Luna wyzdrowiała. Neville bardzo chciał się z nią spotkać przed końcem roku... Brunet podejrzewał że Luna skacze gdzieś po korytarzach Hogwartu. Miał rację nie minęły nawet 2 min i już ją zauważył.
-Luna! Chciałbym się pożegnać. Wiesz bo jutro wracamy do domu...
-Cześć Neville! No ale będziesz pisać listy?
-Tak oczywiście ty też pisz.
-Dobrze... Będę tęsknić...-Powiedziała Luna
-Ja też...
Neville czuł się nie samowicie jak rozmawiał z Luną... Była miła skromna i dziwna jednak jemu to nie przeszkadzało wręcz przeciwnie.
====================
Neville już wychodził z Pociągu gdy nagle usłyszał głos Luny.
-Neville! Papa będę tęsknić-powiedziała Luna pocałowała go w policzek i odeszła.Cześć Neville
Co tam u ciebie? Jak tam na wakacjach? Ja jestem teraz z tatą w górach szukamy Heliopatów jutro idziemy nad jezioro będziemy szukać plumpek małych rybek z nogami żaby .Naprawdę z tobą tęsknię. A co ty robisz?
Luna :)Czytał list od Luny Neville.
-<odrazu odpiszę>Cześć Luna
U mnie w porządku. Teraz jestem w domu ale jutro idę z babcią nad może. Cieszę się że się dobrze bawisz. Też bardzo za tobą tęsknię. Życzę powodzenia w Poszukiwaniu tych magicznych stworzeń mam nadzieję że tym razem zdobędziesz coś więcej niż róg. Nie mogę się doczekać spotkania z tobą.
Neville :)
YOU ARE READING
Harry Potter-Neville x Luna
RomancePrzyjaźń czy miłość nie ważne najwajwarzniejsze żeby jaj nie spieprzyć Neville x Luna