W pewnym momencie poczułem coś ciężkiego na ramieniu , przestraszyłem się i krzyknąłem. Ale okazało się , z to tylko Rosja.
Pov.Rosja
R- Spokojnie to tylko ja.
N- Mogłeś przynajmniej ostrzec.
R- Heh.
R- Po co ci plecak ?
N- Musiałem go zabrać bo dziadek by się domyślił że wagaruje.
R- Mieszkasz z dziadkiem ?
N- Niestety..
Przyglądałem mu się uważnie i zobaczyłem siniaka na jego policzku.
R- A co ci się stało w policzek ?
N- A nic takiego , wpadłem na drzwi.
R- Nie kłam.
N- Nie kłamie.
R- Właśnie widać, mam to z ciebie wydusić czy sam mi powiesz co się stało.
N- Egh Cesarstwo mnie bije , zadowolony ?
R- Nie , nie powinien ciebie bić. To jest karalne i okropne , jak można bić jedynego wnuka, pamiątkę po swoim synu.
N- Najwidoczniej jakoś można.
*Po rozmawiam sobie z nim jeszcze..*
N- Zmieniając temat , gdzie idziemy?
R- A co powiesz na wesołe miasteczko ?
Po wypowiedzeniu dwóch ostatnich słów oczy mu się zaświeciły jak złoto, był to uroczy widok.
N- TAK !
R- A więc ruszajmy w drogę !
Cała trasa minęła nam fantastycznie ! Głównie śmialiśmy się i żartowaliśmy ale też dowiedzieliśmy się różnych ciekawostek o sobie.
Pov.Niemcy
W wesołym miasteczku było pełno atrakcji rozpoczynających się od maszyn do grania kończąc na Diabelskim Młynie.
Słowian zabrał mnie najpierw do maszyn. Graliśmy w cymbergaja , Pack Mana , rzucaliśmy piłkami do kosza itp.
Następnym przystankiem było stoisko w którym strzelało się do celu.
R- Co byś chciał dostać ?
N- Że ja ?
R- Tak ty.
N- Poproszę tego wielkiego brązowego misia :3
R- Nie ma sprawy.
Koleś który stał z boku podał mu wiatrówkę, miał trzy szansę i ekspresowo je wykorzystał. Wszystkie trzy strzały trafiły w sam środek.
Dostał pluszaka którego z kolei podarował mi.N- Dziękuję.
R- Proszę bardzo.
Po pewnym czasie oboje stwierdziliśmy że jesteśmy głodni a więc kazał mi iść się usiąść na wolną ławkę a sam poszedł po gofry.
Po kilku minutach przyszedł z dwoma ciepłymi goframi z bitą śmietaną.Co jakiś czas spoglądając na siebie nasze w zroki się krzyżowały i zapadaliśmy w pewnego rodzaju trans , który zazwyczaj przerywał jeden z nas. Tym razem również tak było ale nie spoglądał na moje oczy tylko na moje usta.
Odłożył gofra na stolik i się przysunął.R- Mogę ..?
N- T-tak.
Przysunął się jeszcze bardziej i po chwili całował mnie a ja to od wzajemniałem czerwieniąc się jak burak.
R- Przepraszam... nie wiem co we mnie wstąpiło.
N- Nie masz za co przepraszać.
~ Time Skip ~
Wyższy chłopak odprowadzał mnie. Szliśmy w ciszy ale to była przyjemna cisza która przydała się nam obu.
Gdy już było widać mój dom to oboje się pożegnaliśmy i poszliśmy.
Musiałem iść do ogrodu i wspiąć się na drzewo , które rosło przy moim oknie aby móc włożyć pluszaka do środka. Po tej wspinaczce zszedłem z niego i wszedłem do domu , zjadłem obiad i poszedłem do siebie odrobić lekcje które miałem zaległe z dziś. Misia musiałem schować do szafki żeby w razie czego CN go nie zobaczył.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
821 słów
Trzymajcie nowy rozdział, mam nadzieję że się wam spodobał.
W walentynki chcecie następny rozdział czy może specjala ? Co do tego drugiego możecie dawać propozycje , które chętnie przyjmę i zapewne wykorzystam.
Życzę wam dobrych ocen na nowy semestr oraz cierpliwości do osób z klasy.
Papa rybki ♥
YOU ARE READING
★ 𝑾 𝑮łę𝒃𝒊 𝑺𝒆𝒓𝒄𝒂 ★
Random- będzie to książka o RusGer - mam trochę problemów z ortografią więc przepraszam za błędy - zawiera sceny 18+ - nie opiszę wszystkich postaci które będą w tej książce ponieważ nie wiem jakie dokładnie będą - całej fabuły będziecie się dowiadywać...