Ktoś stał w ciemnym koncie czerwonego pokoju, w którym wylegiwał się ten zgrzybiały staruch. Strzeliłam specjalnie tak żeby go nie trafić. Oklaski ustały z cienia wyszedł czarnowłosy przerośnięty bachor.
- Chyba nie udało ci się mnie trafić, a już myślałem że będziesz kimś ciekawym - powiedział.
- Błąd - odezwał się stary pryk - pudłowała specjalne, po prostu nie chciała cię zabić - popatrzał na niego z grozą - powinieneś podziękować chłopcze.
- Pieprzeni idioci! - krzyknęłam - wychodzę i już nie wrócę - machnęłam idąc do drzwi - pozdrów Eryka i Vicie -otworzyłam drzwi, a tam przywitały mnie spluwy. Zamknęłam drzwi i ruszyłam kopać tron grzyba.
- Myślałem, że wychodzisz - powiedział do mnie uśmiechnięty złośliwie przerośnięty dzieciak.
Pokazałam mu środkowego palca.
- Mary to jest Leoś i jest w twoim wieku więc bądź miła, dobrze? - powiedział wstając z krzesła - idę na spotkanie z policją i władzami miasta obgadać z nimi ważną sprawę, więc idźcie do miasta, a ty Mary się nie bój Leoś zapłaci za wszystko co chcesz, to pa - i poszedł.
- To chodźmy najpierw do innych, bo tęskniłam - powiedziałam i poszłam przodem.
Szłam przez ciemny korytarz. W końcu doszłam do pomieszczenia gdzie przesiadywał zazwyczaj dziadek Jastrząb, Amanda w mediach jest nazwana Cieniem, Simon czyli Lis, Eryk czyli Demon, Vicia czyli Samobójca, no i Yuri czyli popiół. Nazwa Yuriego wzięła się z tego że jego moc pozwala mu na spalenie tego czego dotknie lewą ręką. Był dla mnie bardzo ważny bo to on nauczył mnie strzelać z pistoletów i to z nim wykonałam pierwszą swoją misję i to on zawsze zabierał nas do miasta na lody. Był ode mnie 6 lat starszy. Dawno go nie widziałam i tak bardzo się za nim stęskniłam. Rozejrzałam się po pomieszczeniu i byli wszyscy, a nawet ludzie których nie znam, ale nie było Viktorka i Yuriego. Gdy dziadziuś i reszta mnie zobaczyli, od razu wstali i pokłonili mi się. Byłam zaskoczona. A reszta duża reszta patrzyła na mnie dziwnie.
- Dziadzia! - krzyknęłam i rzuciłam się w jego ramiona.
- No już, to trochę bolało - powiedział ze śmiechem i zaczął się śmiać.
Simon i Amandzia zaczęli mnie dusić swoim przytulaniem. Leo poszedł usiąść na starej kanapie. I nikt nie wiedział o co chodzi.
- Kim ty kurwa jesteś żeby do Mistrza zwracać się dziadku? - odezwała się do mnie jakaś laska z dużymi piersiami i czerwonymi włosami - i kim ona jest żebyś mistrzu przed nią klękał? - zwróciła się do dziadzia.
- Jestem Mary
- Nie znam cie nowa, ale nie pozwolę ci na rządzenie - powiedziała z dziwną miną.
- Przecież nie jestem nowa, za to ty tak - powiedziałam.
- Przestać Milena - powiedział Simon - ona należy do tej mafii o wiele dłużej niż ja, po za tym ona jest siostrą Viktora.
Dziewczyna spojrzała na mnie z odrazą.
- A tak w ogóle gdzie Vicia i Yuriś - zapytałam.
- No tak, bo ty tego nie wiesz - powiedział dziadzia.
*Dwa lata temu*
Tamtej nocy strasznie padał deszcz. Viktor i Yuri stali na dachu. Viktor miał pistolet wymierzony w jego stronę.
- Zastrzel mnie - powiedział Yuri.
- Czemu, czemu to robisz? - Viktorowi zaczęły lecieć łzy - gdybyś tego nie robił, gdybyś nie był tak zdeterminowany do zabicia wszystkich z tamtego klanu, gdybyś przez to nie współpracował z mafią białą, ja, ja nie musiał bym tego robić! - krzykną do blondyna.
- Powiedziałem zastrzel mnie, a jak umrę odejdź z mafii czerwonej i przejdź na stronę białych - powiedział z uśmiechem - kocham cię i Mary pamiętaj o tym i nie czuj się za to winny - uśmiechną się.
- Kocham cie! Yuri! - powiedział po czym strzelił.
Podbiegł do ciała przyjaciela i przytulił go. Zaczął płakać. Wyjął z jego kieszeni zdjęcie, na którym był on Yuri i Mary. Zabrali go z tego dachu a potem poszli po ciało Yuriego. Parę dni później odszedł z mafii i przyłączył się do białych.
*Teraz*
- Nie możliwe! - powiedziałam - Kłamiesz! - zaczęły mi lecieć łzy - Yuri nie mógł umrzeć! - krzyknęłam cała ze łzach.
Nagle w pomieszczeniu zaczęło bardzo mocno wiać. Każdy zaczął się na mnie patrzeć.
- Mary uspokój się i przestań! - krzyknął Simon.
- Czy ona jest jedną z czterech? - zapytała z wielkimi oczami pani z wielkimi cyckami.
YOU ARE READING
Who will be king
ActionJedno miasto, dwie wrogie mafie, jeden przeciwnik. To walka o króla miasta. PL