31.01.2020 Mobius City
Sonic POV:
Finalnie, udało się! Podniecam się niczym ksiądz na widok ministranta. Wreszcie!
Dzięki dotacji z Unii udało nam się przebudować więzienie i cały budynek agencji, a co za tym idzie – więzienie ma super zabezpieczenia dzięki którym najwięksi kryminaliści będą mogli odsiedzieć swoje wyroki...albo oczekiwać na wywóz do łagru jak Ashura.Udało nam się w końcu zatrzymać Pingasa i Scourge'a. Nie obyło się oczywiście bez niespodzianek.
Sonic Flashback:
-Jak to do więzienia? - krzyczał Scourge – Tak bez wyroku sądu, toż to łamanie konstytucji!
-Wyrok na was mamy od samego istnienia naszej organizacji – Rouge pokazała list gończy pamiętający epokę dinozaurów. Ale mu dała, jego mina jest bezcenna.Tails POV:
Ponieważ Knuckles nie miał nic innego do roboty, a chciał sobie dorobić to postanowiliśmy zatrudnić go jako klawisza. Spodobała mu się ta praca – latami strzegł szmaragdusia, ale uznał, że w końcu jego dziecko musi znaleźć coś takiego jak jaja.
Pilnowanie degeneratów to jednak nie jest łatwe zadanie.
Knuckles POV:
Chłopaki ruszyli na nową misję z szybkim i sensownym zyskiem. Oni już są lepsi niż policja. Tymczasem siedzę w pomieszczeniu patrzę na monitoring, a tam Pingas i Scourge...SRAJĄ SOBIE DO RYJA!
Pobiegłem na dół!-Banda bezmózgich degeneratów! - wydarłem się – Najpierw swoje gówna żrecie, a za chwilę ogrodza agencje, bo jakiego nowego koronawirusa odkryją!
-Knuckles, ale Starline wsadzał Chrisowi swoje brudne majtki do japy – powiedział Pingas.
-Następni – wkurzyłem się nie na żarty – za karę wszyscy do izolatek na 24 godziny pójdziecie.
I kiedy Sonic przyszedł rozwaliliśmy Pingasa i Chrisa, poładowaliśmy do beczek, a Scourge'a i Starline wysłaliśmy do izolatek.
Pingas POV:
Co ja robię w beczce? I to w izolatce?
Dom Tailsa i Cosmo
Cosmo POV:
Mój kapuściarski kochanek wrócił po ciężkiej służbie.
-Nie uwierzysz Cosmo co się stało – powiedział bardzo zadowolony – po latach zamknęliśmy Scourge'a i Pingasa na amen.
-Wiedziałam, że jesteś taki zdolny, żeby doprowadzić do tego, tak na to czekałam – ucieszyłam się i z wrażenia wiem, że jutro wpadnę do niego do pracy! YEAH!
Kilka godzin później
Tails POV:
-Tails, śpisz? - zapytała Cosmo
-Nie śpie, nie mogę spać – odparłem
-Chao latają po domu, od kibla do pokoi. Też nie mogą spać. Co to tak wyje?
Nagle usłyszałem telefon. To był Knuckles.
-Halo! - zacząłem – Co potrzeba?
-Nareszcie do kogoś się dodzwoniłem. Pingasowi odbiło i wyje do księżyca, a Chris mu wtóruje. - powiedział Knuckles.
-Wsadź im do mord gacie ich kochanków to się uspokoją. Sperma im do łba uderzyła to trzeba dać im choć namiastkę ichniego normalnego świata – westchnąłem
-Dobra, ale gdzie skafander do eksploracji silnie skażonych przestrzeni? - zapytał
-Szafka po lewej, taka duża z szyfrem. Hasło to AdolfHitlerWkrainieAnanasow666.
-Przyjąłem – po tych słowach minęło ok 20 minut. Wiem, bo odmierzałem stoperem! Po tym czasie zrobiło się ciszej, a my mogliśmy iść spać dalej.
Następnego dnia:
Tails POV:
Przyszedłem do pracy, dzisiaj mam trochę technicznej roboty do wykonania. Pojazdy agentów trzeba zakonserwować. Przypomnę sobie tylko jak ja to robiłem na egzaminie na prawko i jedziemy.
Zrobiłem sobie przerwę i wtedy przyszła Cosmo w odwiedziny.
-Wiesz, chciałam zobaczyć Scourge'a i Pingasa siedzacych w więzieniu, taki widok to rzadkość – rzekła.
-Dobra, tylko weź im pociśnij trochę żeby było im smutno – powiedziałem i poszliśmy do sekcji więziennej.
Pingas POV:
Pora na GNĘBIENIE OSTATECZNE!
-O siema Cosmo, zaśpiewamy Ci coś! - krzyknął Scourge-Pociśnij Pingasa w kakaowe oko – zapyskowała Cosmo, skąd ona ma taki ryj?
-Tylko żywicy nie popuść!Cosmo POV
Chcieliście to macie!Rzuciłam w Pingasa cebulą, chciałam trafić do jego japy, zeby się zamknął, ale zapomniałam o jednym detalu i przez to krew i mózg leży dookoła, a jelita wisiały na więziennych kratach.
Sprzątaczka zawinęła jego zwłoki po raz kolejny.
Pingas POV
Co ja robię w beczce?Kolejnego dnia
Sonic POV:
Dziś ma przyjechać ekipa z programu „Poznajemy Mobiańskie firmy" i chcą, abyśmy pokazali im jak nasza agencja funkcjonuje.
Wszyscy poza Ogórki, Papryką i Sałatką (którzy są na służbie) przygotowują jak najlepiej naszą siedzibę. O dziwo nawet Luna jest zaangażowana, dojrzała? Jeśli tak to wreszcie!
Kiedy przyjechała ekipa oczom uwierzyć nie mogłem, bo reporterką była.... CICI POLAR!
-Tails – syknąłem do niego cicho – jak bardzo mamy przekichane?
-Ja to bym nazwał takim „Not great not terrible" - odparł-Witajcie! Ja jestem Cici Polar a w dzisiejszym odcinku poznamy Agencję GUN. Elitarną jednostkę do wyłapywania szczególnie niebezpiecznych złoczyńców! - zaczęła swoje show, a tu nagle zjawili się warzywne chłopaki.
-Dobranoc! - powiedział Ogórki
-My mieć dwa degenerat, kraść i czynić zero moralność uczynek – dodał Papryka
-Świetnie! - rzekłem – to zaprowadzimy ich do więzienia
-Proszę Państwa, w dzisiejszym odcinku zaczynamy z grubej rury i nasi agenci pokażą Wam, jak następuje proces zatrzymania i osadzenia w więzieniu – zaczęła Cici, po czym się zdziwiła, bo okazało się, że tymi degeneratami są Nabuchodonozor i Daniel.
-Haha może nawrócą innych więźniów – zaśmiała się Rouge
Witajcie kochani <3
Ciąg dalszy nastąpi.....
1. Co zrobi Pingas i Scourge?
2. Czy uciekną z więzienia?
YOU ARE READING
CSI: Polscy Agenci GUN Forever
SpiritualPierwszy gruby projekt Republiki Pingasa. Nasi agenci podejmują się różnych ważnych i szlachetnych misji