5.

478 23 28
                                    

Ohayo~ mój drogi czytelniku :3
Jak tam žyćko?

Per. Russ

Japierdole! Jestem cały czerwony!
Ubrania zaczynają mnie uwierać, no nie mam się czemu dziwić bo moje całe ciało jest mokre, gdyż nie zdążyłem się wysuszyć.
Jest chłodno a ja idę przez miasto taki kawał drogi do domu..Ehh.. mieliśmy z Ame szykować imprezę, ale nawet teraz nie wiem co dokładnie się stało, chciałem spędzić z nim trochę czasu bo to mój najbliższy przyjaciel... ale
nie mogę teraz zawrócić. Więc może kiedy już będę w domu po prostu ocieple się trochę i napiszę do niego.

12.00

Rus: Ahh nareszcie w domu..

Kiedy wszedłem do środka zdjąłem buty i pobiegłem do mojego pokoju, nawet nie zwracając uwagi na obecność domowników.

Zamknąłem drzwi na klucz i zacząłem się przebierać. Ubrałem na siebie mój kochany wełniany biały swetr i zwykłe spodenki od w-f. Nawet nie wiem czemu mam je w domu.. Nie ważne poprostu na reszcie się na coś przydadzą.
Gdy byłem już gotowy, wyszedłem z pokoju i udałem się na parter do kuchni. W pomieszczeniu siedział mój brat Ukraina.
Jadł on pierogi.

U: Hej bracie. Co się stało, że tak wbiegłeś do domu?
Rus: Ahh nie pytaj..
U: Emm no spoczko.
Rus: Po za tym приятного аппетита.
(Smacznego~ tłumacz google)
U: спасибо :3

Zacząłem robić sobie kakao, po czym kiedy było gotowe poszedłem do salonu.
Nie spodziewałem się jednak, że będzie zajęty..
W pokoju przy stole siedział mój ojciec..
Wypełniał jakieś papiery i świstki.
Widziałem po jego minie, że był lekko zdenerwowany. Zawsze tonie w tych wydrukach, więc nie chciałem mu przeszkadzać.
Kiedy tak rozmyślałem, ZSRR podniósł głowę z nad papierów i spojrzał na mnie.

ZSRR: Ehh..synu.. Chciałeś czegoś?
Rus: Umm.. N-nie tylko się zamyśliłem..
ZSRR: Jasne. Nie ważne.. Wychodzę, muszę jeszcze załatwić kilka spraw.
Rus: Mhm.

Szczerze mówiąc miałem gdzieś to czy wychodzi z resztą zawsze jest zajęty więc   jebać.. Podszedłem do kanapy i rozsiadlem się wygodnie. Już miałem włączać telewizje, ale nagle do drzwi ktoś zapukał.

Niechętnie wstałem i otwarłem drzwi.
Stał za nimi zdyszany i zmarznięty Ameryka.
Ten widok zmartwił mnie.

Rus: Ame co ty tu-

Nie zdążyłem dokończyć zdania a USA padł na ziemię.
Bardzo się wystraszyłem i wziąłem go na ręce i począłem biec do mojego pokoju.

Położyłem Ame na łóżku i okryłem go kołdrą. Dotknąłem ręką jego zimnych policzków. Był on cały zmarznięty i mokry. Najpewniej pobiegł za mną..Jezuuu co ja zrobiłem!?

Wszedłem na łóżko i przytuliłem się do przyjaciela jak najmocniej aby go ogrzać.
Siedziałem z nim tak chyba z pół godziny, aż
w ten niespodziewanie moje oczy zaczęły się zamykać i usnąłem wtualony w kraj.

Per. Rus 7.30

Obudził mnie lekki ruch obok.
Kiedy otwarłem oczy zobaczyłem Amerykę.
Leżał tuż na przeciwko mnie w bardzo dziwnej pozycji.

Jego ręce oplatały moją szyję. A jego nogi okrecały się w okół mojego pasa.
Zacząłem się rumienić. Wyglądał prze słodko~

Udało mi wyrwać się z jego uścisku.
Kiedy usiadłem, poczułem lekkie kłócie na mojej szyji.
Bolała mnie ona lekko.
Wziąłem telefon leżący obok mnie na materacu. Włączyłem aparat i na szyji zobaczyłem..malinkę?!

Kk to koniec Jak coś to przepraszam ale nie mam weny do pisania :')
519 słów~
Do zobaczenia 💕











💕CountryPudding💕// RusAme yaoi //Where stories live. Discover now