Prolog

6 0 0
                                    

Zwyczajne. Tym słowem mogę zdecydowanie opisać swój wygląd czy osobowość, lecz takie też będą niektóre elementy mojego życia nieróżniące się od tych wszystkich filmów czy książek. Wyjątkiem jest to, iż moja historia to nie przewidywalny scenariusz, a bomba wypełniona niespodziewanymi zdarzeniami.

Mam na imię Charlotte, a za sobą 16 wiosen. Mieszkam, a raczej mieszkałam w Chester. Jest to miasteczko położone w północno-zachodniej Anglii i tam też uczęszczałam do szkoły średniej w której moja edukacja zakończyła się na dobrym poziomie. Nie mówię, że byłam kujonką, szło mi całkiem nieźle tylko ze względu na mój czas, który poza randkami z ukochanymi filmami i serialami pojawiającymi się na Netflix, a także poza pożeraniem lodów waniliowych był raczej wolny. Zostawiając za sobą dobre chwile w tym miejscu nie za bardzo ubolewałam nad opuszczeniem go tym bardziej, że moim i mamy marzeniem od dłuższego czasu było zamieszkanie w nieco większym mieście.

Mój tata można powiedzieć opuścił nas w celu rozwijania swojej firmy na obszarze Niemczech i tak też zniszczył naszą dość sporą więź. Sama w sobie jestem przez tą sytuacje hmm.. osobą nieufną, nie przyzwyczajam się do ludzi, wreszcie większość z nich i tak odejdzie od ciebie czy to drogą starości, choroby, a może głupich czynów.

Nigdy nie dałam sobą pomiatać, zawsze walczyłam o swoje i swoich bliskich, dlatego ludzie w szkole nie dręczyli mnie, a zostawiali w spokoju. Nie zawierałam przyjaźni, a już w ogóle na dłuższą metę-no po za Kitty. Jest dla mnie ważna, znamy się od „pieluch" i można powiedzieć, że ufam jej bezgranicznie. Więcej szczęścia mieć nie mogłam, bo wiem, że ona wraz ze swoją rodziną przeprowadziła się niedaleko mojego nowego domu już 3 miesiące temu dokończając tam naukę.

Nie wyróżniam się niczym i chciałabym, aby tak też zostało w nowej szkole będącej college'm artystyczno-sportowym znajdującym się we wschodniej części Londynu.

Mamy 29 sierpień i 3 dni do rozpoczęcia nowego rozdziału w moim życiu.

Miejmy nadzieje, aby ten wybór nie namieszał w moim zwykłym i prostym życiu.

Zaczynajmy całkiem podobną historię do innych, a może tylko wiążąca się wątkami? Następne rozdziały tylko i wyłącznie mogą wam to przybliżyć.

Simply OrdinaryWhere stories live. Discover now