30 Days Song Challenge

Dzień 17

Piosenka, którą chciałbyś zaśpiewać z kimś w duecie karaoke

Uwielbiam karaoke, często je śpiewam z dziewczyną i przyjaciółmi i właśnie tak bawimy się na imprezach. To całkiem zabawne, zwłaszcza po kieliszku czy dwóch. Nie, żebym was demoralizował, ale mam już prawie 20 lat (fuck!), więc jak najbardziej mogę się tak wypowiadać. Wracając, naprawdę trudno jest wybrać taką piosenkę, wszystko zależy od moodu, tego z kim śpiewasz i w czym czujesz się dobrze. Najlepsze piosenki karaoke to te, które każdy dobrze zna - słowa, melodie, rytm. W innym wypadku to nie ma sensu, bo nie wyjdzie. Dlatego nie oceniajcie mojego wyboru.

Lizzo, Juice

Wiem co myślicie, ale walić to. Dobrze to się śpiewa, dobrze nuci, znam tekst i uważam, że genialnie by mi to wyszło w duecie z Polą. Oboje mamy trochę bzika na punkcie Lizzo, mieliśmy lecieć do Londynu na jej koncert, ale wyszło jak wyszło. To mi przypomniało, że mieliśmy też iść na imprezę, być może właśnie z karaoke, ale to też raczej nie pyknie w najbliższym czasie i musimy zadowolić się domowymi środkami.

Jeśli chodzi o samo Juice, to fajna piosenka, lekka, szybko wchodzi do głowy. Kocham Lizzo za jej utwory i to, jaką prywatnie jest kobietą, ale muszę też przyznać rację Harry'emu Stylesowi, że jego cover tej piosenki jest znakomicie wykonany. W ogóle ich przyjaźń jest taka iconic, jeśli pozwolicie mi użyć zapożyczenia.

Kurde, muszę zorganizować karaoke w najbliższym czasie. Mam dwójkę współlokatorów i dziewczynę, o ile zgodzi się przyjechać. Co się może nie udać? Nie odpowiadajcie, pytanie retoryczne.

Także Trzymajcie się śpiewająco!