Wszyscy są ofline oprócz wampirki.
Yu-czemu wampirki nie ma?.
Bff wampirki-a jak myślisz gdzie ona jest?.
Yu-nie wiem, martwie sie o nią, jest moim aniołkiem ;-;.
Kawai chłopak-yu-kun, nie martw sie o nią.
Różowowłosy okuralnik-a o dziecku pomyślałeś, idioto?.
Yu-oczywiście że tak!, ona i nasz synek są moimi aniołkami.
Wampirka wbija na czata.
Bff wampirki number 2-ooo, jest nasza spuźnialska mamusia.
Wampirka-pszestań shinoa...
Bff wampirki number 2-kropki ninawiści!.
Yu-wampirka?.
Wampirka-hm?.
Yu-gdzie jesteś?, martwie sie o ciebie i dziecko ;-;.
Wampirka-właśnie sie zastanawiam gdzie wy jesteście?.
Wszyscy-w domu!.
Kawai chłopak-gdzie jesteś?.
Wampirka-w irlandi.
Wszyscy-co?!.
Wampirka-żartowałam, w szpitalu.
Yu-a co ty robisz w szpitalu?!.
Wampirka-a jak myślisz?!, yu rodze ci dziecko!!!!!.
Yu-żartujesz?, prawda?.
Wampirka-nie!!!, rozstajemy sie na jakiś czas.
Wampirka chwilowo jest ofline.
Nadioiekuńczy brat-yu!, dziecko ci sie rodzi a ty nawet nie bedziesz pszy wampirce!
Yu-a zkond miałem wiedzieć że mi sie dziecko urodzi?!, też panikuje!, help me!?.
Po urodzeniu synka yu i wampirki.
Yu-zaczynam sie martwić.
Bff wampirki-nie chisteryzuj, twoja dziewczyna jest wykończona, nie myśl że szybko wruci.
Znowu wampirka wbija na czata.
Bff wampirki-i jak sie masz?.
Wampirka-wykończona...
Bff wampirki-muwiłam?.
Kawai chłopak-a jak wyglonda synek?.
Wampirka-zdecydowanie, wyglonda jak yu.
Yu-serio?.
Wampirka-oczków nie widziałam i nie widze bo śpi mi na rekach.
Yu-to jak ty piszesz?.
Wampirka-normalnie, włosy ma po tobie.
Yu-czyli że bede miał sobowtura?.
Wampirka-potomka, tak.
Yu-....ruszać tyłki do szpitala idziemy!!!!!.
Po za czatem, w szpitalu.
Yu i jego pszyjaciele oraz brat dotarli na miejsce gdzie była wampirka, kiedy weszli do sali w której leżała wampirka z jej synem i yu:
Shinoa-omg, czy ja śnie czy widze yu.
Yu-pszecież tutaj stoje.
Wampirka-baka, ma na myśli twojego syna.
Yu wzdrygnoł sie gdy usłyszał ,,twojego syna", kiedy sie odwrucił nie mógł oderwać wzroku od dziecka kture było w reakch wampirki, natychmiast podszedł do łużka i sie pszypaczał na swoje małe podobieństwo, łzy mu spłyneły z oczu kiedy mały otworzył oczka i popatrzał sie na matke i ojca, miał piekne szmaragdowe oczy, yu popłakał sie ze szcześcia, delikatnie wziął go na rece i ucałował czułko synkowi.
Yu-jest śliczny.
Shinoa-to zostaje kajtek czy inne imie.
Wampirka-nie wiem, strasznie pszypomina yu.
Yu-co powiesz na yu junior?.
Wampirka-pasuje do niego.
Mika-czyli że mamy yu juniora?, tak?.
Yu i wampirka-tak.
Po godzinie pszyszedł lekaż i powiedział że wampirka może wyjść już z yu juniorem z szpitala, do ich nowego domu który yu znalazł dla jego wspaniałej rodziny.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Moi mili czytelnicy oto bedzie maraton, moge już zaczoć go czytać, jak sami widzicie bedzie maraton miał cześć 20, dozobaczenia za niedługo moje demoniki (bede waz tak do was muwić).
![](https://img.wattpad.com/cover/196056769-288-k726902.jpg)
ESTÁS LEYENDO
owari no seraph - mesenger
Humornie mam nic do powjedzenia, wiem wredota ze mnie hehe 😏😏😏