.1.

454 32 25
                                    

Pov.Niemcy

6:00
Zadzwonił mój budzik. Leniwie otworzyłem oczy i go wyłączyłem.
* Ehh poniedziałek * pomyślałem sobie i wstałem z łóżka. Podeszłem do dość obszernej szafy i wyjąłem mój codzienny strój, czyli : biała koszula , szary sweter , czarne jeansy , czarne skarpetki w psy , lakierki i oczywiście okulary.

Zszedłem na dół do kuchni aby zjeść śniadanie, o dziwo tata właśnie je robił. Zazwyczaj o tej godzinie był w pracy.

N- Guten Morgen Vater.

Rz- Guten Morgen.

N- Czemu nie jesteś w pracy ?

Postawił przede mną talerz pełen kanapek.

Rz- Mam dziś wolne.

N- Dziękuję za śniadanie.

Rz- Proszę.

Po krótkiej "rozmowie" z tatą i zjedzonym śniadaniu poszedłem się ogarnąć do łazienki.

Ubrałem kurtkę, zabrałem plecak, pożegnałem się z ojcem i wyszłem z domu.

~ Le time Skip ~

Jak zawsze przywitała mnie ta sama grupka tych samych osób które mi dokuczały, byli to Węgry , Ameryka , Korea Północna oraz Rosja.

W- No proszę, proszę nasz kochany nazista przyszedł.

N- Nie jestem nazistą...

KPÓ- Co tam mruczysz pod nosem ??

N- Nie Jestem Nazistą !

W- O letki nasz mały nazista się wkurzył ?

N- NIE JESTEM MAŁY !

A- Nie podnoś głosu na starszych bo ci w piore.

N- Powie-

R- Co zrobisz ? Powiesz swojemu tacie który jest przegrywem tak jak ty ?

N- ON NIE JEST PRZEGRYWEM !

R- Hahaha jasne. Chłopaki , wiecie co robić.

Węgry mnie popchnął na chodnik i się wywaliłem , a Korea zabrał mój plecak i podał go Rosji.
Gdy chciałem wstać i zabrać mu moją własność Ameryka mnie złapał i nie puszczał.

R- Mhm co my tu mamy , książki, zeszyty , oooo a co to ? Szkicownik ?

N- ZOSTAW TO !!

R- Нет.

Pov.Rosja

Zacząłem przeglądać jego bazgroły, mogę przyznać są całkiem nie złe. W sadziłem jego szkicownik do swojego plecaka.

R- Dobra Ame puść go.

A- Jak chcesz.

R- Z wijamy się.

W- Na razie mięczaku.

KPÓ- Widzimy się jutro haha.

Pov.Niemcy

Po zbierałem swoje przybory i po pędziłem do szkolnej szatni , zostawiłem zbędne rzeczy i pobiegłem na lekcję.

~ Time Skip  ~

Siedziałem na kanapie przeglądając internet , wcześniej powiedziałem tacie o tym całym zdarzeniu , obiecał mi że porozmawia z ich rodzicami i odzyska mój szkicownik.

Usłyszałem dzwonek do drzwi , i po chwili zobaczyłem ojca który zaprasza jakieś dwie osoby do środka. Okazało się że był to Pan ZSRR , który trzymał mój szkicownik w ręce i Rosja....

Nie byłem zadowolony z tego że on tu jest , i że zna mój adres ale nie miałem nic do gadania. Nasi ojcowie zostali w salonie a mnie z NIM wygnali do MOJEGO pokoju, no super poprostu gorzej być nie mogło.

R- Jesteś z siebie zadowolony ? Przez CIEBIE ojciec będzie mnie zawoził i odwoził ze szkoły ! I na dodatek dostałem szlaban na komputer i wychodzenie na dwór przez miesiąc !!

N- I dobrze ci tak.

R- Skarży pyta.

N- Brutal.

Po około 2 godzinach siedzenia z tym idiotą w pokoju nareszcie nas zawołali.
Zeszliśmy na dół o mało się nie zabijając i ustaliśmy się przed dorosłymi, ja odzyskałem moje malunki a Rosja dostał porządny opiepsz od mojego i swojego taty. Na początku było mi go trochę szkoda ? Ale gdy sobie pomyślałem o tym co mi zrobił od razu żal znikł.

Gdy Słowianie wyszli z naszego domu poszłem odpocząć do sypialni. Położyłem się na łóżku i po nie długim czasie zasnąłem.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

534 słów

No cóż może i nie jest wspaniale ale najważniejsze że się staram prawda ?

Miłej nocy •v•

★ 𝑾 𝑮łę𝒃𝒊 𝑺𝒆𝒓𝒄𝒂 ★ Where stories live. Discover now