Rano, tak jak zawsze poszłam do swojej pracy, a pracowałam w jednej z bardzo popularnych perfumerii. Lubie te prace, bo "opiekuje" się działem perfum. Doradzam nie zdecydowanym klientom co kupić ich dziewczyną, żoną, meżą itp. Lubie to nawet bardzo. Zbliżają się święta i ludzie naprawdę są nie zdecydowani. Przywitałam się z Kate moją dobrą koleżanką z pracy. Skończyłam szkołę w której i tak nie miałam znajomych, a Kate zawsze mogę powiedzieć wszystko co mi na sercu leży. Przebrałam się w mój strój, upiełam włosy i ruszyłam na swoje stanowisko. Dzisiaj mam prace od 8.00 do 16.00, te godziny odpowiadają mi najbardziej bo rano nie ma za dużo klientów. Ale dzisiaj w sklepie pojawił się pewien chłopak. Ubrany był w czarne spodnie z dziurami na kolanach, czarną koszulkę z logiem jakiegoś zespołu, którego nie znam bo się tym nie interesuje. -Mogę w czymś pomóc?- zapytałam gdy długo się czemuś przyglądał.
- Szukam perfum, wiesz takich które się spodobają dziewczynie- oznajmił nie śmiało, mimo czarnego ubiory był słodki
- na pewno spodobały by się jej ten- wskazałam na moje ulubione perfumy
- Z kąd wiesz?
- Ja sama je uwielbiam i są na prawdę ładne
- Skoro takiej ślicznej dziewczynie się podobają to je kupie- uśmiechał się do mnie mówiąc to.
![](https://img.wattpad.com/cover/28385424-288-k477657.jpg)
CZYTASZ
Perfume (L.H)
Fanfiction-Dla kogo te perfumy - Dla ważnej dla mnie osoby -Dziewczyny? - Mam nadzieje że kiedyś nią będziesz- uśmiechnął się do nieznajomej i podszedł w stronę drzwi. Lily stała i układała siebie swoje myśli.