1. Fotografia z Gangseo

Zacznij od początku
                                    

– Patrzcie, Namjoon właśnie mi to wysłał – oznajmił niespodziewanie Taehyung, wyciągając przed siebie telefon. Na ekranie nowoczesnego urządzenia wyświetlało się zdjęcie, przedstawiające ich dawnego lidera, trzymającego w dłoni kolorowego drinka, ozdobionego brokatowym parasolem. W tle widniało kilka leżaków i bezkres błękitnej wody, a całość zdobił napis: wasze zdrowie.

– Dalej siedzi na Hawajach? – zapytał Hoseok, wpatrując się w fotografię.

– Na to wygląda. Mówił, że planuje wrócić do Korei jakoś na wiosnę.

– Czas najwyższy – skwitował Yoongi. – Nie widziałem go od dnia, gdy wyszliśmy z wojska.

Na dźwięk słowa wojsko wszyscy poruszyli się nieznacznie na krzesłach, w ułamku sekundy zapominając o wcześniejszym temacie rozmowy. Tak było za każdym razem – zupełnie jakby wspomnienie ponadrocznego pobytu w jednostce dla wszystkich stanowiło wyjątkowo traumatyczne przeżycie. Niekomfortowy moment przerwał dopiero Hoseok, proponując wysłanie Namjoonowi podobnej fotografii. Tym sposobem cała czwórka stłoczyła się przy krótszym brzegu stolika, robiąc głupie miny do przedniej kamerki w telefonie Taehyunga. Po serii kompletnie rozmazanych zdjęć, zdecydowali się na wysłanie jednego z ostatnich, które wyglądało na całkiem udane (a przynajmniej jakkolwiek wyraźne), w podpisie umieszczając szereg przypadkowych emotikonek.

– Więc co dalej? – zaczął Hoseok, gdy odebrał od kelnerki kolejnego drinka i wrócił na swoje miejsce. – Zaakceptujesz którąś z propozycji?

– Nie mam pojęcia – odpowiedział Jungkook, bezwiednie przesuwając kuflem po drewnianym blacie. – Wiem, że powinienem wykorzystać moment, w którym moja popularność znowu wzrosła, ale wyszedłem z wojska dopiero kilkanaście dni temu. Chciałbym najpierw trochę odpocząć. Pozwiedzać ciekawe miejsca, zrobić coś fajnego... To głupie, że cały świat oczekuje ode mnie natychmiastowej decyzji.

Wojsko, kariera i muzyka. Trzy tematy, których każdy próbował unikać, a które nieustająco powracały – albo razem, albo osobno, ale nieustająco. Yoongi zwilżył usta językiem, przez kilka sekund żałując, że nie zdecydował się na kolejną porcję alkoholu. Nie należał do najlepszych doradców na świecie, a Jungkook wyglądał, jakby naprawdę potrzebował jakiejś wskazówki na temat tego, co powinien dalej robić.

Kiedy po disbandzie BTS media obiegła informacja, jakoby Hoseok, Yoongi, Seokjin i Namjoon mieli pójść razem do wojska, przez dobre dwa tygodnie portale informacyjne nie pisały o niczym innym. Według producenta ten szum był kompletnie bez sensu, bo niby czego innego oczekiwali ludzie? Ucieczki za granicę bądź usilnego odwlekania służby do końca życia? Jin nie miał wyboru – jego czas na dobrowolne zgłoszenie powoli dobiegał końca, natomiast pozostali uznali, że chwilowe zapomnienie o internecie i telewizji będzie idealną szansą na pogodzenie się z zakończeniem kariery zespołu. Oczywiście ten proces okazał się o wiele bardziej skomplikowany, ale przynajmniej po niecałych dwóch latach mogli całkowicie zapomnieć o żołnierstwie i rozpocząć życie na nowo.

Taehyung dołączył do jednostki rok później, tuż po tym, jak skończył nagrywać dramę, w której pierwszy raz zagrał główną rolę, natomiast Jungkook poszedł w jego ślady jako ostatni. Prawdopodobnie dlatego, że wojsko oznaczało definitywne odgrodzenie się od wszystkiego, co wiązało się z BTS, a Jeon z disbandem poradził sobie najgorzej – sporo pił, rzadko wychodził z domu i przez długi czas błądził po omacku, poszukując jakiegokolwiek powodu do radości.

Po dyskretnych namowach Seokjina, który razem z pozostałą trójką zakończył swoją służbę wiele miesięcy wcześniej, zdecydował się nareszcie ruszyć do przodu i szatyn musiał przyznać, że pobyt wsród obcych ludzi naprawdę mu pomógł. Wrócił dobrze zbudowany, o wiele częściej się uśmiechał, a co najważniejsze – jego oczy znowu zaczęły błyszczeć. Jungkook od zawsze patrzył na świat w taki sposób, jakby każda najmniejsza rzecz wprawiała go w zachwyt, więc kiedy zamiast tego pojawiła się jedynie pustka, Yoongi sam również poczuł się pusty.

Rescue me » yoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz