Research, czyli czego oczy nie widziały... To czy można o tym pisać?

1.3K 135 114
                                    


Z zasady jest tak, że najłatwiej pisać o dwóch rzeczach: o czymś, czego się doświadczyło i na czym się znamy oraz o czymś, co się samemu wymyśliło. 

Były uczeń z łatwością stworzy opowiadanie, którego akcja dzieje się w szkole.

Były prawnik nie będzie miał problemu z wykreowaniem bohatera, który na co dzień sam pracuje w sądzie.

Student medycyny może napisać ciekawą historię z lekarzem w roli głównej.

Jednak czy można pisać o czymś, czego się nigdy nie doświadczyło? Nie zobaczyło na własne oczy?

Oczywiście! Ograniczeniem autora jest TYLKO jego własna wyobraźnia.

Tutaj jednak podstawią jest właśnie research czyli zwyczajnie zbieranie informacji, uzupełnianie braków wiedzy.

Jeśli piszesz książkę o seryjnym zabójcy, to wypadałoby wiedzieć, w jaki sposób mógłby pozbywać się ciał, aby historia była jak najbardziej realistyczna.

Jednak czy od razu trzeba wkroczyć na ciemną stronę mocy i zabić kilka osób, tak dla zdobycia potrzebnej wiedzy?

Na szczęście nie :D

Tutaj wkracza Internet, książki, artykuły naukowe czy historyczne.

Powiem Wam, że historia mojej przeglądarki czasem mnie przeraża... xD

Zdobywanie potrzebnych informacji bywa czasochłonne, ale dzięki temu Wasze opowiadanie będzie lepsze, ciekawsze i nie będzie frustrowało znawców tematu błędnymi informacjami.

Jaka była najdziwniejsza rzecz, której szukaliście w ramach researchu na potrzeby historii?  :D

Wsparcie dla autorów:  porady i motywacjaWhere stories live. Discover now