Rozdział VIII

1.4K 95 118
                                    

Tsukishima

Ranem obudził mnie denerwujący dźwięk dzwonka. Chciałem wyciągnąć swoją rękę w kierunku dobiegającego hałasu by go wyłączyć jednak nie byłem jednak w stanie go dosięgnąć gdyż coś mnie zatrzymało. Gdy uważnie się przyjrzałem ; co bez okularów było wymagającym zadaniem to zauważyłem parę rąk owiniętych wokół mojej talii. Były one szczupłe i niezbyt umięśnione. Od razu domyśliłem się czyje ręce mnie przytulały. Z lekkimi trudnościami uwolniłem się z objęć Yamaguchiego i poszedłem doprowadzić się do porządku. Gdy się przygotowałem ,sprawdziłem godzinę by dowiedzieć się ,że jest dopiero 7:15 , a zbiórka na śniadanie była na 8:45. Jako iż Yamaguchi nadal spał to postanowiłem, że położę się koło niego. Z początku po prostu leżałem obok i patrzyłem na jego twarz,po chwili jednak on musiał uznać mnie za poduszkę gdyż znowu mnie objął. Po chwili odwzajemniłem uścisk. Nie zauważyłem nawet kiedy położyłem swoją prawą dłoń na włosach drugiego chłopaka i zacząłem je delikatnie gładzić. Gdy zbliżała się godzina 8 poczułem jak Yamaguchi zaczyna się wiercić ,a co za tym idzie budzić. Szybko chodź dość niechętnie odsunąłem się i wstałem z łóżka.

- Dzień dobry.. - odpowiedział zaspanym głosem przecierająć oczy.

- Dobry - powiedziałem idąc w stronę swojej torby i zacząłem w niej grzebać.

Yamaguchi trochę pokręcił się po pokoju i wszystko było niby normalne ,lecz miałem nieodparte uczucie iż chłopak unika mojego wzroku cy jakichkolwiek interakcji ze mną .
W końcu zapytałem :

- Ej, wszystko okej?

Yamaguchi

- Ah! T-Tak, wszystko o-okej czemu p-pytasz? - wypaliłem zaskoczony pytaniem.

- Dziwnie się zachowujesz więc pytam.

- T-Ta.. No t-to ja idę do ł-łazienki.

Wziąłem szybko ciuchy na zmianę i poszedłem do łazienki. Po wejściu rzuciłem ubrania na podłogę i podbiegłem do umywalki by przepłukać twarz zimną wodą.

Powiedzcie, że nie jestem cały rumiany! - pomyślałem spoglądając w lustro.

Powodem mojego zachowania było to co zabaczyłem i poczułem tuż po obudzeniu się.

Gdy otworzyłem oczy to zobaczyłem czyjąś klatkę piersiową, a na głowie czułem jakby głaskanie. Od razu wywnioskowałem, że przytulałem się do Tsukkiego. Przez chwilę leżałem w bezruchu i zastanawiałem się co mam zrobić i jak z chować spokój. W końcu postanowiłem udać, że dopiero się budzę. Najwidoczniej zadziałało.
W mojej głowie kłębiło się wiele myśli naraz. Byłem szczęśliwy, zszokowany i przerażony naraz. Po dłuższej chwili rozmyślania postanowiłem w końcu zrobić to po co tu przyszedłem.
Wziąłem gorący prysznic. Z wodą spłynęły też moje myśli i się rozluźniłem. Tuż przed wyjściem z łazienki głośno westchnąłem i wyszedłem.
Po wyjściu pierwsze co zrobiłem to sprawdziłem godzinę. Była już 8:30.

- Tsukki, idziemy już?

-Mhmm, chodźmy.

Nie spiesząc się zbytnio zaczęliśmy się kierować w stronę stołówki. Po chwili usłyszałem krzyki dobiegające zza nas. Z każdą sekundą robiły się coraz głośniejsze. Nie musiałem się nawet odwracać by wiedzieć, że to Hinata i Kageyama. Szybko przebiegli obok nas i zaraz zniknęli za rogiem. Reszta drogi na stołówke przebiegła nam raczej spokojnie. Na stoł{wce jakimś cudem skończyliśmy siedząc z "królem i jego krewetką" jakby to powiedział Tsukki. Przez większość śniadania zwracałem uwagę na Hinate i Kageyame, no bo powiedzmy sobie szczerze na nich NIE DA się NIE zwracać uwagi. W pewnym momencie nad obojczykiem Hinaty zauważyłem okrągły, czerwony ślad. Postanowiłem więc powiadomić o tym chłopaka. Lekko klepnąłem go po ramieniu i dotknąłem tego samego miejsca tylko, że na sobie. Hinata szybko załapał o co chodzi i szybko zakrył ślad dłońmi. Jego policzki nagle przybrały czerwonych barw, a on sam zaczął się jąkać, próbując coś z siebie wydusić. Ja tylko posłałem mu uśmiech mówiący "spokojnie, nic się nie stało".
Chłopak szybko odwrócił się w stronę Kageyamy I zaczął na niego wrzeszczeć. Gdy odwróciłem głowę przed siebie spotkałem się z wzrokiem Tsukkiego. Zacząłem się śmiać, więc naturalnie Tsukki odrzekł :

- Zamknij się Yamaguchi

Ja oczywiście odpowiedziałem :

- Gomen Tsukki - I z uśmiechem na ustach spowrotem zacząłem jeść.

~💮~

Osobiście ten rozdział mi się nie podoba, bo jest nudny itd. Ale po prostu chciałam coś dla was wstawić xd
Ogólnie to jestem beznadziejna we wprowadzaniu romantycznej relacji wiec nie zdziwcie się jeśli w tym ff po 20 rozdziałach dopiero zacznie się ciekawy romans xdd
Tak czy siak myjcie często ręce i dbajcie o zdrowie

Papatki! <3

𝕋𝕥𝕚𝕡 𝕨𝕚𝕥𝕙 𝕪𝕠𝕦 | Tsukiyama haikyuuWhere stories live. Discover now