - Japonia stanęła dumnie
N- Przepraszam was..ale dzisiaj jest u mnie kolega na noc i..nie za bardzo mogę..
J- Serio?! Chodź Włochy! - złapała go za ręke po czym dosłownie wbiła bez uprawnień do mojego domu. 

Cała Japonia,heh. Japonia pierwsze co zrobiła to przytuliła Ruska. Nawet nie patrząc kto to dokładnie jest. Włochy kiedy zauwazył tą twarz odrazu schował się za mnie. Pamiętał ile razy przyfasolił mu Ruski. Japonia po chwili też odskoczyła i schowała się za mnie. Rosja zastopował grę i siedział smutny. Wszyscy zamilkli a ja się tylko na nich patrzyłem . Żałosne.

Włochy do mnie szpenął:
-Co on tutaj robi? Chcesz żebym się nabawił kolejnego siniaka albo nawet ran?
Powiedziałem głośno:

-Ej no nie ufacie mi? Rusek jest na prawdę super. Serio

pov. Rosja

Czy on..czy on to na prawdę powiedział..? Jejku..to na prawdę miłe heh. Chyba jednak..faktycznie znalazłem przyjaciela na dłużej niż miesiąc.

[C.D.N.]


O przyjaźni Ruska i Niemca - CountryhumansWhere stories live. Discover now