19

13.3K 189 120
                                    

Widziałam tylko ciemność..
Chciałam otworzyć oczy ale była to dla mnie trudność.
W końcu po jakimś czasie udało mi się i biel aż raziła mi oczy.

Czyli jestem w szpitalu. Super.
A tatuś pewnie ma wyjebane i zabawia się z inną.
Ej. Czekaj, czekaj. Jaki tatuś?
Od dzisiaj jest to skurwysyn a raczej od tamtego momentu.
A nawet od zawsze..

- Oo obudziła się Pani. - na te słowa spojrzałam w miejsce skąd je słyszałam i moim oczom ukazał się dość przystojny lekarz.

Był brunetem jak ta..
Kurwa. Jak skurwysyn.
Jego oczy były zielone i widać było od razu, że umięśniony.
Boże jaki on boski..
Nie! Zaraz! To koniec. Nie chce żadnego faceta ani tatusia. Pierdolić to.

- Dzień Dobry. - odpowiadam z delikatnym uśmiechem.

- Mamy pare informacji.. W tym jedna tragiczna..

- No to słucham. Najpierw poproszę te lepsze.

- No dobrze. A więc okazało się, że ma Pani bardzo złe wyniki co daliśmy rade unormować.

- A ta zła?

- Przykro mi ale niestety Pani dziecko nie przeżyło.

- Co??! JAKIE KURWA DZIECKO!

- Ale spokojnie. Nic Pani nie wiedziała?

- Nie! - w tym momencie byłam wkurwiona na tatusia, że nie używał prezerwatyw i na siebie bo na to pozwalałam. Ale no.. To było moje dziecko.. Kocham je.. Nie wiem jak to możliwe. - Który to był miesiąc, tydzień? - pytam ostatnimi resztkami sił.

- 4 tydzień.. Zostawię Panią samą. Na pewno tego Pani potrzebuję.. - powiedział po czym odszedł.

A ja?
Ja skuliłam się i zakryłam cała kołdrą i cichutko płakałam aby nikt nie słyszał..
Nawet nie wiem kiedy zasnęłam..

------------------
No hej hej! Kto by się spodziewał, że Kathy poroni?
Co będzie dalej z Kathy i jej " tatusiem " a może już nie tatusiem?
Tego dowiecie się w kolejnych rozdziałach.
Dziękuję za ponad 2200 wyświetleń i ponad 120 gwiazdek! ❤

Hug me, Daddy Donde viven las historias. Descúbrelo ahora