×★1★×

557 21 14
                                    

Pov T.i

Szłam korytarzem do przydzielonego mi scp 035 klasy keter.. stałam już przed drzwiami do tego pomieszczenia.. koło drzwi stali ochroniaże. Otworzyłam metalowe drzwi kartą weszłam do środka był tam oddzielony pokój z szklaną szybą

(Chyba wiecie o co chodzi że na dole jest ściane a wyżej szyba no wieecie qwp)

Szukałam wzrokiem maski.. ponieważ   nie było go w tym małym szklanym więzieniu co jest u niego w klatce.. nagle mój wzrok skupił się na Klasie D która siedziała w kącie odwrócona do mnie plecami.. nagle się odwrócił a na jego twarzy widziałam maskę..

035- Witaj Dr. T.i

... Skąd on zna moje imię?.. przecież jeszcze się nie spotkaliśmy.. dobra już nie ważne..

- Witaj 035

Usiadłam na fotelu a przede mną był komputer i do uzupełnienia notatki
Maska na mnie patrzał przez szybę przez co.. czułam się dosyć niezręcznie.. ehm.. w sumie to nie pierwszy raz, nie wiem na jakiej zasadzie to działa że potrafią sję w ciebie patrzeć przez cały czas dopuki jesteś w tym pomieszczeniu.. ale na nie które rzeczy nie da się poradzić..

Zaczęłam krótką rozmowę z scp 035 uzupełniając w tym samym czasie notatki.. nie wygląda na groźnego.. ale to mogą być tylko pozory.. przecież nie bez powodu jest klasy keter..

Kiedy skończyłam uzupełniać notatki, nie wiedząc co mam dalej zrobić przez kolejną chwilę z nim rozmawiałam..

035- czuję że się mnie bojisz t.i

... Skąd on to wie?! Dobra! Nie daj po sobie tego poznać, może pomyśli że się myli!

- wydaje ci się coś
035- to takie zabawne że mogę czytać twoje myśli a ty nawet o tym nie wiesz!

Serio?...

-....
035- tak szczerze mógłbym rozbić tą szybę i cie zabić *brzmi trochę psychicznie* ale nie zrobię tego, patrząc na to że te szyby blokują małą część mojej mocy..
- h-heh.. wiesz 035 j-ja chyba muszę już iść, skończyłam na dzisiaj swoją pracę.

Wstałam wzięłam notatki i schowałam je do szuflady zamykając i idąc do wyjścia wyciągając kartę

035- no nie gadaj że tak szybko chcesz kończyć naszą rozmowę dr. T.i *brzmi psychicznie (nwm jak to mogę określić xD obejrzcie sobie plofiego jak tam zadaje mu pytania z kom czy cuś może zrozumiecie o co chodzi TwT)

Otworzyłam drzwi i szybko wyszłam zamykając je tam już czekali na mnie ochroniaże

035- dozobaczenia dr. T.i! *Dalej*

Odetchnęłam trochę z ulgą.. 035 naprawdę wywołał we mnie nie pokój.. więc wolałam już wyjść bo w sumie i tak skończyłam swoją robotę..

Ochr- Coś się tam stało dr. T.i że tam szybko wybiegłaś?
- nie, nie nie! Nic się nie stało po prostu skończyłam już swoja robotę

Może nie będę mówić o tym bo w sumie po co?.. dobra to głupie pytanie.. ale jakoś nie mam ochoty o tym mówić wszystkim..

"?- i bardzi dobrze dr. T.i"

... Czy mi się wydawało czy.. słyszałam głos  w swojej głowie?!
Dobra spokój przewidziało ci się i tyle.. tak to mogę wyjaśnić

Zaczęłam iść korytarzem do swojego pokoju, bo już raczej na dzisiaj skończyłam swoją robotę.. chyba że jeszcze mi coś przydzielą..

ೋ❀❀ೋ═══ • ═══ೋ❀❀ೋ

𝕞𝕒𝕞 𝕟𝕒𝕕𝕫𝕚𝕖𝕛ę ż𝕖 𝕨𝕪𝕤𝕫𝕖𝕕ł 𝕞𝕚 𝕣𝕠𝕫𝕕𝕫𝕚𝕒ł 𝕚 𝕨𝕚𝕖𝕞 𝕕ł𝕦𝕘𝕠 𝕞𝕟𝕚𝕖 𝕟𝕚𝕖 𝕓𝕪ł𝕠 𝕞𝕚𝕒ł𝕒𝕞 𝕥𝕒𝕜 𝕛𝕒𝕜𝕓𝕪 𝕕ł𝕦𝕘ą 𝕡𝕣𝕫𝕖𝕣𝕨ę 𝕒𝕝𝕖 𝕥𝕠 𝕥𝕖ż 𝕓𝕒𝕣𝕕𝕫𝕚𝕖𝕛 𝕡𝕣𝕫𝕖𝕫 𝕥𝕖𝕟 𝕓𝕣𝕒𝕜 𝕨𝕖𝕟𝕪 𝕢𝕨𝕡. 𝕀 𝕨𝕚𝕖𝕞 𝕛𝕒 𝕫𝕒𝕞𝕚𝕒𝕤𝕥 𝕜𝕠ń𝕔𝕫𝕪ć 𝕥𝕒𝕞𝕥𝕖 𝕜𝕤𝕚ąż𝕜𝕚 𝕫𝕒𝕔𝕫𝕪𝕟𝕒𝕞 𝕟𝕠𝕨𝕖 𝕒𝕝𝕖, 𝕝𝕦𝕓𝕚𝕖 𝕥𝕨𝕠𝕣𝕫𝕪ć 𝕟𝕠𝕨𝕖 𝕜𝕤𝕚ąż𝕜𝕚 𝕒 𝕞𝕠𝕛𝕖 𝕜𝕠𝕟𝕥𝕠 𝕓ę𝕕𝕫𝕚𝕖 𝕤𝕚ę 𝕤𝕜𝕦𝕡𝕚𝕒ł𝕠 𝕟𝕒 𝕣𝕠ż𝕟𝕪𝕔𝕙 𝕗𝕒𝕟𝕕𝕠𝕞𝕒𝕔𝕙 𝕟𝕚𝕖 𝕥𝕪𝕝𝕜𝕠 𝕌𝕋 𝕔𝕫𝕪 𝕊𝕔𝕡 𝕠𝕕 𝕣𝕒𝕫𝕦 𝕥𝕠 𝕞𝕠𝕨𝕚𝕖 𝕠𝕨𝕠

ೋ❀❀ೋ═══ • ═══ೋ❀❀ೋ

Nie powinno się tak stać..  × Scp 035 x Reader ×Where stories live. Discover now