Rozdział 1

236 17 0
                                    

Rano, tak jak zawsze poszłam do swojej pracy, a pracowałam w jednej z bardzo popularnych perfumerii. Lubie te prace, bo "opiekuje" się działem perfum. Doradzam nie zdecydowanym klientom co kupić ich dziewczyną,  żoną,  meżą itp. Lubie to nawet bardzo. Zbliżają się święta i ludzie naprawdę są nie zdecydowani.  Przywitałam się z Kate moją dobrą koleżanką z pracy.  Skończyłam szkołę w której i tak nie miałam znajomych, a Kate zawsze mogę powiedzieć wszystko co mi na sercu leży. Przebrałam się w mój strój, upiełam włosy i ruszyłam na swoje stanowisko. Dzisiaj mam prace od 8.00 do 16.00, te godziny odpowiadają mi najbardziej bo rano nie ma za dużo klientów. Ale dzisiaj w sklepie pojawił się pewien chłopak.  Ubrany był w czarne spodnie z dziurami na kolanach,  czarną koszulkę z logiem jakiegoś zespołu,  którego nie znam bo się tym nie interesuje. -Mogę w czymś pomóc?- zapytałam gdy długo się czemuś przyglądał.

- Szukam perfum, wiesz takich które się spodobają dziewczynie- oznajmił nie śmiało, mimo czarnego ubiory był słodki

- na pewno spodobały by się jej ten- wskazałam na moje ulubione perfumy

- Z kąd wiesz?

- Ja sama je uwielbiam i są na prawdę ładne

- Skoro takiej ślicznej dziewczynie się podobają to je kupie- uśmiechał się do mnie mówiąc to.

Perfume (L.H)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz