#3

8 1 0
                                    

-nie mogłam uwierzyć kogo zobaczyłam,to była...,Nanami..,moja dawna przyjaciółka, chodziliśmy do tamtej szkoły,nie mogłam uwierzyć że ją widze-Nanami...-powiedziłam spokojnym głosem i mocno ją przytuliłam Nanami odwzajemniła mój uścisk,byłam bardzo ścięśliwa.

-musiałam do ciebie przyjechać Yona..-powiedziała takim jak by to powiedzieć tęsknątym głosem,bardzo za nią tęskniłam, wtedy ocuneliśmy się od siebie.

-nie mogę uwierzyć że przyjechałaś-powiedziałam uśmiechem na ustach.

-ja też jestem ścięśliwa że wkońcu przyjechałam-weszła do mojego pokoju a ja zamknęłam drzwi, odeszłam od drzwi i skierowałam się do łózka.

-usiądź sobie Nanami-uśmiechnełam się i poklepałam łóżku na znak żeby tutaj usiadła,i to właśnie zrobiła usiadła koło mnie i zaczęliśmy rozmawiać i spominać stare dobre czasy.

                                  *

Minęło kilka dni od spotkania się z Nanami, siedziałam sobie na luzko aż tu nagle usłyszałam dźwięk Messengera, więc chwytałem za telefon włączyłam Messengera i spojrzałam nad wiadomością, dostałam od Tokiya, napisała do mnie że z chłopakami idą się zabawić i mnie też zapraszają, zgodziłam się bo nie mogłam jemu a raczej im odmówić.

Wyszykowałam się do wyjścia z domu,ubrałam buty u wyszłam z akademika.Szłam tak gdzie mięliśmy się spotkać,aż wkońcu doszczegłam chłopaków a jeden z nich biegł w moją stronę i mnie mocno przytulił tak że nie mogłam pasowe oddychać,a to był Syo.

-wreście jesteś Yuna!-powiedział Syo zdenerwowany

-S-soy...,od-dychac....-nie mogłam prawie powiedzieć zdania aż wkońcu chłopak błękitnymi oczami puścił mnie, zaczęłam wzdychać głośno

-wreście jesteś Yuna-powiedział chłopak z czerwonymi włosami uśmiechem na twarzy a inni też się uśmiechali i zaczęliśmy iść.

Minęło kilka godzin a my już nie mieliśmy co robić-więc co robimy chłopaki?-zapytałam się ich a jeden z chłopaków odpowiedział na pytanie.

-nie wiem owieczko-uśmiechnął się do mnie i puścił mi oczko,też się uśmiechnęłam.

-Może.....-Masato zaczoł zdanie ale nie dokończył ponieważ ktoś przerwał,odwróciliśmy się gwałtownie i ujrzaliśmy dziewczynę zapewne chłopaki nie wiedzieli kto to jest,ale ja wręcz przeciwnie

-Nanami!-zaczęłam krzyczeć jej imię a ona podbiegła do mnie i mnie przytuliła odwzajemniam uścisk i ocuneliśmy sie-Nanami to są moi przyjaciele.

Kiedy skończyliśmy się przestawiać to zaczeliśmy iść tak całą grupą,nie którzy zaczęli iść do akademika, wszystkich oprócz Natsukiego.

-jak tak u ciebie Yuna?-powiedział chłopaka uśmiechem na twarzy

-a dobrze Natsuki-tez się do dobiegł uśmiechnęłam-a u ciebie?

-dobrze-powiedział entuzjazmym głosem,aż wkońcu Natsuki odszedł i zostałam całkiem sama.

Zaczynałam się przy pięknej polanie, usiadłam koło jakiegoś drzewa i patrzyłam na piękne jezioro,zapatrzyłam się w to jezioro aż tak że nie zauważyłam że ktoś koło mnie siedzi, spojrzałam na tego i ujrzałam chłopaka z brązowymi włosami i z kapeluszem na głowie.

-hej,mam na imię Reiji a ty młoda damo?-uśmiechnął się do mnie,ja nie wiedziałam co mam robić,nie znałam go ale zdałam sobie sprawę że nie warto być niemiłym i mu odpowiedziałam.

-mam na imię....-zaczełam się aż wkońcu powiedziałam swoje imię-Yuna..

-miło mi cię poznać Yuna-powiedział chłopak kapeluszem i uśmiechem na ustach

-mi tobie tez-delikatnie się do niego uśmiechnęłam.

Minęło sporo czasu gdy się poznaliśmy,dalej siedziałam przy drzewie ale wkońcu stałam i zaczęłam iść,gdy zaczęłam iść to usłyszałam moje imię,spojrzałam się na tego kogoś i zauważyłam Otoye biegnąc moją stronę uśmiechnęłam się do niego a chłopak mnie przytulił i się ocónąl.

-co tam u ciebie Yona?-zaczoł chłopak z czerwonymi oczami

-a dobrze Otoya-uśmiechnęłam się do niego-a u ciebie?

-bardzo dobrze!-krzyknął radośnie i podesław mi wielki uśmiech,też się do niego uśmiechnęłam i się rozeszliśmy w inne strony.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 31, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zakł💔potana Mił❤️śćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz