10

19.9K 218 248
                                    

Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
To pewnie z wymęczenia...
A jak się obudziłam?
Poczułam chłód.
Nie wiem jak.
Ale gdy otworzyłam oczy omal zawału nie dostałam..
Tatuś siedział w rogu " pokoju " i wpatrywał mi się uważnie.

- Znowu coś zrobiłam?... - pytam, spuszczając głowę w dół.

Brunet do mnie podszedł złapał za brodę i delikatnie uniósł do góry.

- Słońce nie.. Po prostu żałuję, że taką surową karę Ci dałem.. Bo to w końcu twoja pierwsza kara..

- Przepraszam tatusiu..

- Nie przepraszaj. Boli pupcia?

- Tak... - wyszeptałam ale i tak to usłyszał.

- No to na co czekamy? Rozkuję Cię  i idziemy myć Ciebie. Dobrze skarbie? - uśmiecha się delikatnie.

- Tak!!

Tak jak powiedział tak zrobił.

___________

- Kruszynko idź do łazienki ja zaraz przyjdę. Idę po ubranka. Dobrze?

- Tak tatusiu. - uśmiecham się.

Na moje słowa również się uśmiecha.

____________

Czekam już w łazience i coś przykuło moją uwagę..
A mam tutaj na myśli maszynkę..
Nie wiem co mnie skusiło ale podeszłam do umywalki i wzięłam ją w swoje malutkie rączki.
Nagle przyłożyłam ją sobie do żył na nadgarstku.
I właśnie w tym momencie wszedł tatuś do łazienki...

---------------
Hejaa!
I jak? Co myślicie?
Czy tatuś będzie zły? A może jego malutka córeczka ze starchu szybko sobie przetnie żyły?
Tego dowiecie się w kolejnym rozdziale, który będzie już dzisiaj!! :)

Hug me, Daddy Donde viven las historias. Descúbrelo ahora