mam chcice

572 2 0
                                    

W zgięciu łokcia,
Głęboko między rzeką żył.
Dociera do szerokiego ujścia
Pełnego gałęzi przewiązanych cienkim sznurkiem, w czarno- białe pasy.
Czysta, niedotykalna, uwięziona, zniewolona.
W przeszklonym pokoju bez ambicji,
Terroryzując wyciskając powietrze,
Zmniejszając powierzchnię,
Zwiększając ciśnienie.
Zaraz skończy,
A ty zrozumiesz,
Że dziwnie jest bez świateł.

ruchańskoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz